• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Samolocik łamie prawo

Magdalena Szałachowska
4 lipca 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Szykujący się do lotu samolocik Centralwings nie jest jedyną kontrowersyjną reklamą w historycznym centrum Gdańska. Szykujący się do lotu samolocik Centralwings nie jest jedyną kontrowersyjną reklamą w historycznym centrum Gdańska.
Pozwolenie na zawieszenie reklamy Shreka na Bramie Wyżynnej Muzeum Historyczne Miasta Gdańska otrzymało warunkowo. Jeżeli pod reklamą nie będą prowadzone zapowiedziane prace restauracyjne – reklama zniknie. Ale w najgorętszym czasie przed, i po premierze filmu, i tak szpeci ten zabytek. Pozwolenie na zawieszenie reklamy Shreka na Bramie Wyżynnej Muzeum Historyczne Miasta Gdańska otrzymało warunkowo. Jeżeli pod reklamą nie będą prowadzone zapowiedziane prace restauracyjne – reklama zniknie. Ale w najgorętszym czasie przed, i po premierze filmu, i tak szpeci ten zabytek.
Uśmiechnięty samolot jest drugą po gumowym psie z gigantyczną rolką papieru toaletowego dmuchaną reklamą na terenie historycznego śródmieścia Gdańska. I podobnie jak poprzednik - najpewniej również nielegalną.

Szeroko uśmiechnięty czerwono-biały samolot w przeciwsłonecznych okularach to reklama tanich linii lotniczych Centralwings. Choć jest uroczy, lądowanie na dachu Cinema City "Krewetka" może nie wyjść mu na dobre.

- Wszczynamy postępowanie przeciwko właścicielowi reklamy, gdyż pojawiła się tam bez naszej zgody - mówi Marcin Tymiński, rzecznik prasowy wojewódzkiego konserwatora zabytków. - Widok z Dworca Głównego na panoramę historycznego Gdańska jest najlepszą reklamą miasta. Dmuchany samolot na pewno nią nie jest.

Dlaczego w centrum Gdańska nie ma miejsca na gumowe, gigantyczne stworki? Ponieważ od 1994 roku historyczne śródmieście w zasięgu XVII-wiecznych obwarowań jest uznane za pomnik historii. Od tego czasu właściciele wszystkich budynków znajdujących się na tym terenie, muszą - zgodnie z ustawą o ochronie zabytków - otrzymać od wojewódzkiego konserwatora zabytków pozwolenie na wszelkie prace budowlane. Dotyczy to także stawiania reklam, czy nawet wieszania szyldów.

Od czego uzależniona jest taka zgoda? - Reklamy muszą się komponować z historycznym otoczeniem - tłumaczy Marcin Tymiński.

Budynkiem Krewetki administruje firmy Kino Vision.

- Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że musimy się starać o pozwolenie konserwatora - mówi Zbigniew Chrzanowski, regionalny pełnomocnik zarządu Kino Vision. - Musimy płacić miastu bardzo wysokie podatki, dokładamy do utrzymania podziemnego parkingu i na to wszystko potrzebujemy niebagatelnych kwot. Zgodnie z umową reklama ma wisieć do końca lipca, ale jeżeli nie otrzymamy zgody konserwatora, to oczywiście ją zdejmiemy.

Inspektorzy wojewódzkiego konserwatora zabytków przyjrzą się nie tylko samolotowi, ale także innym reklamom wiszącym na budynku Krewetki. Sprawdzą czy ich legalność nie budzi wątpliwości.

A co na to mieszkańcy i turyści? Jak się okazuje reklama budzi wśród nich jedynie uśmiech.

- Myślę, że to niezły dowcip, pod warunkiem, że samolot zniknie za dwa trzy-tygodnie i nie wpisze się na stałe w krajobraz - śmieje się Lars Riemer, turysta z Niemiec.

Podobny problem w kwietniu b.r. pojawił się w związku z dmuchanym psem trzymającym w łapach rolkę papieru toaletowego Velvet. Ogromnych rozmiarów zabawka stanęła na Targu Węglowym w Gdańsku, zasłaniając m.in. elewację Wielkiej Zbrojowni. Po miesiącu (zresztą licznych spięć z konserwatorem zabytków) reklama zniknęła i chociaż od tego czasu dyrekcja teatru kilkukrotnie starała się o pozwolenie na podobnego typu reklamy - nie otrzymała go.

Miejsca

Opinie (73) ponad 20 zablokowanych

  • Zabytki?

    Jeżeli miejsce z Krewetką jest piekne to nie wiem co to piękno. A konserwator zabytków powinien zastanowić się jak się ma architektura jednego z najbrzydrzych hotlei w Gdańsku, który stoi nad Motławą (HANZA). Tylko debil mógł coś takiego postawić w TAK PIĘKNYM MIEJSCU. Jeżeli drugi hotel tego samego właściciela będzie tak samo brzydki to gratuluję!

    • 0 0

  • humor miesiąca
    teatr miejski "wybrzeże' główne dochody osiąga z psa wielkości domu towarowego z rolką papieru:-)

    • 0 0

  • To trzeba było Panie konserwatorze nie wydawać pozwoleń na budowę syfu typu City Forum i Krewetka, ktre nie mają nic wspólnego z dawną zabudową tego miejsca. A mi samolot nie przeszkadza. Może jakby na Dworze Artusa stał to co innego.

    • 0 0

  • psa chyba gdzieś przestawili
    pies przeszkadzaL, ale ten bazar i ryki z namiotów - wcale

    • 0 0

  • fajny samolocik:)))

    podoba mi się w odróżnieniu od "krewetki":)i tego co ją otacza:D WRRR
    szkoda,że ten samolocik nie może POfrunąc z rzekomo "uśmiechniętą"Cżetką;)już widzę reakcje na POwiedziane dzień dobry:D
    POzdrawiam POrtal:)
    PS."prawo"?jakie prawo chyba KORUPCYJNE!:D,albo prawo dżungli via "lekarze":(,a pan rzecznik się ośmiesza!:D
    Widok z Dworca Głównego na panoramę historycznego Gdańska jest najlepszą reklamą miasta. Dmuchany samolot na pewno nią nie jest
    BUAHAHAHAReklamy muszą się komponować z historycznym otoczeniem – tłumaczy Marcin Tymiński.

    • 0 0

  • "- Widok z Dworca Głównego na panoramę historycznego Gdańska jest najlepszą reklamą miasta. Dmuchany samolot na pewno nią nie jest." A Krewetka i City forum nie zasłaniają historycznego wyglądu Gdańska? Ktoś tego się czepia a nie czepiał sie jak budowali te "wkomponowane" nowe budowle. Samolot zniknie a budynki pozostaną i co to ma do wizerunku wyjścia z dworca?

    • 0 0

  • "- Wszczynamy postępowanie przeciwko właścicielowi reklamy, gdyż pojawiła się tam bez naszej zgody - mówi Marcin Tymiński,

    rzecznik prasowy wojewódzkiego konserwatora zabytków" To ile teraz takie pozwolonko u Was kosztuje? Czepiacie się samolotu, a sypiace się fasady budynkow pod waszym nadzorem Was muska.

    KONSERWATOR ZABYTKÓW - GŁÓWNY HAMULCOWY GDAŃSKA

    • 0 0

  • ale jaka tam panorama historycznego miasta na wprost dworca??

    • 0 0

  • tymek

    Marcin Tymiński ledwo się wyczołgał z Dziennika Bałtyckiego, a już jest super ważny.
    Fajnie, że się dba o miasto i jego wizerunek, ale mr Tymiński chyba nie do tego się nadaje.

    • 0 0

  • Ta a na Wypsach Canaryjskich straszy morda Michela Douglasa, juz w Las Palmas wysiadasz lotniska i znany aktor patrzy na ciebie

    z plakatu niebotycznych rozmiarow. Mieszanie sie nowego ze starym to odwieczny problem konserwatywstow i konserwatorow.
    To sztuka ktora daje wspanialy efekt w mieszkaniu przy komponowaniu umeblowania wnetrza.
    Gorzej sie to ma do zabytkowej czesci miasta ,gdzie krzykliwe kolory reklam rozwiewaja uroki i atmosfere wiekow ,ktora chca odnalezc turysci.
    Mi rekalma nie przeszkadza ,ozywia troche zmurszale mury,nadaje im nowego wynmiaru.Szczegolnie gdy jest to jakas ladna rekalma owocow lub zegarkow(taka widzialem na szczycie domu towarowego w Sopocie).

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane