- 1 Złe parkowanie nie pozwoliło posprzątać ulic (105 opinii)
- 2 Prokuratura już nie chce ścigać Nergala (234 opinie)
- 3 Czemu śmieci rozsypano obok śmieciarki? (50 opinii)
- 4 Wyciek oleju do Motławy. Wznowiono ruch (90 opinii)
- 5 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (156 opinii)
- 6 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (63 opinie)
Sędzia podejrzany o fałszowanie dokumentów
Sędzia z Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ usłyszał od prokuratora zarzut podrobienia dokumentów. Chodzi o sfałszowanie zaświadczenia o zarobkach, dzięki któremu chciał uzyskać kredyt w wysokości 100 tys. zł.
Zarzuty to efekt afery, która miała miała miejsce na początku 2008 roku. Wtedy to ujawniono, że sędzia Wojciech P., który pracował w Sądzie Rejonowym Gdańsk-Północ, zawyżył swoje dochody, aby otrzymać większy kredyt.
- Wojciech P. nie przyznał się do popełnienia przestępstwa - powiedział Witold Niesiołowski, szef Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz, zajmującej się sprawą. - Podejrzany złożył wyjaśnienia, które wymagają przeprowadzenia przez prokuraturę dodatkowych czynności. Jakich? Tego prokurator nie chciał ujawnić.
Sprawa wyszła na jaw w sądzie, do którego bank zwrócił się z prośbą o potwierdzenie autentyczności oświadczenia o zarobkach Wojciecha P.
Dlaczego sędzia sfałszował zaświadczenie? Podstawa pensji sędziego Sądu Rejonowego w tamtym czasie wynosiła nieco ponad 3,5 tys. zł netto. Do tego dochodzą dodatki związane z wysługą lat i ewentualnymi funkcjami, np. przewodniczego wydziału. Ponieważ chodzi o sędziego z długim stażem, można założyć, że jego zarobki sięgały minimum 4,5 tys. zł netto. Przy takim dochodzie większość banków oferowała kredyt w wysokości nawet 400 tys. zł.
Mimo że sędzia natychmiast został zawieszony w wykonywaniu czynności zawodowych, to z postawieniem zarzutów czekano, aż sąd prawomocnie uchyli immunitet sędziego. Nastąpiło to dopiero w tym miesiącu. Sędziemu grozi do 5 lat więzienia.
Opinie (90) 7 zablokowanych
-
2009-09-22 08:44
Jak to sędzia.
- 28 8
-
2009-09-22 08:45
Polscy sędziowie to k..., sprzedawczykowie. (2)
- 54 19
-
2009-09-22 13:55
prokuratury bardziej
a zwłaszcza na dachu
- 1 1
-
2009-09-22 17:49
twoja wypowiedz jest prymitywna wypowiedz
zdajesz sobie z tego sprawę?
- 4 2
-
2009-09-22 08:47
tylko 5 lat??? (1)
- 23 8
-
2009-09-22 21:10
100 lat i zakaz powrotu do polski - to ostatnie chce natychmiast!!!!!
- 1 0
-
2009-09-22 08:48
Sędzia Kalosz
- 26 5
-
2009-09-22 08:48
To w takim układzie ktoś kto zarabia 1500-2000 zł netto (1)
jaki dostanie kredyt i na co on wystarczy?
Nie ma co się dziwić młodym ludziom że wyjeżdżają na potęgę z tego kraju.- 64 5
-
2009-09-22 08:53
100 tys.
- 2 0
-
2009-09-22 08:48
ciekawe... (6)
Jeśli dostanie wyrok pewnie wyjdzie wcześniej "po znajomości". A jeśli odsiedzi to ciekawe czy wróci do zawodu.
- 13 7
-
2009-09-22 09:00
pewnie że wróci!!!
kolegę byś tak skrzywdził?
- 2 2
-
2009-09-22 11:02
Wcale nie ciekawe... (3)
Przepraszam ale karać więzieniem za jakieś zaświadczenie to chyba gruba przesada. Przecież nikogo nie zabił, nie pobił i nie ukradł. Pamiętam kiedyś aferę na studiach za fałszowanie zwolnień lekarskich z WF... To pewnie ten sam paragraf.
- 3 1
-
2009-09-22 18:58
?! (2)
z tym "drobnym" szczegółem że ów sędzia na co dzień orzeka o winie lub niewinności wielu wielu ludzi.
jest przysłowie mowiące że jeśli ktoś zawodzi w sprawach małych to zawiedzie i w wielkich.
jeśli sędzia orzekający w imieniu RP faktycznie sfałszował swoje oświadczenie o zarobkach, logicznie nasuwa się pytanie czy wyroki przez niego wydawane w sprawach przecież poważnych nie były tak samo fałszywe jak ów świstek papieru.
a jak wygląda praworządność w naszej Ojczyźnie to wynika z tekstu artykułu, potencjalne przestępstwo popełniono na początku 2008 roku immunitet natomiast sędziemu uchylono dopiero teraz! ciekawe czy owe sądy tak najwyraźniej chroniace swojego kolegę nie wysyłają do domów np wezwań o natychmiastowym stawiennictwie obwarowanych wszelakimi karami.
oto różnica między obywatelem (który za coś takiego już dawno byłby zapewne osądzony) a członkiem trzeciej władzy w Polsce! tak się gdzieniegdzie rozumie równość wobec prawa.- 2 1
-
2009-09-22 20:00
czytaj uważniej wyrocznio (1)
przecież jak byk pisze, że sędzia orzekał w cywilnym.... a gdyby chroniły, to sprawę by zatuszowano i już.
- 0 1
-
2009-09-22 20:37
to sprawy cywilne są mniej ważne??? no a jeśli "zdejmowanie" immunitetu przez ok połtorej roku roku nie jest formą ochrony to czym? zwykłą nieudolnością? ...za takie tempo "pracy" u prywatnego pracodawcy traci się zatrudnienie...
- 0 0
-
2009-09-22 20:48
nie może
- 0 0
-
2009-09-22 08:54
...uklady jak w polskiej pilce...
- 23 4
-
2009-09-22 08:55
Po co się chłop pchał na aplikację sędziowską ?? (3)
mógł głupek iść na notariusza miałby te 100 tys w miesiąc a nie głodować za psie sędziowskie pieniądze!
- 26 7
-
2009-09-22 09:50
lubi rządzić i anie lubi polityki ;)
- 2 1
-
2009-09-22 10:27
Dlaczego na sądową? (1)
Dlatego, że w swoim czasie tylko na apl. sądową i prokuratorską można się było dostać dzieki wiedzi a nie znajmościom, więzom rodzinnym lub innym (szeleszczącym) argumentom.
- 8 0
-
2009-09-22 13:43
mógł się bardziej skorumpować miałby te 100wkę na ruchy!
- 1 0
-
2009-09-22 09:00
A jak jego szefowie ?
Pewnie tez mają umoczone paluchy po pachy... i ich szefowie zapewne też... reszta tego kraju zapewne też...
- 13 7
-
2009-09-22 09:05
Sędziowie, lekarze , frajerzy
Sędzia podrabia zaświadczenie żeby dostać kredyt... W malutkich móżdżkach cimnych ludzików z kraiku na końcu europy nie zajarzy się chwila refleksji.
ps.
maxiumum 4,5 tys to Pan redaktor ma szarych komórek w głowie -- 13 12
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.