- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (388 opinii)
- 2 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (232 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (129 opinii)
- 4 Śmietniki będą tam, gdzie chcieli mieszkańcy (46 opinii)
- 5 Piłeś? Nie włamuj się do auta (33 opinie)
- 6 Utrudnienia na al. Niepodległości od wtorku (55 opinii)
Sędzia z Gdyni prosi o oficjalną ochronę
18 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat)
Sędzia z Sądu Rejonowego w Gdyni złożył wniosek o ochronę po ostatniej okładce tygodnika "Sieci", w którym sędziowie przedstawieni zostali jako kasta wspierająca jedną stronę politycznego sporu. Na okładce osoby w sędziowskich togach strzelały z karabinów.
Piotr Jędrzejewski, sędzia z Sądu Rejonowego w Gdyni, złożył w prokuraturze wniosek o przydzielenie ochrony sędziom z Gdyni i ich rodzinom. To efekt publikacji tygodnika "Sieci", który umieścił na okładce zdjęcie osób w sędziowskich togach, strzelających z broni. W tle były logotypy partii: PO, Nowoczesnej, a także KOD-u i Obywateli RP. Artykuł o tytule "Rozgrzana kasta", stworzony przez Marka Pyzę i Marcina Wikło, mówił o tym, że sędziowie w procesach dotyczących wywołanych przez działaczy Obywateli RP i KOD-u incydentów podczas demonstracji, oddalali postawione im zarzuty. Cały tekst dotyczył rzekomego upolitycznienia polskich sądów.
Sędzia: tekst znieważa i nawołuje do działania
- Tekst w swej wymowie i sformułowaniach jednoznacznie znieważa sędziów sądów powszechnych RP, zarówno wymienionych z nazwiska, jak ich ogółu, a nadto w swej wymowie i treści jednoznacznie wskazuje, że z tą grupą trzeba zrobić porządek - mówi cytowany przez "Dziennik Bałtycki" sędzia Piotr Jędrzejewski z Sądu Rejonowego w Gdyni.
Sędzia złożył wniosek o przydzielenie ochrony 150 sędziom wymienianym z nazwiska w internecie. Wystąpił także o objęcie ochroną ich rodzin.
Wydawca: sędzia chce zwrócić na siebie uwagę
Wydawca tygodnika przekonuje, że nie ma sobie nic do zarzucenia.
- Jeśli sędzia się czuje zagrożony, to oczywiście może wystąpić o ochronę. Ale po pierwsze ja, ani cała nasza redakcja, nie mamy z tym nic wspólnego. A po drugie element nagłośnienia medialnego nie pasuje do sytuacji poczucia zagrożenia. Nie rozumiem logiki, w której ktoś czuje się zagrożony, że jest wymieniany w mediach i zwraca się z tym do mediów - mówi dla portalu Wirtualnemedia.pl Michał Karnowski, publicysta "Sieci" i członek zarządu Fratrii - wydawcy tygodnika - ds. redakcyjnych. - Chętnie z panem sędzią popolemizuję, ale może jak już emocje opadną i dzwony kościelne z pogrzebu w Gdańsku przebrzmią. Wydaje mi się, że na czas żałoby pewne dyskusje się zawiesza. My to zrobiliśmy, a pan sędzia uznał, że w tym momencie chce zwrócić na siebie uwagę i biegnie do mediów z zawiadomieniem prokuratorskim. Mogę mu tylko współczuć, że nie umie uszanować żałoby.
Jeden proces tygodnik "Sieci" już miał
Przypomnijmy, tygodnik "Sieci" wygrał proces o okładkę, na której premier Ewa Kopacz pokazana była jako terrorystka islamska. Była to czołówka tekstów o tym, że szefowa rządu chciała przyjąć do Polski kilka tysięcy uchodźców. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił jej pozew, uzasadniając, że redakcja ma prawo do opinii w debacie publicznej.
Miejsca
Opinie (234) ponad 50 zablokowanych
-
2019-01-22 10:59
powinni być zdegalizowani bo im się coś miesza
- 1 0
-
2023-11-24 02:07
ale jakie fajne ma oświadczenie majątkowe . Sędzia nie ma w zasadzie nic .. gołodupiec.
ale jakie fajne ma oświadczenie majątkowe . Sędzia nie ma w zasadzie nic .. gołodupiec.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.