Z pełnym pokładem pasażerów, ale pustym lukiem bagażowym przyleciał z Gruzji do Gdańska samolot linii Wizz Air. Zagubiono wszystkie walizki. Przewoźnik przeprasza i informuje, że robi wszystko, by bagaże dotarły do właścicieli następnym lotem.
Aktualizacja, godz. 18:00Poniżej oświadczenie Wizz Air:
"Wizz Air potwierdza, że z przyczyn operacyjnych bagaże z lotu nr W61730 nie zostały zabrane na pokład samolotu. Linia dokłada wszelkich starań, aby dostarczyć bagaże następnym dostępnym lotem. Wizz Air szczerze przeprasza wszystkich pasażerów za zaistniałe niedogodności."
tak, nawet kilka razy
15%
na szczęście nie miałe(a)m takich przygód
67%
Wyjątkowego pecha mieli pasażerowie samolotu Wizz Air, lecącego z Kutaisi w Gruzji do Gdańska. Po wylądowaniu na gdańskim lotnisku okazało się, że wraz z nimi na miejsce nie doleciały żadne bagaże.
O tym, że do samolotu - opóźnionego o ok. 2 godz. - nie załadowano walizek, podróżnym powiedział na miejscu, czyli już w Gdańsku, pilot.
O sprawie jako pierwsze poinformowało Radio Gdańsk, którego dziennikarz rozmawiał z pasażerami feralnego lotu.
"Ludzie byli wściekli"
- Ludzie byli wściekli, bo byli np. podróżni z Ostródy, którzy w bagażu mieli kluczyki od samochodu, a samochód stał na płatnym parkingu przy lotnisku. Musieli organizować sobie transport. Na lotnisku w Gdańsku kazano nam wypełnić druczki o zagubionych bagażach i to wszystko. Ja w bagażu mam rzeczy osobiste, jakieś pamiątki, suszone owoce. Nie wiem, czy one wrócą w całości. Pierwszy raz zdarzyła się taka sytuacja, że wszystkie bagaże zaginęły - powiedziała w rozmowie z RG jedna z podróżnych.
Dokąd latamy z Gdańska na wakacje
Pasażerów poinformowano, że mogą złożyć reklamację, oraz o tym, że Wizz Air ma 21 dni na dostarczenie im zagubionych bagaży.
Jak czytamy na stronie Wizz Air, jeśli zagubiony bagaż nie znajdzie się w ciągu 21 dni od zgłoszenia jego utraty na lotnisku docelowym, przewoźnik będzie odpowiedzialny za straty.
Wizz Air jeszcze nie odniósł się do sprawy. Gdy tylko to zrobi, opublikujemy wyjaśnienia przewoźnika.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
