- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (473 opinie)
- 2 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (150 opinii)
- 3 Gdynia najszczęśliwsza. "Nie płaciliśmy" (106 opinii)
- 4 Szybko odzyskali skradzione auto (62 opinie)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 6 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (221 opinii)
Sąd przesłucha świadka za pomocą skype'a
Do niecodziennego przesłuchania dojdzie na początku grudnia przed gdyńskim sądem. Ostatni świadek w sprawie kapitana Steny Spirit, który blisko trzy lata temu zahaczył dziobem statku o nabrzeże i przewrócił suwnicę, raniąc przy okazji trzy osoby, zostanie przesłuchany za pomocą komunikatora skype.
Chodzi o osobę, która zajmowała się systemami bezpieczeństwa na promie Stena Spirit, gdy doszło do wypadku w gdyńskim porcie. Problem w tym, że osoba ta nadzoruje obecnie systemy bezpieczeństwa na innych statkach, a jej pracodawcy nie chcą wyrazić zgody, aby udała się w podróż do Gdyni. Sędzia Monika Jobska uznała więc, że najlepszym rozwiązaniem będzie przesłuchanie jej za pomocą skype.
- Nowelizacja przepisów zwiększyła możliwości sądów w zakresie telekonferencji i dopuściła taką możliwość, więc jest to spore ułatwienie i na pewno opcja lepsza niż np. korzystanie z pomocy prawnej innych sądów, kiedy muszą one przesłuchać świadka bez pełnej wiedzy o danej sprawie, tylko na podstawie dokumentów - stwierdziła po czwartkowej rozprawie sędzia Jobska, gdy zapytaliśmy ją o dość niezwykłą decyzję.
3 grudnia - bo tego dnia odbędzie się kolejna rozprawa w procesie Krzysztofa R. - w sali zostanie zainstalowany stosowny sprzęt, a sąd połączy się ze świadkiem na żywo i przesłucha go za pomocą komunikatora internetowego.
Według prokuratury winny jest kapitan
Do wypadku Steny Spirit doszło 17 maja 2012 r. przy nabrzeżu BCT
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
Przewrócona suwnica w Gdyni
Według prokuratury wypadek spowodował Krzysztof R., kapitan promu. Zdanie to podzieliła zresztą także Izba Morska, która pod koniec zeszłego roku wydała orzeczenie, w którym wylicza popełnione przy wyprowadzaniu statku błędy. Najpierw ster główny promu został wychylony w lewo, później, już po zauważeniu błędu, kapitan skierował w lewo (zamiast w prawo) także ster strumieniowy, co miało spowodować uderzenie w nabrzeże i zahaczenie suwnicy. W orzeczeniu mowa jest także o tym, że Krzysztof R. rozpoczął manewr odcumowywania bez obecności sternika manewrowego na mostku.
Opinie (52) 1 zablokowana
-
2015-10-30 16:09
Tak ? A od kiedy pracodawca ma prawo nie zwolnić na rozprawę osoby wezwanej przed sąd ? (3)
Moja żona była świadkiem w sprawie i musiała się zwolnić i stracić dniówkę bo sądu nic nie obchodziło że tego dnia jest w pracy.
- 0 1
-
2015-10-30 20:12
(1)
jesli masz wezwanie na swiadka do sądu i tracisz dzień pracy a tym samym dniówke przedstawiasz w sekretariacie sadu formulasz utraty zarobku i otrzymujesz kase za dany dzien od sadu warto wiedziec tez dowiedzialam sie przez przypadek ze tak to działa ;)
- 1 0
-
2015-10-31 08:48
Dzięki bardzo, powiem żonie, ucieszy się
miło wiedzieć że jest tu ktoś życzliwy na tym forum a nie sami hejterzy :-)
Za tamto to może już się nie uda odzyskać bo to było jakiś czas temu, ale będą inne rozprawy w tej sprawie.
Ciekawe że sąd ani słowa nie pisnął na ten temat.
Chcą pomocy ludzi jako świadków, ale żeby ludziom się jakoś odwdzięczyć za to, to nie, jak nie wiesz to twój problem, ale jak znasz szczegóły sprawy to masz śwpiewać :-(- 0 0
-
2015-10-31 10:47
Od czasu gdy pracownik znajduje się poza terenem RP.
- 1 0
-
2015-10-30 16:15
I jak tu nie lubić Gdyni (1)
Kolejny genialny pomysł w krótkim czasie
- 1 1
-
2015-10-30 18:15
tylko Pilarczyk z UM musi sprawdzic
czy świadek czasem nie grzeszy golizną. Gdyński Kołtun byłby zażenowany
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.