• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Saperzy zabrali z placu budowy poniemieckie granaty moździerzowe

ms
7 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
  • Granaty moździerzowe znalezione w Gdyni zostały zabrane przez saperów Marynarki Wojennej.
  • Granaty moździerzowe znalezione w Gdyni zostały zabrane przez saperów Marynarki Wojennej.
  • Granaty moździerzowe znalezione w Gdyni zostały zabrane przez saperów Marynarki Wojennej.
  • Granaty moździerzowe znalezione w Gdyni zostały zabrane przez saperów Marynarki Wojennej.


Dwanaście granatów moździerzowych kalibru 82 mm w szczątkach drewnianej skrzyni na głębokości jednego metra pod ziemią - na takie znalezisko natrafiono w sobotę przy ul. Zapolskiej zobacz na mapie Gdyni w Gdyni.



Granaty moździerzowe zostały odkryte w trakcie prac ziemnych w Gdyni przy ulicy Zapolskiej. Podczas prowadzenia wykopów pod rury kanalizacyjne robotnicy natrafili na dwa obiekty militarne. O znalezisku powiadomili policję. Następnie policja zaalarmowała służby operacyjne Marynarki Wojennej (3 Flotylla Okrętów w Gdyni).

- Gdy przyjechaliśmy na miejsce, podczas oględzin znaleziska zauważyliśmy szczątki drewnianej skrzyni. Uznaliśmy, że znalezisko może być groźniejsze, niż wydawało się w pierwszej chwili - relacjonuje chorąży Marcin Stańczyk, który dowodził patrolem saperskim skierowanym na miejsce odkrycia. - Wystarczyło lekko odsunąć ziemię i naszym oczom ukazało się 10 pozostałych granatów moździerzowych.

Saperzy rozpoznali obiekty jako niemieckie granaty moździerzowe kalibru 82 mm z czasów II wojny światowej. Granaty zostały zabezpieczone przez saperów, a następnie zdetonowane na poligonie lądowym MW.

Sobotnią akcję przeprowadzili saperzy z 43 Batalionu Saperów Marynarki Wojennej z Rozewia. Była to dla nich już 224 interwencja w tym roku, podczas której unieszkodliwiali niebezpieczne obiekty zalegające jeszcze od II wojny światowej w pasie wybrzeża i na lądzie.

Marynarka Wojenna utrzymuje w gotowości do działań zarówno patrole saperskie operujące na lądzie i w strefie brzegowej, jak i specjalistyczne okręty przeciwminowe oraz grupy nurków-minerów, które prowadzą natomiast operacje unieszkodliwiania niebezpiecznego arsenału na morzu. Jedną z większych akcji przeprowadzonych w ostatnim czasie (wrzesień 2012) było unieszkodliwienie kilkunastu niemieckich torped, które zalegały na dnie Zatoki Gdańskiej.
ms

Opinie (67) 3 zablokowane

  • A ja znam przypadek, jak emeryt miał rozrywkowe ognisko na działeczce...

    Rozpalił biedak ogień na trawniczku, którego nie kopał bo trawka ładnie rosła :) I trafił na składzik. Jak rąbło to altanki po sąsiadach szukał a grabie były 300m na jabłonce :) Hemeryt jako twarda sztuka przetrwał w jednym kawałku, by pogrążać dalej w tarapaty finansowe ZUS :), a co, nalezy mu się bo płacił składki z 50 lat...

    • 5 2

  • Jaki pech (2)

    Szkoda ze ja ich nie znalazlem na pewno by mi sie przydaly na porzegnanie starego roku

    • 2 1

    • Co to jest"porzegnanie" ? (1)

      Ty ciulu marynowany.

      • 2 1

      • No jak to co?

        Plebs tak właśnie obchodzi "Sylwestra":
        żegna i rzyga jednocześnie. A "porzegnanie" to skrót.

        • 1 0

  • (3)

    anonimowy autor jak o czymś pisze to powinien się dokształcić
    nie ma grantów moździerzowych
    są MINY moździerzowe

    • 2 4

    • Jeżeli już to pociski (1)

      Mina ma inne znaczenie. Do granatnika jest granat. A do moździerza tłuczek:-)

      • 2 2

      • twoje lęki uszczuplają twoje zdolnosci poznawcze

        • 0 1

    • O ile mi wiadomo

      sa tylko miny poslizgowe.

      • 2 0

  • Jak tyle tego swinstwa zalega jeszcze w

    pomorskiej ziemi to jak my mozemy sie decydowac aby budowac tu elektrownie atomowa?

    • 1 1

  • W miejscu dzisiejszego LECLERCA, mniej więcej na początku budynku (najbliżej Chłopskiej)

    kilka (no, może kilkanaście, albo i jeszcze dawniej....) przy jechała ciężarówka (był tam jakiś plac magazynowy ?) i kiedy minęła drzewo (właśnie tam rosło) nastąpiła detonacja ładunku znajdującego się pod ziemią .... Nikomu nic się nie stało, ale widok drzewa startującego w powietrze jak rakieta jest niezapomniany ! Tak więc do eksplozji wystarczyły drgania ziemi. A mostek na potoku Strzelniczka w Leźnie był zaminowany od 1945 aż do remontu w latach dziewięćdziesiątych. I na szczęście nic nie eksplodowało. Jak widać reguły nie ma.

    • 4 1

  • w piatek na przymorzu kopali rowek

    tez znaleziono pociski moździerzowe

    • 2 0

  • Granaty mozdzierzowe

    A moze gawrona w te granaty doposazyc

    • 1 0

  • Saperzy to naprawde bohaterowie.

    Szkoda ze malo kto docenia ich poswiecenie.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane