- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (101 opinii)
- 2 Szybszy koniec remontu Niepołomickiej (77 opinii)
- 3 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (191 opinii)
- 4 Kiedyś to było... można utonąć (64 opinie)
- 5 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (174 opinie)
- 6 Gdzie za potrzebą na plaży? Wybór jest duży (49 opinii)
Był pierwszy kwietnia, ok. 22.30, przystanek autobusowy przy Al. Niepodległości w Sopocie. Gdy 22-letni student z Gdyni wysiadał z autobusu nr 181, zwrócił uwagę na stojącego na przystanku i nietypowo zachowującego się mężczyznę. - Zachowywał się tak, jakby był pod wpływem narkotyków - relacjonował później policji. Ale wysoki (ok. 185 cm wzrostu), ubrany w ciemną kurtkę, ciemne spodnie, ciemny kaptur na głowie człowiek przykuł jego uwagę tylko na chwilę.
Gdynianin wszedł do pobliskiego tunelu łączącego ul. Bohaterów Monte Cassino i 1 Maja. Z pewnością usłyszał kroki doganiającego go mężczyzny, ale nie mógł się spodziewać, że ten za chwilę strzeli do niego. - Ofiara to człowiek młody, dobrze ułożony, bez kontaktów z grupami przestępczymi czy subkulturami - zapewnia nadkomisarz Mariusz Putno z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie. - Nie mógł więc spodziewać się, że ktoś będzie nastawał na jego życie.
Młody gdynianin został trafiony w lewą część klatki piersiowej. Choć policjanci nie wiedzą jeszcze z czego strzelano, wiadomo, że nie była to zwykła broń - inaczej student już by nie żył. - Mógł to być samopał, mogła być przerobiona broń gazowa lub pistolet pneumatyczny - wylicza nadkomisarz Putno.
Na miejscu wydarzenia policjanci znaleźli przedmiot, którym być może strzelano do studenta. Pocisk został wykonany metodą chałupniczą, poturbował mężczyznę, ale na szczęście nie zrobił mu większej krzywdy. Nie przeciął kurtki, uszkodził spodnie warstwy odzieży i wbił się na centymetr w skórę. Jednak rozcięcie i krwiak to nic w porównaniu z tym, co stałby się gdyby strzał padł z klasycznej broni.
Policja nie ustaliła jeszcze motywów tego zamachu, ale nadkomisarz Putno uważa, że młody gdynianin został zaatakowany przez przypadek: albo celem miał być kto inny, albo też atak miał charakter zupełnie niezaplanowany. - Szukamy sprawcy m.in. w środowisku narkomanów. Nieracjonalne zachowanie sprawcy może sugerować, że wywodzi się on właśnie z tego kręgu.
Policjanci z KMP w Sopocie, ul. Armii Krajowej 112 A, proszą wszystkie osoby, które były świadkami zdarzenia (wiadomo, że razem z poszkodowanym z autobusu wysiadło ok. 10 osób) o kontakt pod nr tel. (0-58) 521-62-22, (0-58) 521-62-03 lub (0-58) 521-62-86. Prosimy również o kontakt z policją osoby, które mogą mieć jakiekolwiek informacje na temat sprawcy lub widziały go w pobliżu miejsca zdarzenia.
Opinie (35) 7 zablokowanych
-
2006-04-04 22:23
pewnie młody obracał mu żonę.Zazdrosny jakiś ten facio
oczywiście młody nie wie nawet która to i kiedy ją prze..ciał,taki niedbały w swoich podbojach
- 0 0
-
2006-04-05 14:45
APLAUZ DLA BOLO
dla bolo: - krótko, zwięźle i po pańsku - CAŁA POLSKA - śMIECHU WARTE - AŻ WSYT SIĘ PRZYZNAC DO NARODOWOŚCI - CO ZA KWAK - KWAS SORRY!!!:)
- 0 0
-
2006-04-05 17:23
Taaaa, połowa opiń na tym forum brzmi doś dziwnie, zastanawiam się czy ma by śmieszna, czy jest raczej przejawej choroby toczacej nasze społeczeństwo - głupoty...
- 0 0
-
2006-04-05 19:20
Czy widzial ktos logo God's Factory?
Czy widział ktos juz moze logo God's Factory albo zna jakas strone z ktorej mozna sie dowiedziec cos na ten temat?
- 0 0
-
2006-04-07 23:18
to byl pewnie chuck norris
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.