• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chciał okraść seniorkę. Nagrała go

Michał Brancewicz
14 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (119)

Fałszywy policjant zadzwonił do pary seniorów z informacją, że ich oszczędności mogą być w niebezpieczeństwie. Mimo że oszust brzmiał bardzo przekonująco, małżeństwo zorientowało się, że coś jest nie tak i nagrało część rozmowy. Nagranie przekazał nam ich syn - pan Paweł - jak mówi, ku przestrodze dla innych.



Fałszywy policjant z nagrania brzmi dla ciebie przekonująco?

Telefon w mieszkaniu państwa J. na Witominie zadzwonił w poniedziałek, 13.02.2023, w godzinach popołudniowych. Odebrała go pani J.

- Rozmowa rozpoczęła się od zapewnienia mojej mamy, że nic złego się nie wydarzyło, że nie było żadnego wypadku - relacjonuje nam pan Paweł, syn.
Tego fragmentu nie ma bowiem na nagraniu, gdyż jego rodzice nie zaczęli rejestrować rozmowy od samego początku.

Oszust podał zły nr legitymacji policyjnej



Oszust brzmiał bardzo wiarygodnie. Przedstawił się jako policjant z II wydziału śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji na ulicy Okopowej 15 w Gdańsku. Podał nawet numer legitymacji: KP1631982.

Popełnił jednak błąd. Numer legitymacja policyjnej jest zbudowany z liter i liczb, jednak w innej kombinacji. To jednak nie ma znaczenia: prawdziwy policjant nigdy nie dzwoni w takiej sprawie. Jeśli już, to tylko po to, by umówić się na spotkanie na komisariacie.



"Pani się nie bawi ze mną w kółko graniaste"



- Oszust powiedział, że dowody osobiste moich rodziców zostały podrobione przez szajkę, która działa w ich dzielnicy i w tej chwili ich całe oszczędności są w niebezpieczeństwie. Zasugerował, że domniemani złodzieje mogą mieć dostęp do wszystkich kont - opowiada pan Paweł.
W pewnym momencie pani J. zasugerowała, że skontaktuje się z komendą policji w Gdyni. Oszust zrobił się nerwowy i poirytowany.

- Za chwilę dojdzie do wyłudzenia środków, które pani posiada w banku. Potem proszę nie mieć pretensji, że ja nie chciałem pani pieniędzy zabezpieczyć - słyszymy na nagraniu. - Proszę zadzwonić na komendę, podać mój numer legitymacji, jeśli ma pani wątpliwości i nie wierzy mi, że jestem policjantem, a nie bawi się pani ze mną w kółko graniaste.
Żeby siebie uwiarygodnić, fałszywy policjant przeliterował nazwisko państwa J. Znał też dzielnicę, w której mieszkają.

Niewykluczone zatem, że korzystał z książki telefonicznej. Dzisiaj już ich nie ma, ale w starych egzemplarzach nadal można znaleźć adresy i dane osobowe.

Podał numery 997 i 112. Był pewny, że potwierdzą jego dane



- Proszę teraz dzwonić, nie zwlekać - powiedział pod koniec rozmowy fałszywy policjant i dodał, że Gdynia i tak nie pomoże, bo nie ma wydziału kryminalnego.
- Byli pewni, że ktoś potwierdzi ich tożsamość, co może wskazywać na to, że mieli jakoś ustawiony telefon do przechwycenia rozmowy. Moja mama ostatecznie nie zadzwoniła na komendę - dodaje pan Paweł. - Proszę umieścić to nagranie ku przestrodze dla innych seniorów. Numeru telefonu oszustów niestety nie posiadam, ponieważ rodzice nie mają funkcji prezentacji połączeń przychodzących.
Policjanci przypominają:

  • pamiętajmy o zasadzie "ograniczonego zaufania" do nieznajomych
  • policjant nigdy nie zadzwoni z informacją o prowadzonej akcji
  • policja nigdy nie poprosi o przekazanie komuś pieniędzy, przelaniu ich na konto lub pozostawienie w jakimś miejscu
  • podejrzane prośby o pożyczenie pieniędzy zgłaszajmy na policję

Opinie (119) ponad 20 zablokowanych

  • Plaga (2)

    Plaga, trzeba zwiekszyć kampanie informacyjna w TV oraz Radiu oraz , prewencyjnie policja dzielnicowi powinni ostrzegać starszych ludzi z uloteczkami itd... Nie ma , że mało policji . Jak był covid to byli za każdym rogiem o maseczkę

    • 39 6

    • Z uloteczkami to znowu , będą podstawieni złodzieje ! Najskuteczniejsza metoda to tylko , ciągle informacje w telewizji w godzinach największej , oglądalności .

      • 2 0

    • i nie wpuszczać księdza do domu bo donoszą do fiskusa ,co kto ma w domu ,a potem on donosi , a

      w fiskusach są koleni księża ,wiec się chłopaki dogadują ,bo oni dla forsy wszystko zrobią

      • 1 2

  • nie rozumiem tej pewności siebie ze sprawdzeniem nr legitymacji policyjnej, (18)

    liczył, że ktoś nie zadzwoni?

    • 71 16

    • przechwytują połączenia (8)

      Zawsze zadzwonisz do nich

      • 32 11

      • bzdura, (6)

        • 17 8

        • (5)

          nie jest to bzdura, a prawda.

          W telefonie stacjonarnym jak odłożysz słuchawkę, a dzwoniący nie przerwie połączenia, to połączenie jest kontynuowane.
          Po podniesieniu słuchawki nadal jesteś połączony z oszustem

          • 15 8

          • Nie slychac wtedy tez sygnalu braku połączenia co musi wydac sie przynajmniej podejrzane. Chyba ze oszust odtwarza wtedy nagranie takiego sygnalu do sluchawki, w co akurat moge uwierzyć

            • 7 1

          • Niestety nie znasz się

            w telefonie stacjonarnym też wystarczy skuteczne rozłączenie się jednej strony i połączenie jest rozłączane!

            • 11 2

          • Co ty za bajki opowiadasz? Miałeś kiedyś stacjonarny?

            • 7 1

          • w centralach elektronicznych (nowszych) kazda strona może skutecznie się rozłączyć

            • 8 0

          • Chłopie, co ty za bzdury opowiadasz? Telefon stacjonarny widziałeś jedynie na zdjęciu.

            • 2 0

      • Niczym w vabanku

        Siedzą na słupie?

        • 17 1

    • Z tego co słyszałem

      Próbują wymusić wybranie numeru bez rozłączania trwającej rozmowy. Prawdopodobnie potem puszczają w słuchawce dźwięk sygnału, jakby połączenie pod numer alarmowy faktycznie się miało odbyć.

      • 26 2

    • Odpowiem Wam

      Jestem policjantem i nr legitymacji nawet mojego kolegi jest ciężko sprawdzic. Wpolicji nikt nie operuje nr legitymacji a nr słubowym składającym sie wyłącznie w 6 cyfr. I po tym mozna w systemie sprawdzic czy taki policjant istnieje. Nr legitymacji to moze miec w komputerze Pani w kadrach.

      • 28 1

    • To jest telefon stacjonarny bez wyświetlacza

      Oszust się "rozłącza" puszczając do słuchawki sygnał ciągły, taki jak po podniesieniu słuchawki. Połączenie ciągle trwa. Ofiara wybiera numer, oszust słyszy wybierane dźwięki, kolega oszusta "odbiera" i potwierdza numer legitymacji.

      • 20 1

    • telefon stacjonarny może rozłączyć tylko dzwoniący (4)

      Jak dzwonisz do kogoś na stacjonarny i on odłoży słuchawkę to rozmowa się nie kończy.
      Jak tamta osoba podniesie słuchawkę to rozmowa nadal trwa. Rozłącza się chyba dopiero po kilku minutach.

      Oszuści to wykorzystują, po tym jak słyszą odłożenie słuchawki emitują sygnał taki jak wolnej linii, wtedy ofiara wybiera dowolny numer telefonu tonowo albo impulsowo, po czym w słuchawce odzywa się inny oszust i przeprowadza rzekomą identyfikację policjanta, potwierdzając jego dane.

      Wtedy obie strony rozłączają się na prawdę, a następnie ponownie dzwoni oszust podający się za policjanta.

      • 5 11

      • (1)

        Im wiecej takich artykułów i wiecej takich komentarzy-instrukcji, tym wiecej przypadkow oszustw tego typu. Potencjalni chętni odpowiednio przeszkoleni, pomysl podany na tacy, nic tylko dzwonic!

        • 4 4

        • Czyli tak, żyjmy w nieświadomości i nie informujmy ludzi jak to działa, bo oszuści się dowiedzą o sposobach o których pewnie jeszcze nie słyszeli. Brawo. Nie wiem czy stacjonarny tak działa naprawdę, ale tak czy inaczej przypominajcie swoim rodzicom/dziadkom aby w nietypowych sytuacjach zawsze do Was zadzwonili.

          • 2 0

      • Jak się nie znasz to nie wypowiadaj się

        Obojętnie która strona się skutecznie rozłączy to następuje rozłączenie się rozmowy. Skuteczne rozłączenie to przerwanie połączenia na ok 2, 3 sekundy

        • 6 1

      • Można wiedzieć o czym ty bełkoczesz?

        • 4 0

    • Oj Ewka, ty to chyba blondynka jesteś!

      • 0 1

  • Dobra robota, nie wierzyć w nic bez zastanowienia!

    • 20 0

  • Dzięki za film instrukcyjny! (1)

    • 31 2

    • Program złodzieje na TVN tam to uczą

      • 1 9

  • (4)

    Ostatecznie oszust zorientował się, ze nic nie wskórał.
    A jak nagrać rozmowę?

    • 11 4

    • Tzw. dyktafon w telefonie (1)

      • 5 2

      • W stacjonarnym z ubiegłego wieku?

        • 0 1

    • Cube ACR polecam

      • 0 4

    • nie jest proste.

      albo trzeba mieć przygotowana apke na tel komórkowym ( instalacja konfiguracja) - a to nie był telefon komórkowy
      Są tel stacjonarne z opcją nagrywania/ ale są dużo droższe - funkcje biurowe , automatyczej sekretarki
      Albo włączyć rozmowę na głośnomówiący i wtedy nagrać . Ale też trzeba mieć czym - albo dyktafon albo drugi tel. apka do nagrywania zwykłego głosu
      Dla starszych ludzi może to by. trudne , trzeba być na taki scenariusz przygotowanym
      Operator telco powinien znać numer dzwoniącego i może go jakoś prześledzić ale na bank to był spoofing ( numer fałszywy )

      • 1 0

  • I znowu pokazujecie (1)

    i uczycie potencjalnych złodziei ...brawo

    • 16 24

    • Tvn złodzieje jest lepszy

      • 3 8

  • Niech ich dunder świśnie (1)

    • 13 3

    • Brawa dla seniorów za postawę!

      • 5 2

  • Do mnie kiedyś zadzwonił (2)

    Pracownik banku dopytywał o nazwisko panieńskie matki i imię ojca w celu zweryfikowania że ja to ja ! Więc zapytałam a jak ja mam sprawdzić że on to on i jest pracownikiem banku? Z takimi trzeba krótko jechać i na zadawane pytania odpowiadać tak że im też się zadaje po kilka pytań na minutę to ich wyprowadza z równowagi

    • 35 1

    • Niestety

      Wiekszosc babc i dziadkow tego nie ogarnia. W tym przypadku podanie numeru legitymacji policyjnej i zapewnienie ze mozna zadzwonic na 112 i 997, ale moze byc za pozno, zeby uratowac srodki mialo zadzialac jako ostatnia proba uwiarygodnienia sie...

      • 10 1

    • Starsze osoby z dawnymi stacjonarnymi sa w ksiażce telefonicznej

      • 1 0

  • skąd oszuści wiedzą do kogo dzwonić? zawsze dzwonią tylko do bogatych (10)

    moi dziadkowie mają niskie emerytury, niewielki majątek i nikt nigdy do nich nie dzwonił.

    • 37 6

    • Zawsze jest info z banku albo od rodziny (1)

      • 13 6

      • Dlatego środki lepiej mieć porozkładane po różnych bankach. Nie dość, że jesteśmy wtedy lepiej chronieni bankowym funduszem gwarancyjnym to jeszcze nawet jak się w jednym banku trafi menda społeczna to pozostałe środki leżą gdzieś indziej :D

        • 0 0

    • Nie tylko

      Moją mamę ktoś oszukał tą metodą a wcale nie jest bogata. Po tym jak moja mama wypłaciła pieniądze z banku dla oszustów, zadzwoniła kasjerka (jestem współwłaścicielem konta) z informacją że mama chciała wypłacić całe oszczędności i nie chciała powiedzieć dlaczego to robi. Na szczęście kasjerka zorientowała się że to może być próba oszustwa i wypłaciła tylko część oszczędności ale i tak 5 tyś poszło do złodzieja. Takie oszustwa zaczynają się od telefonu stacjonarnego gdzie oszust z góry wie w jakiej miejscowości mieszka ofiara a wiadomo że jak ktoś posiada taki telefon to musi być osobą starszą...

      • 15 1

    • pracownicy banku , księża co łażą po kolędzie (4)

      • 2 8

      • sąsiedzi, spółdzielnie mieszkaniowe, panie z poczty, pracownicy zusu i gazowni no i nie zapominajmy o pracownikach telewizji kablowej. Kurde wszyscy podejrzani...

        • 4 1

      • ta, księża (2)

        za te bezczelne łgarstwa kiedyś odpowiesz

        • 3 2

        • za komuny co 3 ksiadz był konfidentem SB , a donosili tam dla przywilejów ,bo mogli wtedy jak nikt

          wyjeżdzać za granicę i przywozić stamtąd luksusowe auta wypełnione drogim towarem , oraz buty typu Salamandra

          • 2 2

        • a wiesz ,ze w urzędach finansowych siedzą księża

          • 0 1

    • Z książki telefonicznej z lat 90

      • 4 0

    • księża po kolędzie łażący , banki

      • 1 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane