• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Samolot przetarł ogonem o płytę lotniska w Rębiechowie

Maciej Korolczuk
6 października 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Lotnisko: prawie 3 mln pasażerów w pół roku
Uszkodzona maszyna to dwuśmigłowy bombardier Q400, który wcześniej latał dla Eurolotu. Uszkodzona maszyna to dwuśmigłowy bombardier Q400, który wcześniej latał dla Eurolotu.

W środę po południu na lotnisku w Gdańsku doszło do incydentu podczas lądowania samolotu z Warszawy. Silny podmuch wiatru sprawił, że maszyna przetarła ogonem po płycie lotniska. Jedna z pasażerek trafiła do szpitala.



Czy kiedykolwiek przeżyłeś stresujące chwile w samolocie?

Do zdarzenia doszło w środę przed godz. 18. Na lotnisku w Rębiechowie panowały wówczas - podobnie jak przez cały dzień w Trójmieście - trudne warunki spowodowane podmuchami silnego wiatru.

Bombardier Q400 linii LOT leciał z Warszawy do Gdańska. Podczas podchodzenia do lądowania silny poryw wiatru spowodował tzw. mocne przyziemienie maszyny. Samolot uderzył ogonem o pas, uszkadzając jeden z czujników.

- Nie doszło do zdarcia poszycia, nie było też żadnych iskier czy dymu - mówi Michał Dargacz, rzecznik prasowy Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Rębiechowie. - W wyniku zdarzenia jedna z pasażerek poczuła się gorzej. Potrzebna była interwencja ratowników medycznych. Kobieta została odwieziona karetką do szpitala w Gdańsku na badania.
Jeden ze świadków mówi, że u kobiety podejrzewano zawał serca. Przedstawiciele lotniska w Gdańsku nie potwierdzają jednak tych informacji.

Uszkodzony samolot został wycofany z siatki połączeń i skierowany na przegląd techniczny. W związku z tym lot powrotny do Warszawy został odwołany. Odwołano także dwa kolejne loty między stolicą a Gdańskiem.

Opinie (207) ponad 10 zablokowanych

  • ogonem w brzoze ?

    • 3 2

  • "lot powrotny do Warszawy został odwołany. Odwołano także dwa kolejne loty między stolicą a Gdańskiem" (2)

    Czy to oznacza, że tę trasę obsługuje jedna i ta sama maszyna, a jak wypada z obiegu to już nie ma połączeń?

    No brawo LOT!
    A podobno mieli taaaaaaakie plany na podbój niebios!

    • 8 0

    • Daj spokój

      I większe linie robią podobnie. To nie autobus, podstawienie drugiego (zresztą, jakie by było opóźnienie?) kosztuje majątek.

      • 1 1

    • Dokladnie tak jest

      Masz 100% racje te połaczenie obsluguje jedna maszyna tragedia i zgroza no ale taki jest eurolot

      • 3 0

  • Bohater

    Jeżeli warunki atmosferyczne nie zezwalały na lądowanie to pilot powinien lecieć na lotnisko zapasowe. Jeżeli zdecydował się na lądowanie pomimo warunków poniżej minimum lotniska, samolotu czy pilota to powinien ponieść tego konsekwencje.

    • 0 0

  • Te zlomy najbardziej halasuja

    • 1 1

  • Nagrało się coś na kamerach z płyty?

    • 1 1

  • "Wbrew doniesieniom niektórych mediów

    samolot nie uderzył ogonem w płytę lotniska. "Twarde lądowanie", nazywane również przyziemieniem, jest nagłym dociśnięciem koła samolotu do płyty lotniska. W tym wypadku czujki uruchomiły się i zaraportowały zagrożenie."

    gazeta.pl

    • 3 3

  • to wina Tuiska

    • 3 1

  • Mój patent (3)

    każdy samolot powinien być wyposażony w koło pod ogonem, wtedy by nie ocierał tylko się płynnie podpierał. Genialna prostota. Proszę nie dziękować.

    • 5 1

    • Mój pat..,..

      Ostatnie Dakoty z demobilu miały takie kółka w ...1949 roku! Na lotniku we Wrzeszczu....

      • 1 0

    • Producenci wiedza o tym ale nie wiem

      dlaczego nie probowali tego rozwiazania w nowych samolotach. Potrzebny byl by dodatkowy mechanizm do zamykania i otwierania.

      • 1 0

    • Ja mam lepszy

      Ja mam takie patent aby po prostu jechać pociągiem.
      Ale ja tam wariatem jestem sypie cukier na truskawki kiedy rolnicy sypia nawóz

      • 1 1

  • (2)

    Dobrze ze nikt z PiSu nie lecial bo by oglosili ze zamach i wina Tuska

    • 4 4

    • Dlaczego moderator z redakcji dopuszcza posty takich idiotow jak ty?

      • 1 0

    • Miał byc minus- wcisnął sie + . Sorry

      • 1 0

  • Takie przypadki maja tez czesto miejsce podczas startu.

    Dzieje sie to przy zupelnie dobrej pogodzie. Jest to chyba blad pilota. Moze sie to zdarzyc bardzo doswiadczonym pilotom. Przy silnym uderzeniu moze peknac poszycie kadluba. Samolot musi byc sprawdzony. Nie moze leciec w takim stanie. Bywaly wypadki, jak amerykanski samolot Aloha Airlines ktory lecial z Hawaji do Kalifornii. Ped powietrza zdarl czesc poszycia i wyssalo hostese z samolotu. Kobieta zginela. To stalo sie w kwietniu 1988 roku.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane