- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (209 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (410 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (73 opinie)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (133 opinie)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (442 opinie)
Sąsiedzie, nie wystawiaj śmieci na klatkę
- Niby miasto wojewódzkie, niemal wszyscy modnie ubrani i w błyszczących samochodach. Tylko dlaczego moi sąsiedzi wciąż zachowują się beznadziejnie, wystawiając śmieci przed drzwi i smrodząc nimi na klatce schodowej? - pisze nasz czytelnik, pan Piotr.
Czytaj więcej: Miły gest sąsiadów.
Tym razem prezentujemy list pana Piotra z gdańskiego Chełmu, który skarży się na sąsiadów zostawiających worki ze śmieciami na klatce. Oto jego spostrzeżenia:
Wiem, że są w życiu znacznie większe problemy, ale coraz bardziej denerwuje mnie, że niemal codziennie rano, wychodząc do pracy, mijam po drodze cuchnące worki ze śmieciami. I nie są one wystawione chwilę wcześniej, do czego nie miałbym pretensji. Doskonale widzę, że stoją już wieczorem, gdy schodzę na spacer z psem.
Zobacz również: Jak rozwiązywać sąsiedzkie spory?
Śmieci, jak to śmieci - pięknie nie pachną. Rozumiem, że zimą nie każdemu chce się wieczorem iść je wyrzucić. Ale dlaczego my wszyscy mamy wąchać cudze smrody?
Już raz ktoś z sąsiadów śmieci im rozsypał. Pozbierali, ale wystawiają dalej. Chyba nie zrozumieli.
Czytaj także: Czytelnik: dość palenia na balkonach.
Czy to naprawdę jest takie trudne? Próbowałem podczas jednej z rozmów zwrócić sąsiadowi na to uwagę, ale szybko zmienił temat. Inny sąsiad podpowiada, żeby któregoś wieczoru podstawić mu pod drzwi wszystkie nasze śmieci. Może to pomoże.
Pisaliśmy również: Jak dobrze mieć sąsiada.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (814) ponad 10 zablokowanych
-
2019-01-12 12:29
Na wsi gumofilce zostawiało się na progu przed wejściem do chałupy. (1)
Piszę to z całym szacunkiem dla ciężkiej pracy rolnika. Po całym dniu pracy w polu nie pachniały zbyt dobrze. Nikt sobie dumu nie chciał zasmradzać. Przyzwyczajenia pozostały?
- 78 4
-
2019-01-12 13:10
o matko
aleś Ty głupi :( definitywnie przeczysz teorii Darwina.
- 4 13
-
2019-01-12 12:33
(2)
Bo Polacy to w sporej części wciąż naród bałaganiarzy i brudasów.
W mieszkaniu wychuchane, a pod balkonem pety i puszki po piwie.
Lasy, pobocza dróg, brzegi jezior i rzek - wszędzie syf.
Tak niektórzy traktują to co wspólne.- 63 3
-
2019-01-12 12:57
(1)
Bo brak u nas wychowania obywatelskiego. Uczenia dzieci, że patriotyzm to właśnie dbanie o nasze otoczenie i że jesteśmy wszyscy za nie odpowiedzialni. A nie tylko apele, flagi i marsze..
- 21 0
-
2019-01-12 19:30
Te marsze to chyba od niedawna. A problem buractwa jest chyba trochę dłuższy i myśle ze zaczął się z „drugiej” strony.
- 1 0
-
2019-01-12 12:35
Polecam naciąć albo lekko rozerwać na dole worka (3)
Jak będzie musiał taki agent sprzątać te śmieci z klatki raz za razem to mu się odechce.
- 58 2
-
2019-01-12 12:46
a jak nie będzie sprzątał, tylko tak zostawi na klatce rozsypane ?
bo mu się spieszyło rano do pracy
- 14 1
-
2019-01-12 13:27
W większości
Nawet sie po te śmieci nie schylą i pójdą dalej.
- 9 0
-
2019-01-13 12:24
Lepszy sposób, to dołożyć im swój worek
- 0 0
-
2019-01-12 12:36
Ja tylko segreguję odpady:
te co mają nautralny zapach trzymam pod zlewem, a te co śmierdzą wystawiam przed drzwi na klatkę schodową. Podobnie zresztą z butami - jak śmierdzą to stawiam na klatce.
- 11 47
-
2019-01-12 12:36
(5)
Mieszkania są takie małe, ze nie ma kuchni tylko aneks kuchenny (kiedyś nazywało to się ślepa kuchnia) a wiec jak worek jest pełny to nie śmierdzi w kuchni tylko w salonie. W celu wyeliminowania smrodu z salonu przenosimy worek na klatkę i już w salonie można miło spedzic czas. A tak na poważnie to przecież są już aplikacje na smartfona do wurzucania śmieci.
- 31 14
-
2019-01-12 12:39
Jak mi śmierdzi i nie chce wyjść na dwór to niech wystawi na balkon a nie przed wrzwi (4)
- 19 1
-
2019-01-12 13:04
(2)
A jak nie ma balkonu?
- 2 4
-
2019-01-12 17:41
To niech wyniesie do śmietnika (1)
- 6 0
-
2019-01-12 23:17
Albo wstawi do windy i naciśnie zera
- 1 0
-
2019-01-13 09:45
Myślisz, że wtedy nie będzie śmierdzieć sąsiadom?
- 0 0
-
2019-01-12 12:37
Zdarzało się ze sąsiedzi wystawiali worek w sobotę rano i wynosili dopiero w niedzielę poznym wieczorem.
Wprowadzili się z Iławy
- 63 5
-
2019-01-12 12:38
(1)
Ciąć żyletką taki worek. Niech sprząta śmieci jak się rozerwie.
- 34 2
-
2019-01-13 09:44
Tylko, że wtedy będzie bardziej śmierdziało
- 0 0
-
2019-01-12 12:39
Pan Piotr (3)
Gdyby pan piotr miał partnerkę i na niej się skupił od razu by mu użyło... A tak to frudlstracje rozlewa wokół..i donosi w dobrej wierze.
- 11 90
-
2019-01-12 13:59
A gdybyś ty miał partnerkę...... (2)
- 8 2
-
2019-01-12 16:09
Ja mam hehehe
Natomiast nie mam jeszcze psa jak pan piotr
- 2 2
-
2019-01-12 19:16
To by mu się tak muskulatura prawej ręki nie rozrosła.
- 1 1
-
2019-01-12 12:40
Z Trójmiasta zrobiło się teraz takie słoikowo.
- 48 5
-
2019-01-12 12:43
najgorsi są sąsiedzi którzy palą papierosy na klatce schodowej (1)
w domu nie palą, na balkonie za zimno ( albo otwarte okno), ale smrodzą innym - dramat.
Nie rób drugiemu co tobie niemiłe- 91 2
-
2019-01-13 09:22
do windy też wchodzą z papierosem w łapie, w ubraniu cuchnącym petami....
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.