• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Samorządność straci władzę w Gdyni"

Aleksandra Kosiorek, Gdyński Dialog
16 stycznia 2024, godz. 07:00 
Opinie (503)
Najnowszy artykuł na ten temat Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni
Aleksandra Kosiorek ogłosiła już start w wyborach na prezydenta Gdyni w październiku 2023 r. Przekonuje, że jej ugrupowanie może być nową apolityczną siłą w Gdyni. Aleksandra Kosiorek ogłosiła już start w wyborach na prezydenta Gdyni w październiku 2023 r. Przekonuje, że jej ugrupowanie może być nową apolityczną siłą w Gdyni.

Gdynia po wyborach: rzetelna analiza zamiast wróżenia z fusów - układanie składu Rady Miasta Gdyni na podstawie własnych oczekiwań i pominięcie preferencji mieszkańców z poprzednich wyborów samorządowych to mydlenie oczu czytelnikom - pisze Aleksandra Kosiorek, kandydatka na prezydenta Gdyni z Gdyńskiego Dialogu.



W piątek, 12 stycznia 2024 r., w Trojmiasto.pl ukazał się tekst, w którym redaktor Michał Sielski wspólnie z Łukaszem Piesiewiczem ze współpracującej z Platformą Obywatelską Koalicją Ruchów Miejskich analizują sytuację w Gdyni po kwietniowych wyborach samorządowych. Artykuł jest konkretny, tabele czytelne i wydawałoby się, że nie ma się do czego przyczepić.

Będzie rewolucja po wyborach w Gdyni? Będzie rewolucja po wyborach w Gdyni?

Czy Wojciech Szczurek przegra pierwsze wybory w życiu?

Problemy w artykule są jednak dwa, i to poważne. Po pierwsze, wybrzmiewa w nich konkretna teza - sukces wyborczy w Gdyni odnieść mogą tylko trzy ugrupowania: Samorządność Wojciecha Szczurka, Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość. Po drugie: w całości jest oparty o niczym niezweryfikowane wyliczenia, wynikające prawdopodobnie tylko z myślenia życzeniowego.

Preferencje gdyńskiego wyborcy



Publikując procentowe poparcia dla różnych komitetów, autorzy tłumaczą, że wynika to z "kolejnych sondaży oraz głosowań zarówno w wyborach lokalnych, jak i krajowych". Tymczasem oficjalnych sondaży dla samej Gdyni nie ma, a dotychczasowe wyniki wyborów tezom z artykułu przeczą.

Preferencje wyborcze gdynian w wyborach samorządowych nijak się bowiem miały do polityki ogólnokrajowej i wyników w wyborach parlamentarnych. I to jest fakt niezaprzeczalny.

Jak widać, świetne wyniki Platformy Obywatelskiej w wyborach parlamentarnych nie przekładały się na wyniki wyborów samorządowych. Ci sami gdynianie, którzy w 2010 r. udzielili poparcia PO w wysokości niespełna 21 proc., rok później w wyborach do Sejmu i Senatu wsparli tę partię w blisko 55 proc. Podobnie sprawa ma się z Prawem i Sprawiedliwością - nie wszyscy wyborcy tej partii w ogólnopolskich wyborach decydują się na nią przy podejmowaniu decyzji o tym, kto zasiądzie w Radzie Miasta. Co więcej - widać malejące poparcie SWS i PO, przez co uzasadniony jest wniosek, że gdynianom zależy na daleko idącej zmianie, której w tych ugrupowaniach nie znajdą.

Szklany sufit dla partii politycznych



  • Poparcie w Gdyni dla dwóch największych partii podczas wyborów parlamentarnych.
  • Poparcie w Gdyni dla dwóch największych partii podczas wyborów parlamentarnych.
Wyniki wyborów samorządowych z ostatnich kilkunastu lat pokazują coś jeszcze - szklany sufit, którego partie polityczne nie są w stanie w Gdyni przebić. W ostatnich trzech wyborach żadna partia nie przekroczyła 21 proc. głosów, niezależnie od zmieniających się trendów w ogólnopolskiej polityce. Zakładanie, że nagle gdyńscy wyborcy zmienią zdanie i gremialnie poprą partię polityczną, jest tylko wyborczym marzeniem. Marzeniem tym bardziej utopijnym, że przecież w 2018 r. Platforma Obywatelska poparła w wyborach prezydenckich Wojciecha Szczurka. Wyborcy zniechęceni SWS-em wiosną 2024 r. wyborczej zmiany raczej będą szukać więc gdzieś indziej niż w partii wspierającej status quo.

Tak jak to było w 2018 r., kiedy mieszkańcy poparli bezpartyjną i prawdziwie obywatelską Wspólną Gdynię, która zdobyła ponad 9 proc. głosów.

Ludzie, nie szyldy



Wyniki wyborów samorządowych w Gdyni. Wyniki wyborów samorządowych w Gdyni.
Wieloletnie sukcesy Samorządności Wojciecha Szczurka były już gruntownie analizowane przez dziennikarzy, politologów i socjologów. Zostawiając na boku dyskusję, w jakim stopniu jest on zasługą zręcznego marketingu i PR, tak z pewnością jednym z powodów wysokiego poparcia jest fakt, że mieszkańcy nie chcą oddać władzy w Gdyni partiom politycznym. Obawiają się przeniesienia awantur z gmachu przy ulicy Wiejskiej w Warszawie do gmachu przy al. Piłsudskiego oraz tego, że nasze miasto będzie kolejnym frontem odwiecznej wojny pomiędzy PO a PiS. Ze szkodą dla Gdyni i jego mieszkańców, którzy w politycznym, partyjnym sporze spadną na drugi plan.

Widać też wyraźnie, że gdynianie, stawiając krzyżyk na karcie wyborczej, patrzą na nazwiska. Taka jest logika wyborów samorządowych, która jest zupełnie inna niż wyborów parlamentarnych - wie o tym każdy student pierwszego roku politologii czy socjologii. Stąd w każdych wyborach, niezależnie od komitetu, do rady wchodzą radni dzielnic i mieszkańcy zaangażowani w życie miasta.

Logika partyjna, gdzie centrala ustala ludzi, budżety i nazwiska, w Gdyni się nie sprawdza. A ta logika partyjna każe czasem partii na siłę wystawić kandydata tylko z taktycznych powodów i bez wiary w sukces - no, ale logo ma być widoczne.

Dlatego w 2018 r. gdyńscy wyborcy zniechęceni Samorządnością Wojciecha Szczurka wsparli nie PO i nie PiS, ale bezpartyjny, obywatelski komitet Wspólna Gdynia. Wprowadził on radnego Ireneusza Trojanowicza do Rady Miasta, który obecnie wspólnie z Mirosławą Król reprezentuje mieszkańców pod szyldem Gdyńskiego Dialogu.

I podobnie może być wiosną 2024 r., kiedy zmęczoną i wypaloną Samorządność Wojciecha Szczurka oraz partie polityczne bezskutecznie walczące od kilkunastu lat o przekroczenie progu 21 proc. może pokonać bezpartyjny obywatelski komitet, który słucha głosu gdynian, a nie poleceń Wojciecha, Donalda czy Jarosława, i w którym są ludzie znani z aktywnej pracy dla najbliższego otoczenia.

Wyborcza układanka - Samorządność straci władzę



Jak zatem może wyglądać Rada Miasta Gdyni 8 kwietnia 2024 r.? Według naszych analiz rządzące ugrupowanie na pewno straci większość w Radzie Miasta Gdyni, zdobywając najwyżej 11 mandatów. Co najmniej 7 mandatów przypaść może obywatelskiemu komitetowi, a po 5 - partiom politycznym. Oznacza to, że żaden z komitetów nie zdobędzie większości i Samorządność Wojciecha Szczurka zmuszona będzie szukać koalicjantów.

W Gdyńskim Dialogu ich nie znajdzie. A w partiach? Pozostaje mieć nadzieję, że nie.

Każdy czytelnik zada sobie tutaj pytanie: a czy to nie są też dane wyssane z palca? Oczywiście są to tylko kalkulacje i przewidywania, które mogą się spełnić w oparciu o system d'Hondta i wielkości okręgów wyborczych.

I tu warto przejść do najważniejszego, czego w artykule Michała Sielskiego i Łukasza Piesiewicza nie ma. O tym, jaka będzie Gdynia od 8 kwietnia 2024 r., zadecydują nie analizy, kalkulacje i system podziału mandatów, ale gdynianki i gdynianie. To od ich głosu i świadomego wyboru zależy przyszłość naszego miasta. Ja oraz wszystkie osoby zaangażowane w Gdyńskim Dialogu w niego ufamy. Jesteśmy przekonani, że model, do którego być może uśmiecha się część partyjnych działaczy, formalnej lub nieformalnej koalicji PO-SWS, nie przyniesie realnej zmiany, na którą czekają gdynianie.
Aleksandra Kosiorek, Gdyński Dialog

Opinie (503) ponad 20 zablokowanych

  • To jest oczywiste.

    Kto normalny zagłosuje na Wołka albo Kłodzińskiego?

    • 24 0

  • Dziękuję za ten tekst. Poprzedni wyglądał na promowanie wynurzeń Piesiewicza i był z wyraźną tezą, w dodatku wyssaną z palca. Takie "wishful thinking" prostego chłopaka. Wynikj wyborów do Sejmu w Gdyni nigdy nie przekładały się na,samorządowe, co zupełnie zrozumiałe. Pani Aleksandro, trzymam kciuki! Jowita

    • 37 8

  • Aha

    Na pewno będę głosowała na Kosiorek ale czy Szczurek straci władze to jeszcze zobaczymy

    • 45 5

  • a gdzie informacja, że artykuł sponsorowany (1)

    lub stworzony na potrzeby kampanii wyborczej?

    • 16 23

    • na samym dole jest

      • 3 2

  • po 25 latach potrzeba w Gdyni zmiany. oby bez samorządności. Takich ludzi jak Gdyński Dialog więcej (1)

    rzeczowa analiza, trafne wnioski a Kosiorek wygląda na jedyna alternatywę dla Gdyni bez polityków i układów

    • 55 7

    • Gdyński Dialog to PiS ukryty pod ładna nazwa.

      • 0 1

  • Czas kobiet

    I dobrze, pogonić dziada, teraz czas na ogarnięte babki

    • 48 7

  • Ale niby jak Gdyński Dialog czyli jeden z kilku ruchów miejskich chce konkurować ze zjednoczonymi ru***ami miejskimi i PO? (14)

    Bo cały artykuł pomija, że PO tym razem nie idzie sama, tylko z kilkoma partiami i ru***ami miejskimi, że wystawia kandydata na prezydenta. Trochę jakby mijanie się z prawdą pani Kosiorek?

    • 12 27

    • Dialog to mieszkańcy Gdyni, radni a nie żadne miejskie dziwolągi (1)

      warto na nich postawić

      • 10 3

      • Nie postawię, skoro innych wyzywasz od dziwolągów.

        • 0 1

    • Jak człowiek patrzy na te ruchy miejskie...

      ...to już prędzej zagłosuje na Samorządność niż na PO. Co niby do polityki ma wnieść młodzież spod znaku sojowej latte poza robieniem PR-u Platformie?

      • 9 1

    • PO i przystawki to nadal PO

      • 8 2

    • w życiu tu na po nie zagłosuje!!!! (1)

      nie pamiętasz jak 5 lat temu popierali szczurka???

      • 7 1

      • raz ze szczurkiem raz z żynisem

        ta gdyńska platforma to żałosna jest nic dodać nic ująć, oby przepadli w wyborach

        • 3 1

    • Gdyński Dialog to chyba 6 organizacji, więc umieli się dogadać. To dobrze wróży

      • 3 1

    • te wasze ruchy miejskie śmiechu warte (3)

      arka wam nie zapomni szczucia na kibicow przy kazdej okazji, platforma nie dostanie żadnego naszego głosu, jak pisałem - Bóg wybacza, Arka nigdy!!

      • 6 3

      • Czy Wy nie widzicie,

        Że z tymi wszymi hasłami, zgodami, "ideami", okrzykamiitp. zatrzymaliście się na etapie wczesnej podstawówki? Owszem, jako grupa macie jakąś tam siłę, wpływ np. na wyniki wyborów, ale jesteście manipulowani. I to jest trochę smutne, ale bardziej zabawne.

        • 2 2

      • Nie fikaj tu mądralo. Gdyby ode mnie zależało, to znaczy miał mocne wpływy polityczne, to was kiboli rozliczył za 30 lat (1)

        zgnojenia polskiej pilki klubowej. Wy jesteści winni tego, że polskie kluby to dno sportowe.

        4.06.1989 poszedłem pierwszy raz głosować również po to, że naiwnie myślałem, że polskie kluby, w tym przede wszystki Arka podniosą swój poziom na tyle, że gra w europejskich pucharach na wiosnę to będzie norma. A tymczasem gra na wiosnę (czyli po awansach z grup) to ekstremalna rzadkość.

        Zatem tu się nie odgrażaj i nie ośmieszaj się ostatnim zdaniem. Bo na nikim normalnym nie robi to żadnego wrażenia.

        • 0 1

        • Na szczęscie od ciebie

          n8c nie zależy.

          • 0 0

    • co te "ruchy miejskie" maja do zaoferowania (1)

      poza hejtem na kierowcow i normalnych mieszkancow sie pytam????

      • 6 1

      • Jakich normalnych? Nie ośmieszaj samochodziarzu nade wszystko. Bo masz samochodzik, to ci wszystko wolno?

        • 0 4

    • Ruchy miejskie z Piesiewiczem ?

      Nie. Dziękuję

      • 4 1

  • (1)

    Szczurek z ekipą zrobili tak wiele złego, że po prostu wygrać nie mogą.

    • 44 5

    • Wszystko zależy od nas gdynian.Musimy się

      zmobilizować i odwołać obecna władzę.

      • 2 2

  • (2)

    Obojętnie co, byle nie Lewica.

    • 28 11

    • I nie PO (1)

      • 3 1

      • I nie PiS pisówko żałosna.

        • 1 1

  • PO w Gdyni to banda leniwych nieudaczników. Kudy im do ogólnopolskiej ekipy. Nic dziwnego że dostają wciry od lat

    • 34 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane