- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (184 opinie)
- 2 Czemu śmieci rozsypano obok śmieciarki? (15 opinii)
- 3 Licznik przy światłach na skrzyżowaniu (48 opinii)
- 4 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (105 opinii)
- 5 Jarmark św. Dominika startuje w sobotę (75 opinii)
- 6 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (463 opinie)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/24/300x0/24539__kr.webp)
Dla mediów historia zaczęła się mniej więcej przed tygodniem, kiedy to w prasie pojawiło się ogłoszenie "Kupimy długi członków Samoobrony". Zamieściła je firma GEDM z Londynu. Wyliczono w nim, że chodzi o długi: Andrzeja Leppera, a także posłów Józefa Pilarza, Janusza Maksymiuka, Wandy i Stanisława Łyżwińskich, Bernarda Ptaka, Danuty Hojarskiej i Leszka Sułka. Faktycznie historia zaczęła się wcześniej, kiedy do firmy zarabiającej na cudzych długach zgłosiło się kilku wierzycieli Samoobrony z pytaniem czy GEDM byłaby zainteresowana długami członków tej partii.
- Zajmujemy się podmiotami gospodarczymi, ale wyjątkowo również zahaczamy o segment konsumencki - tłumaczy Piotr Szewczyk, rzecznik prasowy polskiego oddziału GEDM. - Panowie posłowie są konsumentami - oczywiście specyficznymi, ale to nie ma dla nas znaczenia. To nie są osoby ulepione z innej gliny. Nie widzimy powodu, żeby akurat posłów nie ścigać.
Posłowie Samoobrony rozumieją, że długami można handlować, ale fakt, że chodzi o długi tylko posłów Samoobrony wydaje im się co najmniej dziwny.
- Widać jakaś firma powiązana bardzo mocno z Platformą Obywatelską chce zrobić mocną kampanię przeciwko nam - uważa Danuta Hojarska, posłanka Samoobrony. - Na razie czekamy. Mamy prawników i zobaczymy jak to wszystko wygląda. Z kim ta firma jest powiązana w Polsce, to nasi ludzie wykryją - my swoje śledztwa też prowadzimy.
Rzecznik GEDM wyjaśnia, że jego firma nie ma nic wspólnego z PO: - Gdyby ktoś chciał nam sprzedać długi posłów tej partii, takie zlecenie zapewne również zostałoby przyjęte. GEDM działa w 34 krajach, a że pracują tu również Polacy? Obecnie w samym Londynie pracuje ok. 250 tys. Polaków, którzy nie tylko sprzątają ulice, ale zajmują również stanowiska menedżerskie.
Zgłoszenia chętnych do sprzedaży długów Samoobrony przyjmowano do piątku. Zgłoszeń było o wiele więcej niż 86, ale przyjmowano tylko udokumentowane. Pożyczki "na gębę" nie miały szans. Są już zainteresowani kupnem poselskich długów. To jeden inwestor indywidualny i trzy zagraniczne konsorcja inwestorskie.
Opinie (53) 9 zablokowanych
-
2006-05-29 23:57
Alan,
Ty masz łeb, nie od parady! GRATULUJĘ!
"...Jak juz mowa o kolosalnych pieniadzach to ktos madrze wspomnial o kasie z ciekawych zrodelek ktora poszla na kampanie Platformy i Tuska. Mam nadzieje ze lada dzien ktos sie tym zainteresuje blizej i bedzie wiadomo w czyim interesie PO dziala i dlaczego teraz tak zle znosza bycie w nic nie znaczacej opozycji!"
Słyszałam, że w Klewkach wylądowali jacyś Talibowie, może to oni te wory kasy przywieźli PO? No i stoją za tymi zaprzańcami? Bo, że samabrona, to swojskie chłopoki (wprost z PZPR i WSI), to wszyscy wiemy. A że nie rządzili? Cóż, to 3-ci garnitur komuszy, więc nie dziwota. No, ale teraz wreszcie RZONDZOM, już pierwsze efekty widoczne: wybór wójtów, burmistrzów...z listy, jak za dobrych dawnych czasów(FJN).- 0 0
-
2006-05-31 16:47
Zarcik kiepski a skoro uwazasz ze Taibowie finansowali kampanie PO to ja nie wnikam w szczegoly ale wydaje mi sie to malo prawdopodobne.
Przeciez juz przed i zaraz po wyborach media (i bynajmniej nie te zwiazane z SO i PIS) podawaly jakie ogromne sumy poszly na kampanie.
PO na czele z panem Tuskiem maja nie lada problem bo wierzyciele nie chcieli utopic gigantycznych sum pieniedzy w blocie tylko liczyli na sukces wyborczy i lobbowanie na ich korzysc o czym chyba kazdy sobie zdaje swiecie sprawe. Bo akurat takie finansowanie partii to nie do konca sponsoring jak w sporcie. Pytanie tylko kto i czy oby byly to pieniadze z utrzciwych, wiarygodnych zrodel...- 0 0
-
2006-06-01 16:06
dług
A po zmarłym Leszku Zwierzu tez kupia ?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.