- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (566 opinii)
- 2 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (29 opinii)
- 3 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (16 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (241 opinii)
- 5 Rekordzista dostał 5 mandatów (82 opinie)
- 6 Były senator PiS trafił do więzienia (359 opinii)
Seniorka straciła 400 tys. zł. Powrót nieco zapomnianej metody oszustów
Wydawać by się mogło, że metoda oszustw "na wnuczka" odeszła już do lamusa. Przestępcy znacznie częściej korzystają z metod "na policjanta", "na lekarza" czy "na doradcę finansowego". Okazuje się jednak, że wciąż są osoby, które dają się nabrać na telefon od fikcyjnych członków rodziny. 80-latka z Gdyni straciła w ten sposób aż 400 tys. zł.
Oszust wmówił kobiecie, że uda mu się uniknąć odpowiedzialności karnej tylko wtedy, gdy zapłaci poszkodowanej dużą sumę pieniędzy.
Seniorka uwierzyła i przekazała oszustom pieniądze.
Co więcej, po kilku godzinach odebrała kolejny telefon od tego samego "wnuczka". Tym razem mężczyzna stwierdził, że potrącona przez niego kobieta zmarła w szpitalu, a on w związku z tym potrzebuje jeszcze więcej pieniędzy dla jej rodziny.
I tym razem seniorka przekazała pieniądze oszustom.
Starsza pani łącznie straciła w ten sposób aż 400 tys. zł.
Na czym polega oszustwo "na wnuczka"?
- Najpierw oszuści wykonują telefon do swojej ofiary, podając się za członka rodziny (najczęściej wnuczka).
- Tłumaczą zmieniony głos chorobą, a następnie proszą o przekazanie dużej sumy pieniędzy.
- Zazwyczaj pieniądze te mają zostać wykorzystane na pokrycie szkód po wypadku drogowym, na ważną operację czy na zakup samochodu.
- Oszuści w trakcie rozmowy umiejętnie manipulują rozmówcą tak, by uzyskać o nim jak najwięcej informacji.
- Aby nie dać się oszukać należy zachować ostrożność. W sytuacjach, kiedy dzwoni do nas osoba podająca się za członka rodziny i prosząca o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo o sumie pieniędzy, którą dysponujemy zarówno w domu jak i na koncie bankowym. Zweryfikujmy, czy osoba dzwoniąca jest tą, za którą się podaje. W tym celu oddzwońmy do niej na znany nam numer telefonu, bądź skontaktujmy się z rodziną i zapytajmy czy faktycznie dana osoba potrzebuje naszej pomocy - mówi Jolanta Grunert z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Przy okazji policjanci zwracają się z apelem, zwłaszcza do osób młodych: informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą próbować wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy.
Opinie wybrane
-
2022-09-07 05:17
Widać ostrzeżenia
Nie pomagają, jak ludzie czas są ofiarami oszustów Czas zacząć działać w drugą stronę wyłapać oszustów i wsadzić tam gdzie ich miejsce.Dlaczego tak swobodnie tyle lat okradają ludzi nie ponosząc prawie żadnych konsekwencji trudno pojąć
- 9 0
-
2022-09-06 20:20
Zwyrole bez sumienia (6)
Oby ręka uschła złodziejowi, który odbiera w ten sposób starszym osobom oszczędności ich życia. Na starość nikt nie włada w pełni swoim umysłem. Wszyscy śmiejący się, że sama jest sobie winna, też prawdopodobnie będziecie na starość na podobnym poziomie intelektualnym. To przykre, ale niektóre starsze osoby uwierzą we wszystko, nawet że trawa jest
Oby ręka uschła złodziejowi, który odbiera w ten sposób starszym osobom oszczędności ich życia. Na starość nikt nie włada w pełni swoim umysłem. Wszyscy śmiejący się, że sama jest sobie winna, też prawdopodobnie będziecie na starość na podobnym poziomie intelektualnym. To przykre, ale niektóre starsze osoby uwierzą we wszystko, nawet że trawa jest niebieska. To nie ich wina, tylko demencji Swoją drogą ogromne oszczędności zgromadziła ta pani. Wielka szkoda, że z nich nie skorzysta :( Pewnie całe życie na to pracowała i oszczędzała. I ogromnie kocha swoich bliskich, skoro mie zawahała się ich użyć, by pomóc krewnemu.
- 100 8
-
2022-09-07 07:01
To nie demencja, a naiwność osób starszych (2)
Osoba z demencją nie wiedziałaby, że po pierwsze ma jakiegokolwiek wnuka, po drugie nie wiedziałaby gdzie ma schowane pieniądze, po trzecie po całym incydencie nie dzwoniłaby na policję, bo nie wiedziałaby jak, po czwarte nie pamiętałby całego wydarzenia. Zatem to zwykła naiwność seniorów. Swoją drogą: biedni emeryci ?
- 6 7
-
2022-09-07 09:52
Moja mama chorowała na alzheimera. We własnym domu
I faktycznie od pewnego czasu nie umiała rozmawiać przez telefon. Czasem jednak miała przebłyski świadomości i zdawało się, że wychodzi z choroby. To jest b.dziwna choroba trochę podobna do schizofrenii paranoidalnej. Chory wymaga 24- godzinnej opieki. "Wnuczek" się nie dodzwoni, a gdyby nawet, to wielu chorych dla ich bezpieczeństwa jest ubezwłasnowolnionych.
- 7 0
-
2022-09-07 09:03
jacy biedni? 13sta 14sta emeryturka ... i żyją jak paniska poPiSowoi na bogato+
w PRLu nikt nieprodukcyjny nigdy nie dostawał 13stki /premia od zysków finansowych przedsiębiorstwa/
- jakie zyski finansowe wyrabia urzędniczka policjant lekarz prokurator etc?
13stki dla nieprodukcyjnych - TO Patologia+- 0 4
-
2022-09-06 21:41
Minusa masz za pobożne naiwne zyczenia które wiadomo ze sie nie spełnią jak z epoki średniowiecza gdy wierzono w klątwy :)
Taki oszust musi przedewszystkim miec dotkliwą kare a nie jak obecnie dostaje max 2 lata i wychodzi po roku na wolnosc nie oddajac ani grosza dla swojej ofiary.
Tacy jak oni powinni trafiac do kopalnni gdzie musieli by odpracowac te 400 tys i jeszcze drugie tyle jako odszkodowanie- 14 1
-
2022-09-06 20:43
Idąc twoim tokiem myslenia (1)
To jakby miała skorzystać z tych 400tys skoro myśli, że trawa jest niebieska?
A, że ja okradli to owszem szkoda, ale nic nie dzieje się z przypadku.- 9 18
-
2022-09-07 05:43
mogla sobie kupic np. niebieska farbe i pomalowac nia trawe. a nastepnie pomalowac twoja glowa, skoro sluzy ci tylko do jedzenia
- 5 6
-
2022-09-07 22:21
Na wnuczka (2)
Swoją drogą zdumiewa fakt, że są tak bogaci ludzie, mają na tzw. zbyciu fortunę. Lekko przyszło? Jeśli.,. to i poszło. W moim otoczeniu wśród starszych takie zdarzenie byłoby niemożliwe z wielu przyczyn. Przede wszystkim pieniądze są zbyt ciężko zarobione i nie takie ogromne i zaraz czynione byłoby własne dochodzenie.
- 4 6
-
2022-09-15 00:49
To ma być fortuna? Tyle potrafię odłożyć w rok i to żyjąc na bardzo wysokim poziomie.
- 0 0
-
2022-09-11 04:41
Ble ble
400 tysi to dużo?powiedzmy na 60 lat odkładania?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.