- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (446 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (27 opinii)
- 3 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (153 opinie)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (178 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (277 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (61 opinii)
Sędzia Milewski wraca do pracy. Będzie orzekał w sprawach karnych
Sędzia Ryszard Milewski wrócił do pracy. Były prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku przebywał przez pół roku na urlopie i zwolnieniu lekarskim. Stanowisko szefa gdańskiej okręgówki stracił po ujawnieniu kompromitującego nagrania, w którym sędzia z domniemanym pracownikiem Kancelarii Premiera uzgadniał szczegóły posiedzenia w sprawie aresztu dla Marcina P., założyciela Amber Gold.
Po ujawnieniu nagrania sędzia Milewski nazwał je "zmanipulowanym", dodał także, że nie ma nic złego w tym, że chciał się spotkać z premierem, który - jak mówił Milewski - jest jego przełożonym.
Tego typu wyjaśnienia nie przekonały jednak Ministra Sprawiedliwości, który pod koniec września ub. r. zdecydował o odwołaniu Ryszarda Milewskiego ze stanowiska Prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Od 1 października ub.r. do końca kwietnia tego roku sędzia Milewski przebywał na urlopie i zwolnieniu lekarskim. Teraz wrócił do pracy, co potwierdza nam rzecznik gdańskiego sądu Tomasz Adamski.
- Sędzia Ryszard Milewski będzie orzekał w V Wydziale Karnym Odwoławczym - mówi Tomasz Adamski.
Tymczasem postępowanie wyjaśniające wobec byłego prezesa gdańskiego sądu prowadzi rzecznik dyscyplinarny dla sędziów sądów powszechnych, działający przy Krajowej Radzie Sądownictwa.
- Obecnie czekamy na opinię biegłych w sprawie oryginalności nagrania rozmowy b. prezesa sądu w Gdańsku z mężczyzną udającym urzędnika kancelarii premiera. Jej wyniki będą miały wpływ na wszczęcie postępowania dyscyplinarnego - wyjaśnia Marek Hibner, rzecznik dyscyplinarny przy KRS. Nagranie bada Polskie Towarzystwo Kryminalistyki.
Po otrzymaniu opinii z PTK rzecznik podejmie decyzję o wszczęciu postępowaniu dyscyplinarnego. Jeśli takowe zostanie wszczęte, sprawa trafi do sądu dyscyplinarnego. Co w takim przypadku będzie groziło sędziemu?
- Wachlarz kar jest szeroki - mówi Marek Hibner. - Od upomnienia po zakaz wykonywania zawodu.
Na tę chwilę, nie ma jednak przeciwwskazań, żeby Ryszard Milewski wykonywał zawód sędziego. Postępowanie jest na etapie wyjaśnień - wyjaśnia rzecznik dyscyplinarny.
Ryszard Milewski objął funkcję prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku w 2010 r. Pracuje jako sędzia od 25 lat. Przeszedł drogę zawodową od najniższej instancji w sądach rejonowych; zawsze prowadził sprawy w wydziałach karnych. Po nominacji na szefa SO mówił, że przede wszystkim chce poprawić warunki pracy w sądzie.
Nowym prezesem gdańskiego sądu jest od marca br. Przemysław Banasik, wcześniej prezes sądu w Wejherowie.
Miejsca
Opinie (344) ponad 10 zablokowanych
-
2013-05-11 18:38
paranoja!!
...co to za kraj?! w pale się nie mieści,że ten PO-wski ustrój jeszcze istnieje!!!
- 9 0
-
2013-05-11 19:51
będzie sądził
szefa AmberGold? w końcu zaufany i usłużny
- 8 0
-
2013-05-11 19:57
a w TV mowili ze US "dobral sie " do wyludzajacych zwolnienia lekarskie. Pan sedzia zaniemogl dokladnie na dozwolone prawem pol roku a teraz jakby nigdy nic ozdrowial. Hi hi, kpina z prawa i panstwa.
- 13 0
-
2013-05-11 19:58
L4 to na sraczkę dostał?
kiedyś mawiano miedziane czoło, jeżeli Prezes jest taki uległy to kogo słuchają podwładni sędziowie?
Trzeba by wygwizdać ten sąd- 8 0
-
2013-05-11 20:35
ja nie muszę jeść, kryzys mogę znieść ,ale
błagam Ziobro wróć
nie żebym był fanem ale odrobina przyzwoitości się przyda.
Jak ten gostek ma sądzić np. za powoływanie się na wpływy w organach władzy? no jak- 7 0
-
2013-05-11 21:13
a sedzia milewski czyta sobie te wasze opinie (1)
i leje na was cieplym moczem.
- 7 1
-
2013-05-11 21:51
Mozliwe ale ja na jego miejscu bym sie bał :_))))))))))))))))))))))
"Najpierw
powoli
jak żółw
ociężale
Ruszyła
maszyna
po szynach
ospale."
Brzechwa- 4 0
-
2013-05-11 21:51
orzeł może . jaki prezydent taka cała reszta
- 3 0
-
2013-05-11 22:59
PO ukręci łeb temu przestępstu. Wmówią głupiemu ludowi, że nagranie było nieorginalne.
- Obecnie czekamy na opinię biegłych w sprawie oryginalności nagrania rozmowy b. prezesa sądu w Gdańsku z mężczyzną udającym urzędnika kancelarii premiera. Jej wyniki będą miały wpływ na wszczęcie postępowania dyscyplinarnego - wyjaśnia Marek Hibner, rzecznik dyscyplinarny przy KRS. Nagranie bada Polskie Towarzystwo Kryminalistyki.
- 7 0
-
2013-05-11 23:07
Milewski
Pod mur i ... Nie, nie strzelać, ale opluć publicznie tak jak sam się opluł, opluwał i do rynsztoka ....A potem wybaczyć i do roboty w kamieniołomie ! Cały sens sprawiedliwości, której ten gościu nie służył, chociaż przysięgał, niestety.
- 7 0
-
2013-05-11 23:15
ROTA
Nie rzućim Ziemi skąd nasz TUSK ... itp, itd, czyli et cetera ... ?
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.