• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Segregować odpady trzeba, ale jak? W Trójmieście zgody nie ma

Piotr Weltrowski
3 grudnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
W Gdańsku obowiązuje system dualny, to znaczy odpady dzielimy na mokre i suche. W Gdańsku obowiązuje system dualny, to znaczy odpady dzielimy na mokre i suche.

Wiele się pisze o nowej ustawie śmieciowej i o tym, że po jej wejściu sortowanie odpadów będzie dla nas obowiązkowe. Ale w Trójmieście będziemy je sortować na dwa różne sposoby: inaczej w Gdańsku, a inaczej w Gdyni i Sopocie. Dlaczego?



Gdańszczanie będą musieli sortować odpady w systemie dualnym (podział na odpady mokre i suche), z kolei w Sopocie i Gdyni obowiązywać będzie system pełnej segregacji u źródła (podział na papier, szkło, tworzywa sztuczne i pozostałe odpady).

Gdańsk swój system wprowadził ponad trzy lata temu. Obecnie objętych jest nim 30 proc. gospodarstw domowych w mieście. Od lipca przyszłego roku działać ma jednak w całym Gdańsku. Jak twierdzą urzędnicy, sprawdza się szczególnie w dzielnicach domków jednorodzinnych.

Odpady mokre to odpady biodegradowalne, czyli m.in. resztki mięsa, owoców i warzyw, drewno, zabrudzony papier. Z kolei odpady suche to puszki metalowe, kartony po mleku i sokach, pojemniki z resztkami jedzenia, ale też fajans, pampersy czy tekstylia. Dopiero później - już w Szadółkach - odpady suche są sortowane dokładniej.

Sopot i Gdynia należą z kolei do Komunalnego Związku Gmin "Dolina Redy i Chylonki". Zrzesza on miasta, które swoich odpadów pozbywają się, wywożąc je do Eko Doliny w Łężycach. Wszystkie one bardzo szybko - bo jeszcze pod koniec lat 90 - zaczęły wprowadzać stopniowo dowolną segregację odpadów.

System sortowania jest tu jednak inny niż w Gdańsku, a nacisk położony jest na jak najbardziej dokładne sortowanie u źródła, czyli w gospodarstwach domowych. Chodzi o to, aby z odpadków od razu wydzielić szkło, papier i tworzywa sztuczne. Tak ma też być po wejściu w życie nowej ustawy, chociaż...

Jak najlepiej sortować śmieci?

Sopocki radny Jarosław Kempa, szef klubu radnych Kocham Sopot (dysponującego w sopockiej radzie, wraz z PiS, większością głosów), chce wprowadzenia w mieście systemu dualnego, takiego, jaki działa w Gdańsku. - Wedle moich ustaleń jego wprowadzenie byłoby możliwe, a uważam, że to system - przynajmniej przejściowo - lepszy, bo prostszy do egzekwowania - mówi.

Sprawdzamy więc, czy rzeczywiście Sopot mógłby w miarę bezboleśnie zmienić swój system segregacji.

- Gdyby któraś z gmin należących do związku zdecydowała się wprowadzić system dualny, to oczywiście poradzilibyśmy sobie z tym, jestem jednak zdania, że byłby to krok w tył. To połowiczne rozwiązanie, był sens wprowadzania go kilka lat temu, dziś raczej nie ma to racji bytu. Tylko pełna segregacja odpadów u źródła ma sens - mówi Cezary Jakubowski, prezes spółki Eko Dolina.

Co ciekawe, zarówno on, jak i przedstawiciele gdańskiego magistratu podają zupełnie inne dane liczbowe dotyczące kosztów i opłacalności poszczególnych form segregacji odpadów.

Gdańscy urzędnicy, motywując wybór systemu dualnego, powołują się przede wszystkim na jego opłacalność. Teoretycznie zasada jest prosta: przewóz odpadów posegregowanych jest droższy. Tu jednak pojawiają się różnice.

- Przyjmuje się, że koszty transportu odpadów to od 15 do 50 proc. kosztów ich obróbki. W mojej ocenie jednak kwestie logistyczne pochłaniają nawet do 70 proc. kosztu obróbki odpadów - mówi Maciej Lorek, dyrektor wydziału ochrony środowiska w gdańskim magistracie.

Eko Dolina ma zupełnie inne zdanie w tej kwestii. - Być może w Gdańsku tak jest, natomiast według naszych analiz udział kosztów transportu w pełnych kosztach zagospodarowania odpadów to nie więcej jak 15-20 proc. - mówi Jakubowski.

Co ciekawe, Gdańsk i Eko Dolina zdecydowanie różnią się też w ocenie skuteczności pełnej segregacji odpadów. Gdańscy urzędnicy mówią nam, że z posegregowanych w ten sposób odpadów uzyskać można jedynie 70 proc. surowca. Eko Dolina zapewnia z kolei, że wynik ten to ponad 90 proc. surowca.

Dodatkowy problem stanowią dyrektywy unijne, dotyczące segregacji odpadów. Urzędnicy z Sopotu, z którymi rozmawiamy, są przekonani, że w praktyce zmuszają one do wprowadzenia systemu dokładnej segregacji u źródła, z kolei urzędnicy z Gdańska twierdzą, że wcale nie nakazują one, aby wprowadzać określony system. O sprawę pytamy Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego i dowiadujemy się, że... dyrektywy są w tej kwestii niejasne.

- Wiele zależeć będzie od efektywności konkretnych systemów, a tej - w obecnym momencie - porównać nie możemy, bo pierwsze sprawozdania gminy będą tworzyć dopiero pod koniec przyszłego roku. Dopiero wtedy będzie można oba systemy porównać. Niemniej jednak już teraz ze strony firm zajmujących się obróbką odpadów, dochodzą do nas sygnały, iż wcześniejsza segregacja jest bardziej efektywnym wyjściem. Dotyczy to jednak głównie papieru - mówi Tadeusz Styn z departamentu rolnictwa i środowiska w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego.

Miejsca

Opinie (194) 3 zablokowane

  • Jaka głupota

    trzeba dolewać wody do wiadra, aby były mokre, lub wszystko suszyć.

    • 2 0

  • Wkleić do google.pl hasło "jak płacić mniej za odpady" i czytać...

    Wkleić do google.pl hasło "jak płacić mniej za odpady" i czytać...

    • 0 0

  • ''segregacja'' (1)

    poco segregacja śmieci skoro podjeżdza śmieciara i wysypują śmieci mokere i suche do jednego do jednego zbiornika i pytam się po co robią ludziom wode z muzgu

    • 1 0

    • Odpowiedź jest prosta. Dlatego, że: a) ludzie jeszcze nie potrafią skutecznie sortować śmieci i w efekcie oba kubły zawierają mniej więcej to samo, b) system odbierania odpadów także wymaga dostosowania do zmian w przepisach. Z upływem czasu i jedno i drugie się zmieni - ludziom sortowanie wejdzie w krew a firmy odbierające odpady dostosują swoje zaplecze transportowe. Każda zmiana, szczególnie tak "rewolucyjna" jak ta, wymaga czasu po każdej stronie.

      Jak widać w komentarzach, ludzie są obecnie zdezorientowani - nikt tak do końca nie wie, co ma lądować w zielonym a co w brązowym kuble. No i to jest normalne. Wszyscy potrzebujemy czasu aby się oswoić, nauczyć, ocenić co ma sens a co nie, w efekcie dopasować i zoptymalizować. Dyskutowanie o sensie lub jego braku w odniesieniu do czegoś nowego jest... bez sensu. No a system dualny/segregacja w takiej skali w jakiej się obecnie wprowadza jest niewątpliwie czymś nowym.

      • 0 0

  • Pojemniki (1)

    z resztkami jedzenia to odpady suche ???? Te resztki sałatek,pizzy,surówek,ketchupu itp. to odpady suche ???? To ja juz głupi jestem !

    • 4 0

    • to jest podział na to co się rozłoży -> mokre i resztę, pojemniki są z reguły z materiału niebiodegradowalnego, jak oddzielisz resztki jedzenia od pojemnika to pojemnik dalej pozostaje śmieciem "suchym"

      • 0 0

  • obserwator551

    Jak by na to nie patrzeć to i tak skandal i jawne złodziejstwo!!!

    • 1 0

  • A

    gdzie mam to sortować- w kuchni 2x2 m2???

    • 2 0

  • Dlaczego Ci pracownicy nie mają nakryć na głowach.

    • 1 0

  • kempa się zagubił w swojej mega krytyce?

    kempa się zagubił w swojej mega krytyce? czy po prostu się nie zna?
    krytykuje go nawet jego przyjaciel z koallicji pis-kocham sopot-jakubowski

    • 0 0

  • Mokre,suche (1)

    Pewnie ja bede segregowac a przyjedzie smieciara i wali wszystko w jeden kocioł płace niech segreguja tam gdzie maja miejsce, ja mam mała chate jeszcze bede smieci zbierał i dzielił niech bruksela da mi dotacje ha ha

    • 0 1

    • trollom dziekujemy

      • 0 0

  • Mam tylko nadzieję, że ten wymóg sortowania wiąże się z zamknięciem i zabetonowaniem zsypów w blokach, przymusową dezynfekcją w mieszkaniach i na klatkach schodowych i wystawieniem śmietników poza bloki. Mieszkam na Zaspie w typowych karaluchowcach i mimo że sprzątam już chyba jak osoba z nerwicą natręctw - czuję się jak mieszkaniec slamsów. Zlikwidować zsypy!

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane