Tzw. "film olejowy", z powodu którego od kilku dni utrzymany jest zakaz kąpieli na plażach w Gdańsku i Sopocie, jest znacznie mniejszy - przekazali nam w czwartek urzędnicy z Urzędu Morskiego w Gdyni. Inspekcji wód w zatoce dokonano przed południem z wykorzystaniem samolotu patrolowego. Przelot ma być powtórzony także w piątek. Także tego dnia w południe mają być znane wyniki próbek wody, od których zależy, czy zakaz kąpieli zostanie utrzymany, czy zniesiony.
tak, ale trzeba mieć pewność, że wyniki są pozytywne36%
nie, jest na to za wcześnie43%
Substancje ropopochodne w wodzie wykryto we wtorek rano. Długa na 1 km plama tzw. filmu olejowego, powstałego w wyniku intensywnej akcji gaśniczej w Nowym Porcie, wydostała się z kanału portowego i siłą prądów morskich wypłynęła na wysokości plaży w Jelitkowie.
Prewencyjnie wprowadzono zakaz kąpieli od Brzeźna do Jelitkowa, a następnie rozszerzono ograniczenia także o sopockie plaże. Bez obaw o zdrowie można kąpać się w Gdyni i po drugiej stronie portu - na Stogach, Górkach Zachodnich i Wyspie Sobieszewskiej.
W czwartek przed południem nad zatoką pojawił się samolot Urzędu Morskiego.
Maszyna Turbolet L-410 to dwusilnikowy turbośmigłowy samolot służący urzędnikom z Gdyni do patrolowania polskich obszarów morskich w celu ochrony środowiska.
Jego przelot wzdłuż linii brzegowej można było zaobserwować nad ranem z plaży między Gdynią, Sopotem a Brzeźnem. Kontrola wykazała, że film olejowy znacznie się zmniejszył i nie ma konieczności jego neutralizacji specjalnymi dyspergentami, a więc środkami do likwidacji z powierzchni wody wycieków i rozlanych olejów.
- W czwartek nasi pracownicy dokonali inspekcji z wody oraz lotniczej, podczas których nie zaobserwowano na wodach Zatoki Gdańskiej zanieczyszczenia filmem olejowym. Kolejny lot patrolowy naszego samolotu zaplanowany jest na piątek - wyjaśnia Magdalena Kierzkowska, rzecznik prasowy Urzędu Morskiego w Gdyni.
W piątek kluczowe wyniki badań
Także tego dnia znane mają być wyniki próbek wody. Od nich zależy, czy zakaz kąpieli w Gdańsku i Sopocie zostanie zniesiony.
W neutralizacji zanieczyszczeń poza działaniami służb pomogła też... natura. Na szybsze oczyszczenie wody pozytywny wpływ miała mieć wtorkowa ulewa nad Trójmiastem.
W czwartek, przed godz. 14, strażacy poinformowali, że po 93 godzinach akcja ratowniczo-gaśnicza została zakończona. Teraz do swoich czynności na miejscu przystąpią policjanci, prokurator i powołany biegły z zakresu pożarnictwa, który będzie miał za zadanie określić, co było przyczyną pożaru magazynu.
Samolot Urzędu Morskiego w akcji (wideo archiwalne)
Intensywna ulewa przeszła nad Trójmiastem. Piorun uderzył w sklep
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
