- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (456 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (43 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (192 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (166 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (66 opinii)
Samir S. już po badaniach. Śledczy czekają na opinię biegłych
Zakończyła się ośmiotygodniowa obserwacja Samira S. w szpitalu psychiatrycznym. Mężczyzna jest podejrzany o zamordowanie trzyosobowej rodziny z Gdańska. Jeśli biegli stwierdzą, że w chwili popełnienia czynu był niepoczytalny - jedna z najbardziej bulwersujących spraw ostatnich lat zostanie umorzona.
- Teraz obserwacja Samira S. została zakończona, a podejrzany wrócił do aresztu - przekazał nam Mariusz Marciniak, rzecznik prokuratury apelacyjnej w Gdańsku.
Obecnie biegli są na etapie sporządzania opinii, która ma dać odpowiedź na pytanie czy Samir S. w chwili popełnienia zarzucanych mu czynów był poczytalny. Jeśli okaże się, że były niepoczytalny, czyli nie miał zdolności rozpoznania znaczenia zarzucanego mu czynu i pokierowania swoim postępowaniem, sprawa zostanie umorzona. To znaczy, że mężczyzna uniknie procesu i zostanie umieszczony w szpitalu psychiatrycznym.
- Samir S. jest jedynym podejrzanym w tej sprawie. Od początku śledztwo toczy się w tym kierunku. Jeśli biegli stwierdzą jednoznacznie, że był niepoczytalny, śledztwo w sprawie zabójstwa trzyosobowej rodziny z Gdańska zostanie umorzone - przyznaje prok. Mariusz Marciniak.
Opinia biegłych ma być znana za kilka tygodni.
Prokuratorzy zajmujący się zabójstwem odmawiają udzielania informacji o swoich bieżących ustaleniach, zasłaniając się dobrem postępowania. Wiadomo, że prokuratura zleciła szereg badań m.in. balistycznych, biologicznych oraz zabezpieczonego sprzętu komputerowego.
Tuż po zatrzymaniu podejrzanego śledczy zwrócili się też do instytucji w kraju i za granicą z prośbą o dane, które pomogą ustalić m.in. na jakich zasadach Samir S. przebywał w Polsce oraz czy był wcześniej karany.
Śledczy nie ujawniają też czy badają inne wątki tej sprawy. Media ujawniły m.in., że podejrzany miał wspólnika, którym interesował się polski kontrwywiad. Pisano też o tym, że działał na zlecenie. Żadna z tych hipotez nie został potwierdzona.
Czytaj także: Samir S. miał wspólnika.
Do makabrycznej zbrodni doszło 13 marca w centrum Gdańska. W mieszkaniu przy ul. Długiej znaleziono zwłoki trzech osób, w tym kilkunastomiesięcznego dziecka. Kilka dni później policjanci zatrzymali w Elblągu podejrzanego Samira S. W jego mieszkaniu znaleziono broń i rzeczy pochodzące z miejsca zbrodni.
W dniu decyzji o tymczasowym areszcie szef gdańskiej prokuratury poinformował, że mężczyzna zamordował Adama K., jego żonę Agnieszkę i ich córkę Ninę. - Mamy 100 procent pewności, że pistolet, którym posłużono się do popełnienia zbrodni jest tym, którego używał Samir S. Wszystkie ofiary zginęły w wyniku postrzału - mówił Ireneusz Tomaszewski.
Z ustaleń policji wynika, że Samir S. znał wcześniej Adama K., a podłożem tej znajomości była wspólna pasja związana ze zbieraniem militariów. Tuż po zatrzymaniu, organy ścigania informowały, że najbardziej prawdopodobnym motywem zabójstwa był rabunek: z mieszkania ofiar zniknęły przede wszystkim militaria, które kolekcjonował Adam K.
Samir S. nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.
Miejsca
Opinie (27) 3 zablokowane
-
2013-08-28 18:22
bandyta
Życia dzieciom nie zwróci tylko boleść i smutek pozostanie do końca życia jak może taki człowiek żyć i spojrzeć w oczy rodziny trudno mi wyobrazić sobie aby go zobaczyć i spojrzeć mu w oczy ale on niema sumienia nic go nie wzruszy zabijając male dzieciątko które dopiero zaczynało poznawać ten straszny świat w którym zyjemymama
- 0 0
-
2013-09-01 11:30
perfidia i manipulacja
przecież pisali ze jak go zatrzymali w tczewie to był spakowany i gotowy do ucieczki, to chyba świadczy że miał plan, o jego perfidii i o tym że gra psychola i manipuluje. a nasi śledczy muszą oczywiście zgodnie z procedurami. straszna perfidia...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.