- 1 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (255 opinii)
- 2 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (91 opinii)
- 3 Trójmiejskie mola, których już nie ma (93 opinie)
- 4 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (336 opinii)
- 5 Złe parkowanie nie pozwoliło posprzątać ulic (180 opinii)
- 6 Pozbieraliśmy śmieci, ale nie dorzucajcie (91 opinii)
Segregacja śmieci w Gdyni i Sopocie - filmowy poradnik
Segregacja w Gdyni i w Sopocie poznaj jej zasady
Obowiązuje nas jedna ustawa o segregacji odpadów, ale każda gmina ustala jej własne zasady. Sopot i Gdynia różnią się pod tym względem od Gdańska. Choć odpady z obu miast trafiają do jednego odbiorcy, to sopockie zasady segregacji różnią się od tych z Gdyni. Rozmawiamy o tym z Michałem Bajerowiczem, kierownikiem działu Ochrony Środowiska w firmie Eko Dolina.
Na jednej ze stron dotyczących segregacji odpadów w Sopocie napisano, że z odpadów papierowych należy usuwać zszywki i spinacze. Czy to oznacza, że z każdego czasopisma musimy usuwać części metalowe? Na szczęście nie jest to konieczne. Możemy spokojnie wrzucać je do pojemnika bez obowiązku rozrywania. Co ciekawe - tzw. tetra-paki, czyli kartony po mleku i sokach, które w Gdańsku lądują w "suchym" w Gdyni mogą być wrzucane bez problemu do makulatury. Ale to nie koniec niespodzianek, bowiem w Sopocie należy je wrzucać do... plastiku. Tetra-paki są wybierane i trafiają do recyklingu.
Aby nie mnożyć bytów i nie ustawiać zbyt wielu pojemników na ulicach, w Gdyni i Sopocie postanowiono do jednego (żółtego) pojemnika zbierać zarówno plastik, jak i odpady metalowe, przede wszystkim puszki aluminiowe. W sortowni łatwo można oddzielić od siebie te dwa rodzaje odpadów, bowiem metale są wybierane przez tzw. "separatory metali". Gdyby zaś połączono metal z makulaturą - mogłoby to się skończyć zanieczyszczeniem makulatury przez resztki płynów z puszek. Choć z drugiej strony - kartoniki po mleku też nie zawsze muszą być zupełnie opróżnione. Do żółtego pojemnika należy też wrzucać folię aluminiową. Podobnie jak w Gdańsku, także i tu niemile widziane są tzw. etykiety termokurczliwe, które znajdują się na niektórych opakowaniach plastikowych, choć niestety nigdzie dokładnie nie jest opisane, jak je rozpoznać.
Do zielonych pojemników na szkło, podobnie jak w Gdańsku nie można wrzucać szyb samochodowych czy okiennych, ani duraleksu. Tylko pojemniki szklane, takie jak butelki i słoiki, nadają się do wtórnego przetworzenia i tylko na takie odpady Eko Dolina znajduje odbiorców. Co ciekawe, w Gdyni i Sopocie nie ma osobnych kontenerów na szkło kolorowe i bezbarwne - oba rodzaje trafiają do jednego pojemnika. Uwaga, potłuczone szkło nie jest zbyt wartościowym odpadem, bowiem często trudno określić jego pochodzenie (czy to zbity słoik, czy coś innego). W związku z tym nie ma wartości jako surowiec wtórny i jest sprzedawane jako dużo tańsza "stłuczka szklana".
Choć w Gdyni i Sopocie nie ma osobnych kontenerów na "mokre" to Eko Dolina także przerabia odpady biodegradowalne. Tak zwany strumień podstawowy śmieci, czyli odpady zmieszane także jest segregowany przez ludzi i maszyny i wyodrębniane są z niego wszystkie podstawowe surowce wtórne. Podobnie jak w Szadółkach, także w Eko Dolinie odpady organiczne trafiają do specjalnej kompostowni.
Czym różni się system gdański od systemu gdyńsko-sopockiego z perspektywy sortowni? Jak twierdzi Michał Bajerowicz, zbyt wcześnie na jakiekolwiek oceny, bowiem reforma weszła dopiero kilka miesięcy temu. A który system jest lepszy z perspektywy użytkownika?
Eksperci tłumaczą, jak segregować śmieci w Gdańsku.
Opinie (71) 4 zablokowane
-
2013-10-30 14:56
Mi to się normalnie nie opłaca.
- 6 0
-
2013-10-30 14:58
urzedasy i przepisy nadaja do smieci
Każda gmina ustala własne zasady nie tylko jeśli chodzi o smieci ale przede wszystkim jak i ile kasy należy zlupic z mieszkancow. Reszta nie jest istotna. Tak czy inaczej smieci naleza do gminy. Gdynski pomysl jak lupic mieszkancow to po prostu cud nad cudy, gdyż w miescie z morza i niekoniecznie marzen smieci produkują m2 a nie mieszkancy, wiec kasy na ekscesy i durne pomysły nigdy nie zabraknie.
- 6 0
-
2013-10-30 16:00
A ja się pytam ponownie jak rozpoznać etykietę termokurczliwą?
Usuwać ją czy nie? Pan Bajerowicz zbajerował i teraz nie wiem co zrobić z moim wypitym OSHEE.
- 7 0
-
2013-10-30 16:10
prawda jest taka że chyba przestanę segregować
wkurza mnie to że kiedyś za niesortowane płaciłem mniej a teraz JA robię robotę sortowni i jeszcze musz e wiecej płacić.
I wcale mnie nie przekonuje ze niby wiecej śmieciarek musi wyjechać zeby każda frakcję odebrać.
Przed wejsciem ustawy tez były u mnie na osiedlu kontenery i jak ktos chial byc ekologczny to tam wrzucał segregowane, teraz wszytkich zmuszaja do segregacji.
Nie mam okna od strony śmietnika i ciekawi mnie czy rzeczywiście przyjeżdza smieciarka tylko np do makulatury, bo jeśli nie jak tu czytam to już wcale skandal.- 6 0
-
2013-10-30 19:09
Kiedy podział zysków z segregowanego surowca?
Jak pan mówi, odbiorcy są i chętnie biorą do ponownego przetworzenia. Rozumiem, że nie za darmo. A ja za swoją pracę pod zlewem kuchennym mam jeszcze... dopłacać?!
Jeśli ktokolwiek o zdrowych zmysłach ogląda te filmiki i nie puka się w czoło, do czego doprowadziliśmy i jak dajemy z siebie robić kabaret, to jest naprawdę źle.- 8 0
-
2013-10-30 19:23
Bzdety promocyjne (1)
Bareja jest dumny z naszych urzędników. Czym przepraszam chwali się Pan z Eko Doliny ? Ustawa mówi, że mają być pojemniki min. dwa pojemniki na mokre i suche, ale w Gdyni dali trzy, na szkło, plastik i makulaturę ! Brawo !! Zapraszam do szkoły podstawowej na naukę dodawania na palcach jednej ręki i czytanie ze zrozumieniem.
- 2 0
-
2013-10-31 12:34
To ja zapraszam na naukę
Co to znaczy minimum dwa? Że niby trzy już nie mogą być?
- 0 0
-
2013-10-30 21:03
Dlaczego
nam każą płacić "opłatę" za śmieci gdyż np. "W związku z tym nie ma wartości jako surowiec wtórny i jest sprzedawane jako dużo tańsza "stłuczka szklana"- firmy sprzedają nasze "śmieci" a my im za to płacimy.Proponuję aby pan z złomowca przyszedł do mnie po stary kaloryfer a ja mu zapłacę - to będzie tak samo jak teraz mamy z śmieciami.
- 4 0
-
2013-10-31 00:37
CO ZA GŁĄB KAPUŚCIANY !!! (1)
Przebił te dwie perełki z Gdańska !!!
- 1 0
-
2013-10-31 01:47
Ostatnio przeczytałem ze do mokrych trzeba także zaliczyć liście zebrane na posesji. Ciekawe. Są dwa pojemniki o pojemności ok. 400 litrów może 600 , nie wiem, ale tyle, to w kilka godzin spada z drzew przed moim domem. Gdzie to wsypywac? Mówiono ze będą specjalne worki na liście, jasne, mówiono, i to wszystko. Liście są, worków nie ma, a z pojemników na mokre jak rąb.... Tak rąb...e i tylko liście jeszcze przypominają że to naturalne, biodegradowalne odpady. Pozdrawiam.
- 1 0
-
2013-10-31 10:02
Bezkarny Sanipor (1)
Sanipor w Gdyni i tak robi co i kiedy chce, a "miasto" Gdynia kompletnie nie ma nic do powiedzenia. Niestety nie panuje nad sytuacją. To ich przerasta. Pan od śmieci otwiera pojemniki mieszkańców i sprawdza jakość śmieci i śmieci albo wywozi albo nie. Nie ma żadnego problemu z wywozem zakwestionowanego przez Sanipor pojemnika gdy się do ów pracownika "odpowiednio" przemówi i omówi. Ale nie każdy ma ochotę się poniżać. Liść w pojemniku na śmieci to w Gdyni przestępstwo i za karę śmieci Sanipor nie wywozi To on stawia warunki wywozu! To on decyduje o wywózce i o terminie wywózki.Żenada!
Gdańsk z liśćmi sobie w prosty sposób poradził idąc na przeciw mieszkańcom. Gdynia natomiast obowiązek i koszty sprzątania ulic i chodników przerzuciła na mieszkańców. Worki na liście mieszkańcy także mają kupować we własnym zakresie. Jedyny ukłon władz to brak specjalnych wymogów co do wielkości i koloru worków. Scedowano na mieszkańca również zapoznanie się z kolejnym harmonogramem - tym razem zbiórki liści. Czy to oznacza, że worek z liśćmi postawiony przed posesją może być nie zabrany?- 2 1
-
2013-11-08 11:00
Najpierw przeczytaj wszystkie regulaminy obowiązujące w Gdyni a potem pisz! I dostosuj się do nich! Może jakiś kurs czytania ze zrozumieniem by ci się przydał!
- 0 0
-
2013-11-12 12:05
śmieci to są śmieci
Od kiedy m2 mieszkania produkują śmieci?U mnie nic poza ceną się nie zmieniło.Pojemniki stare jakie były takie są,tylko 1 osoba płaci 39 zł za śmieci.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.