• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Samolotem do Lublina przez cały rok

Michał Stąporek
9 września 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Loty z Gdańska na Maderę od października 2024
Samolot Eurolotu z Gdańska na lotnisku w Lublinie. Samolot Eurolotu z Gdańska na lotnisku w Lublinie.

Loty z Rębiechowa do Lublina, które - początkowo tylko na wakacje - uruchomił Eurolot, będą realizowane przez cały rok. Nic dziwnego: sierpniowe obłożenie w tych samolotach... przekraczało 100 proc.



Dokąd najczęściej latasz z Rębiechowa?

Gdyby mieszkańca Trójmiasta zapytać o najpopularniejsze połączenia lotnicze z Rębiechowa, prawdopodobnie wymieniłby loty do miast Wielkiej Brytanii i Irlandii, Norwegii, może do Warszawy.

Tymczasem w sierpniu były cztery trasy z Rębiechowa, które zanotowały rekordowe, ponad 100-procentowe obłożenie. Tak wysokie wskaźniki zapełnienia miejsc były możliwe, gdyż dzieci do drugiego roku życia mogą podróżować na kolanach rodziców, nie zajmując własnego fotela. Ta sztuka udało się dwóm portom lotniczym w Irlandii (Dublin - 102,8 proc., Cork - 103,5 proc.), jednemu w Szkocji (Glasgow - 101 proc) i... Lublinowi (101,4 proc.).

Oczywiście: ogólna liczba przewiezionych pasażerów przewiezionych na tych trasach jest nieporównywalna, zarówno ze względu na częstotliwość lotów do tych miast, jak i wielkość samolotów obsługujących te połączenia (do Lublina latają samoloty ATR 72, które mogą zabrać ok. 66-72 pasażerów, podczas gdy do pozostałych miast Airbusy 320 lub Boeingi 738 zabierające ok. 180 pasażerów).

Jednak bardzo wysoka frekwencja na pokładach przekonała władze Eurolotu, by to połączenie, które miało działać tylko latem, zostało w rozkładzie lotów Rębiechowa na dłużej.

- To jest połączenie, które przerosło nasze oczekiwania i pokazuje, że warto z tym regionem współpracować - powiedział na konferencji prasowej w Lublinie prezes Eurolotu Mariusz Dąbrowski, cytowany przez PAP.

Samoloty latają między Gdańskiem i Lublinem dwa razy w tygodniu. Połączenie zainaugurowane 21 czerwca miało funkcjonować do końca wakacji. Jednak doskonałe wyniki - średnie wypełnienie samolotów na tej trasie wyniosło prawie 98 proc. - sprawiły, że Eurolot przedłużył działanie linii do 6 października. Teraz jednak zapowiedziano, że także po tym dniu loty będą kontynuowane.

- Loty do Gdańska będą odbywały się co najmniej tak często, jak teraz. Będziemy pracowali nad tym, by loty do Gdańska połączyć z siatką lotów tak, aby stworzyć dla osób z regionu lubelskiego możliwości połączeń z Gdańska do różnych miast w Europie - dodał Dąbrowski.

Rejsy na trasie z Trójmiasta do Lublina odbywają się dwa razy w tygodniu, w piątki i niedziele. Bilety kosztują od 249 zł w obie strony.

Miejsca

Opinie (121)

  • Dziwne (16)

    biorąc pod uwagę to, że w Lublinie zupełnie nic nie ma.

    • 60 112

    • jechałeś kiedyś PKP do Lublina ?

      a samochodem ? stary... tam nie ma jak się inaczej dostać :)

      • 40 6

    • widocznie "cos" tam jest, jesli oblozenie wynosi 100%

      Tylko dlaczego godziny polaczen ustawione sa tak a nie inaczej.
      Przylot powinien byc wczesnie z rana, powrot okolo 15-tej.
      Pomimo tego polaczenia nie zalatwie swoich spraw w ciagu jednego dnia.

      • 11 7

    • (3)

      Arkadiuszu, podróże kształcą. Polecam najpierw zobaczyć miasto, a potem się wypowiadać.

      • 38 13

      • Do Polski B nie ma sensu jeździć (2)

        bez strzelby i aparatu, aby robić zdjęcia glinianym chatkom tubylców i ich plemiennym obrzędom.

        • 24 44

        • no, nie to co w Hurgadzie

          • 15 7

        • Lublin i inne takie to to samo co NRD a my to taki RFN

          .

          • 3 3

    • Dziwne jakieś podejście (2)

      Lublin się mocno rozwija, więc zapytanie kieruję, do autora postu, kiedy był w Lublinie?

      • 21 8

      • Jestem z Lublina i nie kłam że sie rozwija ,drogi dziurawe ,miasto po 22 wymarłe ,brak pracy ,duze bezrobocie (1)

        młodzi wyjeżdzaja stamtąd jeśli tylko mogą ,zostali tylko sami starzy ludzie ,na 30 osób z mojej klasy z Lublina tylko 2 osoby nadal tam mieszkają bo nikt nie chce robić za niewolnika za 1500 w biedrze na kasie

        • 12 6

        • Ja tam wróciłem do Lublina z Gdyni

          Oczywiście można lamentować, że nie ma pracy itp., ale ja nie miałem problemu ze znalezieniem dobrej pracy (zajęło mi to dwa tygodnie). Dodatkowo dorabiam sobie prowadząc firmę usługową i nie narzekam. Jak dalej Lublin będzie tak komunikacyjnie odosobniony - tu masz rację drogi są faktycznie w kiepskim stanie, brak S17 do Warszawy - dopóty dalej ludzie nie będą chcieli tu lokować biznesu.

          • 6 2

    • loty do Lublina będą zarabiać na loty, które mają LF poniżej 100%

      • 1 1

    • Glupi, prowokujacy post.

      Autor ma zbyt malego penisa, albo za male cycki, zeby w sposob normalny wydawac swoje opinie, wiec prowokuje, zeby miec satysfakce z tego, ze ktos poczul sie obrazony. Swiadczy to o infantylnosci i swego rodzaju niedorozwoju umyslowym, chyba ze autorem jest 5-8letnie dzeicko, wowczas ma jaszcze czas, zeby swoj mozg odpowiednio uksztaltowac.

      • 14 4

    • a ja w tym roku byłam pierwszy raz w Lublinie...

      I na pewno nie ostatni... Miasto z ogromnym potencjałem...
      Nigdzie w Gdańsku nie znajdziesz takiego klimatu jak na Starym Mieście w Lublinie... Tam naprawdę można dotknąć historii... w Gdańsku można o niej usłyszeć.
      P.S.
      Kocham Gdańsk

      • 13 7

    • Bo to połączenie tranzytowe. (1)

      Spora część mieszkańców tego regionu Polski pracuje choćby na wyspach. Do tej pory korzystali wyłącznie z Okręcia, teraz mając połączenie do Gdańska mają dużo wygodniejsza siatkę połączeń.

      Po prostu założę, się, że ponad połowa z tych pasażerów po prostu w Gdańsku się przesiada na inny lot.

      • 5 1

      • a zwłaszcza ci którzy pracują w skandynawii (Gdańsk ma bardzo dużo połaczeń np z Norwegią ponad 30 tygodniowo)

        • 0 0

    • kogo dziwi tego dziwi

      trochę wiedzy z historii - po wojnie do Gdańska przyjachała ze wschodu duża grupa przesiedleńców, dla których Lublin i okolice to miejsca rodzinne. Więc korzystają z "ludzkiego" połączenia żeby odwiedzić rodzinę i pokazać dzieciom/wnukom miasto pochodzenia:)

      • 10 1

    • wystawiłeś sobie świadectwo

      ze w twojej głowie tez nic nie ma.

      • 1 1

  • Cóż w tym dziwnego (2)

    że zainteresowanie takie duże skoro Lublin dopłaca do biletów.

    • 26 23

    • Dopłaca, ale i tak kilka stówek trzeba zapłacić (1)

      W kraju, którego obywatele godzą się na 12 godzinną gehennę w pociągu byle tylko przyoszczędzić 10zł na bilecie to takie zainteresowanie lotami może śmiało być nazywane "potencjałem"

      • 7 0

      • Bzdura, Akurat Lublin nie płaci żadnej linii lotniczej.

        I dlatego ma taką marną siatkę połączeń.

        • 0 0

  • Podobno w Lublinie zarobki sa ok 10000 na reke !!!!!!!! wiec ludzie tam leca ! (5)

    W Lublinie podobno jest dobrze platna praca i perspektywy !!!!!!!!!podobno !. Byly kiedys samochody o nazwie '' lublin '':)

    • 24 28

    • Tylko lotnisko w Gdyni odmieni trend !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (3)

      W Gdyni beda ladowac super nowoczesne samoloty z bogaczami i biznesmenami w kapeluszach i cylindrach ktorzy beda chcieli zobaczyc najwyzsza kulture Gdyni . Bedzie pieknie i kulturalnie a z lotniska beda ich dowozic do ekskluzywnego centrum limuzyny . Kazdy biznesmen bedzie miał złota laseczke i poruszac sie bedzie w towarzystwie pieknych kobiet z Gdyni ktore mu pokaza wszelkie kulturalne miejsca . Dzieci milionerow beda spedzac milo czas na czytaniu ksiazek i poezji a ich matki beda zwiedzac muzea i podziwiac dziela sztuki. Gdynia miastem kultury najwyzszej !!!!!!!!!!!!!!!!! Bravo :)

      • 18 14

      • ziew

        trolować też trzeba umieć

        • 7 6

      • Co brałeś?

        • 6 3

      • piękne :))

        ale że chciało ci się :)

        • 4 2

    • 10tys ale rubli transferowych!

      • 5 0

  • normalna reakcja rynku na denna oferte kolei / autobusow... (1)

    czas przejazdu porownywalny do lotu przez Atlantyk, cena biletu (a stracony czas/nocleg) chyba zblizona, warunki "fitosanitarne" widać lepsze w eurolocie ;) i nawet zaden parlamentarzysta nie lobbowal za tym polaczeniem ?!

    • 47 5

    • na domiar złego

      połączenia ograniczają się do lotów międzynarodowych unii europejskiej i czarterów, bo krajowych nie ma co wspomnieć. ja bym chciał latać do sankt petersburga bezpośrednio a nie z kaliningradu..... o murmańsku nie wspominając

      • 1 1

  • Mam nadzieję, że ani Gdańsk ani Sopot ani żadna miejscowość nie będzie płacić za megalomanię Szczurka!! (20)

    Chciał lotnisko, miał przerost ambicji i kompleksy, nikogo nie słuchał to niech teraz płaci.
    Tym bardziej, że słyszymy o kolejnych pomysłach - tym razem kolejka na Kamienną Górę... a 30% wszystkich ulic w Gdyni nie ma oświetlenia...

    • 53 29

    • Chyba na działkach mieszkasz że oświetlonej ulicy nie masz. (2)

      • 11 12

      • Nie, na Pogórzu.

        • 6 9

      • tak na Dzialkach ale Lesnych..

        nie wiem czy wiesz ale to dzielnica Gdyni a ciemno tu, ze oko wykol

        • 4 2

    • Niestety może się zdarzyć że na tym pomyśle ucierpimy wszyscy. Dlatego nie rozumiem tego pisania że Gdynia może sobie robić co chce i nikomu nic do tego.

      • 8 5

    • a co to ma do Lublina. Żeś wyskoczył z tematem, jak mocher z beretem

      • 10 7

    • NIewiem skąd ten pesymizm (12)

      może inaczej rozpatruje sprawę, ale bywam na lotnisku w Rębiechowie... Patrze na to z politowaniem i zagryzionymi zębami ze nawet po takiej przebudowie lotnisko jest do D. Do tego dajmy jakieś kolejne 20 lat rozbudowy okolicznych osiedli, zaznaczając fakt że już dzisiaj nie ma tam miejsca na konkretny parking i wyjdzie nam że na przestrzeni kilku lat gdańsk będzie miał fajny tor gokartowy z piękną szklaną stodołą. Nie rozumiem kompletnie oponentów lotniska w gdyni... No chyba ze ktoś nie widział jakie połacie terenu to lotnisko by oferowało.

      • 3 15

      • (4)

        Jakie D? Reprezentacja Niemiec na EURO to niby czym przyleciała? Przy odpowiednieji organizacji Gdańskie lotnisko może przyjmować kod E (stanowiska postojowe przy T1).

        • 5 1

        • Mu chyba bardziej o skrót od epitetu niż o kod lotniska chodziło. (3)

          Taki typowy frustrat z UM Gdynia.

          A przestrzeni tam jest dosyć by spokojnie obsłużyć 7-8 milionów pasażerów rocznie bez żadnej rewolucji.

          • 3 0

          • :) a własnie nie jestem frustratem z UM, jestem.... (2)

            zwykłym mieszkańcem Gdyni, ale jak widzę organizację pracy lotniska w gdańsku to po prostu mi wstyd. Nie sądzę żeby cokolwiek tam już się zmieniło na lepsze. Ja nie chce nikogo przekonywać do niczego.. Rębiechowo wcześniej czy później samo się zadusi

            • 1 1

            • No sa bolączki organizacyjne, zwłaszcza na odprawach.

              Ale jeżeli na bolączki organizacyjne rozwiązaniem ma być wybudowanie nowego lotniska, to nasuwa mi się pytanie, jak okna w domu ci się zabrudzą to je wymieniasz czy myjesz?

              • 1 0

            • no a tak właściwie to co ci konkretnie nie pasuje? bo piszesz coś o zaduszaniu a nie podajesz powodu.

              • 0 0

      • Skąd pesynizm? (6)

        Bo to jest obiekt bez sensu. Lokalizacja bez sensu (GDN jest mniej więcej w środku trójmiasta z dobrym dojazdem niemal skądkolwiek, Kosakowo jest na obrzeżach), konstrukcja bez sensu (kod B a terminal jakby co najmniej C był), brak drogi kołowania bez sensu, potencjalny ruch możliwy tylko wtedy gdy Szczurek będzie wydawał co najmniej tyle kasy co Lublin na sprowadzenie linii.

        Trudno być optymistą w tej sprawie.

        • 3 0

        • Wydaje mi sie że własnie lotnisko w centrum trójmiasta to własnie jedna z większych... (5)

          bolączek które tak jak kiedyś tempelhof po prostu będzie musiało zostać zamknięte. Poza tym babie doły nie cierpią na nadmiar mgieł :) Zobaczymy jaki będziesz szczęśliwy jak po dalekiej podróży z powodu mgieł wylądujesz na babich dołach zamiast w Bydgoszczy czy Krakowie :)

          • 0 0

          • Ale nie wyląduje. Bo: (1)

            a) liczba odwołanych lotów jest symboliczna
            b) w większości z tych wypadków całe pomorze miało tragiczne warunki
            c) właśnie szykują się do podniesienia kategorii ILSa a to znaczy, że liczba godzin zamkniętych w roku będzie niższa niż w Kosakowie
            d) lotnisko w Kosakowie nie dysponuje odpowiednim kodem przy przyjmować inne lądowania z Gdańska niż awaryjne
            e) Wizz i tak zawsze odstawia wszystkich do Poznania ze względu na oszczędności (ma tam infrastrukturę)

            W rezultacie mowa jest o być może jednym lądowaniu rocznie. Trochę sporo kasy jak na taką ewentualność idzie.

            Druga sprawa, niby czemu lokalizacja ma być problemem? Miejsca tam jest dość, by nawet w razie potrzeby drugi pas zmieścić i jeszcze ze cztery takie terminale, a to starczy lekką ręką na około 10 milionów pasażerów rocznie.

            • 0 0

            • Jak pokazuje przykład Heathrow na jednym pasie da się robić 30 mln paxów rocznie. To trzy razy więcej niż obecnie robi Okęcie.

              • 0 0

          • (2)

            Ilość mgieł w Kosakowie i Rębiechowie jest podobna.

            Trwają prace przygotowawcze do podniesienia kategorii ILS.

            Samoloty w wypadku odwołanego lądowania nie ladują gdziekolwiek tylko tam gdzie jest im logistycznie wygodniej. Linie lotnicze nie zdecydują się na lądowanie na obcym dla siebie lotnisku na którym nic nie mają, ani umów, ani zaplanowanych dalszych lotów choćby to lotnisko było 20 km od lotniska docelowego. Im wygodniej wylądować w innym mieście w którym mają regularne połączenia i wpakować ludzi do autokaru. Z tego powodu np odwołany Wizz nie ląduje w Bydgoszczy która jest najbliżej tylko leci dalej do Wawy albo Poznania.

            • 0 0

            • Widze że sie nieźle nakręcacie elathir i DArek (1)

              Rozumiem wasze argumenty, staram się oglądać i słuchać debaty związane z tym tematem. Powinienem być właściwie po waszej stronie ponieważ rezyduje na pogórzu i lotnisko może być dla mnie niewygodnym sąsiadem.
              Roztropne pytanie co właściwie tam mi się nie podoba odbije pytaniem co tam poza wyglądem może się podobać. Ja naprawdę zawsze tam ląduje czy przybywam z optymistyczną myślą i mam nadzieje ze tym razem zostanę obsłużony jak człowiek a nie bydło.
              Co do wymiany zabrudzonych okien to masz rację... ale skąd wiesz że za kilka kilkanaście lat podróże samolotem nie upowszechnią do tego stopnia że większość będzie wybierała samolot. Gdybyś swojemu dziadkowi 20 lat temu powiedział ze niebawem wszyscy będą mieli telefon w kieszeni to prawdopodobnie by cię wyśmiał.
              Czyli co do twojego pytania nie wyląduje bo: f) za kilka lat może być tam tyle samolotów że na swoją kolejke będziesz czekał godzinami
              Co do ilości mgieł to bym się kłócił.. zobacz chociażby na gogle mapy jak jest usytuowane lotnisko w Kosakowie.
              Suma summarum nie jestem sceptyczny do tego pomysłu, znając zacięcie gdyńskich włodarzy wiem ze to się uda.
              A co do nietrafionych inwestycji to skierujcie swoja uwagę na, na przykład umiejscowienie stadionu PGE ARENA..

              • 1 0

              • Mam rodzinę mieszkającą na terenie Gminy Kossakowo

                I po prostu jak widzę ile kasy się na to marnuje, ale ile inwestycji, choćby w kwestii skomunikowania rejonów podmiejskich z Gdynią leży odłogiem z powodu braku kasy, to się troszkę można zdenerwować.

                O niebo bardzie opłacalne by było przedłużenie PKM przez Pogórze w kierunku Mostów, by odkorkować drogi dojazdowe i uwolnić tamte tereny dla jeszcze większej skali inwestycji. Tereny między Gdynią a Kosakowem ze względu na bliskość portu gdyby były wyposażone w dojazd PKM stałyby się świetną lokalizacją na jakiś lekki przemysł, czy to Hi-tech czy manufaktury. Coś jak tere Kokoszki-Klukowo w Gdańsku.

                • 0 0

    • (1)

      Ty się lepiej zajmnij tymi ośmioma mieszkaniami adamowicza albo nowym porshe Karnowskiego

      • 4 3

      • To lotnisko miesięcznie będzie generowało więcej strat niż te mieszkania są warte.

        Patrz Modlin.

        • 2 2

  • oby

    Tylko oby Janusz P. Obłąkany nie przyleciał do nas.

    • 30 14

  • a co niby w tym Lubline ??? (7)

    oglądać patologie i drobnomieszczaństwo ...

    • 11 60

    • Lipko tam mieszka i w wywiadzie mowil ze to najpiekniejsze miasto ! (1)

      Skoro stworzyl tam tyle znaczacych przebojow to chyba tam jest fajnie . Moge dodac ze bylo zdjecie jakiegos grodu czy zamku i bardzo przypominal Kreml :) naprawde bardzo podobny widok tylko w malej skali .

      • 8 8

      • warto zobaczyc Lublin !

        bylem i potwierdzam ...

        • 20 1

    • zdziwiony

      byle, widziales??poi co bzdury piep...z??

      • 7 2

    • Obejrzeć można, parę ciekawostek jest, ale miasto na jedną wizytę w życiu. (1)

      Po jednym dniu nie specjalnie jest już za czym wracać. Najlepiej sobie ułożyć dłuższy turnus i zwiedzić lublin + okolica, bo jest tam trochę urokliwych miejsc do obejrzenia.

      Wady - komunikacja z okolicznymi wioskami, a jako miłośnik architektury sakralnej miałem na swojej liście do zwiedzania kilka kościółków czy choćby cerkiew w Rejowcu i dotarcie tam było dość kłopotliwe.

      • 4 1

      • To tak jak Gdańsk.

        Przedrepczesz parę kroków po centrum, a na resztę szkoda czasu. Na plaże warto się udać tam, gdzie jest czysto. To nie Paryż, gdzie tydzień na same muzea to za mało.

        • 0 0

    • ty czubku pojedz zobacz i docen a potem pisz

      • 1 1

    • Lublin

      w lublinie może i nic ale okolice już tak a co do patologicznych zachowań to trójmiasto nie ma sobie równych

      • 0 1

  • wieczni narzekacze (9)

    Poczekajmy cierpliwie na otwarcie lotniska w Gdyni, dajmy ze 3 lata i wtedy ocenimy czy był to dobry pomysł, czy zły. Tak naprawdę dzisiaj nikt tego nie wie. Nie należy również zapominać, że początki lotniska mają opierać się na lotach biznesowych (małe samoloty) + przesyłki... Jestem gdynianinem - do tego pomysłu nie jestem w 100% przekonany, ale wiem, że warto dawać szansę. Oczywiście jest również 2 strona medalu - te pieniądze można było by w zupełnie inny sposób spożytkować - ale nikt nigdy nie dogodził większej grupie ludzi w 100%

    PS. na gryzonia niestety nie zagłosuję w najbliższych wyborach (mama swoje powody)

    PS.2. dziękuję za "minusy" zwolenników prezia ;)

    Pozdrawiam normalnych Gdynian

    • 22 40

    • (3)

      Nie jest prawdą że tego nikt tak naprawdę nie wie. Ale załóżmy że masz rację. Jednak w przypadku wielomilionowej inwestycji z publicznych pieniędzy już sam fakt jak to piszesz że nikt nie wie czy to był dobry pomysł czy zły świadczy na niekorzyść tej inwestycji. Bo jak się wydaje 100-150 mln złotych to powinny istnieć mocne merytoryczne przesłanki za tym że jest to wydatek uzasadniony.

      Co by było jakby jakiś prywatny fundusz inwestycyjny zainwestował w przedsięwzięcie o którym "nikt nie wie czy to dobry pomysł".

      Fakty są takie że nie ma żadnego racjonalnego argumentu za powstaniem tego lotniska, za to jest wiele argumentów przemawiających za tym że jest to pomysł chybiony.

      Bo jaki jest sens budowania czegoś co już istnieje w wystarczającej wielkości? To tak jakbyś wybudował drugą autostradę obok istniejącej, albo drugi dworzec kolejowy w sąsiedztwie 300 metrów od istniejącego. Co to ma dać?

      Małe samoloty + przesyłki... tylko że cargo to raczej większe samoloty, tzn wykraczające poza kod B pozwalający obsługiwać prywatne samoloty.

      I w jaki sposób to lotnisko miałoby na siebie zarobić? Ostatnie dane z Polski pokazują że u nas lotniska na siebie zarabiają przy obsłudze powyżej 1,6 mln pasazerów rocznie. A nawet jak lotnisko w Gdyni zarobi na swoje utrzymanie to kiedy się zwróci te 100-150 mln (w zalezności od kodu) zainwestowane w samą budowę?

      • 12 1

      • Generalnie masz gościu mądre wypowiedzi (2)

        i jak już je czytam to zazwyczaj popieram. Tym razem jednak nie rozumiem argumentu: "Co by było jakby jakiś prywatny fundusz inwestycyjny zainwestował w przedsięwzięcie o którym "nikt nie wie czy to dobry pomysł". " Otóż fundusze inwestycyjne tak robią. Zwłaszcza te "agresywne" im coś jest bardziej ryzykowne tym większy zysk przyniesie jeśli wypali. Problem z tym lotniskiem jest taki, że rozsądny argument za uniezależnieniem się od "wielkiego brata" przegrywa z populistycznym argumentem megalomani. Myślę, że Gdynia ma powody by chcieć uniezależnić się od Gdańska. Sęk w tym, że trójmiasto wg pana Adamowicza ma być Gdańskiem z dzielnicami: "Sopot" i "Gdynia". Żeby nie było jestem z Gdańska, ale rozumiem powody działania władz Gdyni. Marginalizacja miasta, nawet w tak małej odległości od miasta wojewódzkiego nie jest rzeczą dobrą. Oczywiście dobrze by było mieć choć cień szansy na zwrot inwestycji. I jeżeli p. Szczurek takiej szansy nie widział i wszelkie przesłanki mówiły, że to się nie opłaca, to przegiął. Nie jestem jednak ekspertem w kwestiach inwestycji lotniczych więc ufam, że miał rozsądne powody by budować to lotnisko (skarga Gdańska do KE jest niejako potwierdzeniem ich obaw przed konkurencją).

        • 2 7

        • (1)

          Fundusze inwestycyjne tak nie robią. Zanim zainwestują kasę analizują ryzyko danej inwestycji. I jezeli widzą, że jezeli wszystko wskazuje za ich fiaskiem to po prostu je odrzucają. Są fundusze venture capital które inwestują z definicji w ryzykowne przedsięwzięcia, ale one także kalkulują ryzyko. Bo ilość środków jest ograniczona, chętnych sporo więc muszą je analizować pod względem ryzyka i ewentualnych zysków. Bo w końcu chodzi o to aby zarobić a nie utopić.

          Argument o "uniezależnieniem się od wielkiego brata" jest właśnie bardzo populistyczny i trąci zwyczajnym brakiem znajomości tematu.

          Po pierwsze w jakiej kategorii rozpatrywać to uzależnienie? Każdy kto chce może sobie z lotniska w Rębiechowie polecieć i na nie przylecieć. Każdy ma na nie wstep niezaleznie czy mieszka w Gdańsku, Gdyni, Żukowie czy Wrocławiu. Cała aglomeracja z powodzeniem z tego lotniska korzysta i nie ma w tym żadnego problemu. Nie bardzo więc rozumiem na czym by polegało to uzależnienie. Przecież w tym lotnisku nie tylko Gdańsk, ale także i sama Gdynia ma udziały.

          Gdzie tu jakaś marginalizacja? Gdynia ma już lotnisko, tak jak ma je Gdańsk, jak ma Sopot, Wejherowo czy Malbork - w Rębiechowie.

          Swoją wypowiedzą niestety potwierdzasz, że to lotnisko powstaje tylko dlatego że istniejące ma Gdańsk w nazwie. Czyli po krótce "my musimy mieć swoje".

          Po drugie co komu po lotnisku bez połączeń? To nie jest tak że sobie budujesz lotnisko i od razu możesz lecieć gdzie tylko chcesz. Jakie linie i z jakiego powodu by miały w Gdyni otwierać połączenia, z lotniska oddalonego o 20 km w linii prostej od trzeciego największego i jednego z najtańszych w kraju? Dlaczego Bydgoszcz mimo ponad 350 tys mieszkańców i kolejnych 200 tys w Toruniu nie może dotrzeć nawet do granicy 0,5 mln pax nie mówiąc już o jakiejkolwiek rentowności która zaczyna się grubo powyżej 1 mln?

          Dlaczego lotnisko w Łodzi mimo iż Łódź posiada ponad 700 tys mieszkańców jest na tym samym pułapie co Bydgoszcz i także co roku przynosi wysokie straty?

          Ano dlatego, że Bydgoszcz jest za blisko Poznania i Gdańska, a Łódź za blisko Warszawy.

          Sam piszesz, żę nie znasz się na rynku lotniczym, więc na początek bez złośliwości polecam zapoznać się z tym co się działo w Hiszpanii - tam tez pobudowali lotnisk a potem zamykali bo były deficytowe, na niektórych w ogóle nic regularnie nie latało.

          • 15 0

          • DArek według twojej myśli...

            to może zaorajmy w Gdyni terminal kontenerowy bo Gdańsk też już taki ma. Po co dwa takie terminale. Tereny postoczniowe i stocznie zamieńmy w gdyni na wesołe miasteczko bo przecież podobne zakłady mamy w Gdańsku. Jako mieszkaniec gdyni, bez złośliwości, zawsze patrzę z zażenowaniem na inwestycje czy decyzje Gdańskich włodarzy. W gdańsku będzie to czy tamto postawione bez zupełnego pomyślunku, ale to że na większości dróg i skrzyżowań można pogubić koła albo stracić życie to już nie jest istotne.. Świat się rozwija, i nasze miasta też... zobaczysz ze prędzej czy później to lotnisko stanie na nogi.

            • 0 0

    • szczerze (2)

      (1) Do lotów biznesowych nie potrzebujesz terminala jaki właśnie wyrósł. Wtopione pieniądze bo albo nie był potrzebny albo można było dla GA zbudować lepszy
      (2) Przesyłki. Ale skąd - dokąd przepraszam? Z portu? Znaczy tłuc się tygodniami statkiem z Chin żeby potem raz-dwa wozić samolotem? Widzisz sens? Przesyłki z regionu - ostatnio TNT wymienił małe letadło na średnie letadło w Gdańsku a ty chcesz lotnisko budować żeby wozić papiery do akredytyw z gdyńskiego portu...
      (3)Szanse to dała Unia w Hiszpanii i teraz jeżdzą i krzyczą jaki to był zły pomysł. Jedyna szansa na operowanie na takim lotnisku to zapłacenie Wizzowi albo Ryanowi. I oni chodzą i szukają frajerów, to wszystko. Potem okazuje się że wpływy z "turystów" mają się nijak do kosztów "promocji" i zaczyna się tango pt. samorząd ogranicza dopłaty a Ryan kasuje loty. Wszystko to już Hiszpania przerabiała, czemu w Gdyni ma być inaczej?

      Najlepiej było by zaadaptować to lotnisko na tor wyścigowy - kasa sama by się sama prosiła o wzięcie.

      • 7 0

      • (1)

        Dokładnie. Co do cargo, to bliskość portu nie jest żadnym argumentem, gdyż statkiem wozi się zupełnie inne grupy towarów niż lotniczym cargo. Po drugie w Gdyni nie ma terminalu cargo, a na łące nie będą odprawiać towaru. A co do tanich linii, to właściwie teoretycznie zostaje tylko Ryan za ciężką kasę z dopłat, bo Wizz za dużo zainwestował w Gdańsku, więc się nie przeniesie.

        • 6 0

        • Do tego, kto wozi cargo samolotami kodu B?

          • 1 0

    • Z Gdyni do Gdańska

      Czyżby Gdynia planowała loty do Gdańska jako gwarancję opłacalnosci?

      • 4 0

    • ???

      Nie jestem żadnym zwolennikiem prezia, tylko sobie policz kolego kasę.
      ile będzie kosztować utrzymanie drugiego lotniska ???
      przecież to nie Londyn.
      W Warszawie 2-gie lotnisko kompletnie nie ma sensu-wiem to bo jestem warszawiakiem.
      natomiast dociągnąć kolejkę, czy szybki tramwaj-proszę bardzo.

      P.S. a moja mama z Gdyni....

      • 0 0

  • moze mi ktos napisze... (1)

    Gdzie te bilety za 249 zł? Do konca roku jakos wychodzi nie mniaj niz 450....

    • 27 9

    • bzdury

      we wrześniu są jeszcze bilety nawet po 180zł

      • 0 0

  • Jak może obłożenie przekroczyć 100%? (12)

    Co wozili trumny w lukach czy co u licha?

    • 20 36

    • Naucz się czytać. Wszystko stoi napisane.

      • 18 3

    • Może. Małe dzieci nie zajmują siedzeń. Czyli matka z dzieckiem na kolanach to 2 osoby, ale zajmują 1 miejsce.

      • 14 3

    • oczywiscie jest to glupie (9)

      Infant biletu nie kupuje czyli nie można go zaliczać do oblozenia.
      Jednak najlepsze było w poprzednim art kiedy odtrabili sukces ze względu na oblozenie. Sukces można liczyć ilością pasażerów a nie oblozeniem samolotu. Jeden samolot ze stu procentowym wypełnieniem to nie to samo co dziesdziesięć z 50%

      • 0 4

      • Bilet dla dzieci do 2 roku życia zwykle nie kosztuje tyle co dla dorosłego, zależy od przewoźnika (4)

        ale niech nikt nie myśli, że niemowlę leci za darmo (bo chyba to miałeś na myśli).

        Swoją drogą "infant" po polsku nie oznacza tego, co "infant" po angielsku i nie mam pojęcia dlaczego się tak beztrosko i niepoprawnie używa tego słowa...

        • 2 0

        • nie pisalem ze leci za darmo tylko ze nie kupuje biletu (3)

          To tak jakby gdzieś sprzedawali bilety a potem powiedzieli ze sprzedali 70% tyle ze połowa z nich nie kupiła biletu ale weszli z rodzicami czyli można ich ująć w statystyce. Ujmowanie dzieci do drugiego roku życia wypacza sens oblozenia. Jeżeli będzie lecialo 60 matek z dziećmi na sto miejsc to okaże sie ze oblozenie bylo 120%

          • 0 1

          • Połowa ludzi w samolocie nie kupuje samodzielnie biletu bo robi to za nich ktoś inny (2)

            A małe dzieci są liczone, bo figurują jako osoby na bilecie rodzica/opiekuna. Chyba sobie nie wyobrażasz, że ktoś wpuści na pokład niemowlaka, dla którego nie został zakupiony bilet? Tak to sobie możesz kota przewozić...

            I nie fantazjuj na temat 60 matek z dziećmi bo każdy typ samolotu ma określone limity tego typu pasażerów; zwykle ich liczba nie może przekraczać kilku/kilkunastu

            • 0 0

            • bil

              • 0 0

            • to nie jest bilet

              Bilet kupujesz dla siebie i oplacasz niemowlaka właśnie jak kota. To ma sie nijak do biletu który kosztuje różnie a za dziecko masz stała opłatę jak za walizkę.
              Nie wiem czy są limity, ale statystyczne wychodzą przy takim liczeniu bzdury które pokazalem na przykladzie matek

              • 0 0

      • (3)

        LF to bardzo ważny wskaźnik, zwłaszcza dla linii lotniczych. Wysoki LF świadczy o potencjale danego kierunku i jest przesłanką za zwiększeniem częstotliwości.

        • 1 0

        • przeczytaj poprzedni tytul o sukcesie lotniska (2)

          Dla linii lotniczych i owszem ale jak to sie przeklada na statystyke odprawionych pasazerow i porównanie czy jest progres czy regres to nie wiem

          • 0 0

          • (1)

            A tak to się przekłada, że jak jest wysoki LF to linie lotnicze mają argument aby zwiększyć obecność na danym lotnisku, uruchomić więcej lotów na danej tracie czy proponować nowe.

            • 0 0

            • logika

              Zrozum pytanie by odpowiadać. To co bedzie albo może być nie jest odpowiedzia na to co jest teraz

              • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane