- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (236 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (425 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (73 opinie)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (322 opinie)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (442 opinie)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/22/300x0/22354__kr.webp)
Obejrzał trzy fragmenty sztuki, opowiadającej o Sierpniu "80 i stanie wojennym. Najbardziej spodobał mu się ostatni - zapis autentycznego dialogu z 1983 r. Przywódca "Solidarności" stanął wtedy przed sądem za złożenie kwiatów pod pomnikiem ofiar Grudnia "70 r. (fragment w ramce).
Premierę sztuki, która nie ma jeszcze tytułu, zespół gdańskiego teatru Wybrzeże zaplanował na 11 listopada. Autor, 26-letni Paweł Demirski, kilkakrotnie spotykał się z Lechem Wałęsą, żeby lepiej poznać postać.
- Jestem zafascynowany Sierpniem, "Solidarnością", Lechem Wałęsą - mówi Demirski. - Tamten czas powinien być punktem odniesienia dla mojego pokolenia. Niestety, wiedza o PRL-u, o bohaterskich ludziach, którzy przeciwstawili się systemowi, jest nikła.
Lech Wałęsa namawiał go wczoraj, żeby również było śmiesznie. - Nie po to wywalczyliśmy wolność, żeby się ciągle smucić - mówił aktorom były prezydent.
- Na pewno nie będzie bogoojczyźnianie - zapowiada Michał Zadara, 28-letni reżyser. - To nie będzie też sztuka o Wałęsie, bo nie tworzymy przecież dokumentu. Życie Lecha Wałęsy, jego walka z PRL-em to jest szekspirowski dramat. Nawet język bohaterów, zarówno robotniczy Wałęsy, jak i nowomowa przedstawicieli władzy to swoista poetyka. Chcemy wydobyć z tej historii uniwersalny przekaz, stworzyć baśń z morałem ważnym również dzisiaj.
Stąd pomysły Zadary na scenografię - ubrać aktorów w stroje z epoki elżbietańskiej albo wykorzystać rekwizyty i kostiumy z... "Gwiezdnych wojen". - Ale to nie jest jeszcze postanowione - zastrzega reżyser.
- Powierzenie realizacji tej sztuki dwudziestolatkom to celowy zabieg - mówi Maciej Nowak, dyrektor teatru Wybrzeże. - Niech opowiedzą tę historię bez naszych emocji.
Reżyser jeszcze nie przydzielił aktorom konkretnych ról. Wczorajsza próba była dopiero jedną z pierwszych przymiarek.
|
Opinie (347)
-
2005-06-17 13:59
chyba miało być happ*:)
- 0 0
-
2005-06-17 14:01
"Na zjedzenie mnie potrzebne są ząbki, bo całkiem jędrnie mi się wyrosło"
napisałem kiciu, że widzę dymanie, o dmuchaniu nie było mowy:)
i pomimo pulchnego ciałka propozycji nie przyjmę hłe hłe...e...- 0 0
-
2005-06-17 14:09
W kwestii formalne-bis
Tak to prawda o;) to nie to samo co o:), o;) jest czasami w typie g:)
- 0 0
-
2005-06-17 14:26
Alicja, Mamuśka, Lulka
wypij szklankę wody, moze ci przejdzie wzburzenie i nie będziemy musieli cię tak załować
- 0 0
-
2005-06-17 14:38
oooooo....ooooo,
ale się porobiło, że hohoho. Dziewczyny chyba nowe, bo nie znają starych prowokacji Galluxa. Mama dobrze radzi, weźcie sobie "na wstrzymanie" emocji. Trochę dystansu zawsze się przydaje.
Mam też tzw. "mięszane uczucia" co do sztuki teatralnej...choć może i coś z tego wyjdzie, coś oryginalnego (za znawcę się nie uważam). Jednak post "zaniepokojonego widza" z 10.28 - to jest to. DOKŁADNIE. Może kiedyś jakieś filmidło pokaże tamte lata rzetelnie, bez lukru, bez piedestału dla bohaterów, choć niewątpliwie wielu bohaterów nam się wtedy wykluło. Teraz to niemożliwe, wszak żyją (i mają się dobrze) ci, co pałowali, tłukli na śmierć, wyrzucali z roboty, kolaborowali.
A Gallux, jak zwykle, waha się jak wahadło: od uwielbienia do pogardy. Lech jest człowiekiem z krwi i kości, grzesznym, ale nietuzinkowym i dobrze o tym pamiętać. Zrobił dużo dobrego, ale i nieco złego.- 0 0
-
2005-06-17 14:47
I przyszła baja, i wygoniła wszystkich z lasu
- 0 0
-
2005-06-17 14:55
baju
prowokacja jest wtedy kiedy se spokojnie pisze w temacie teatru kordyjana milijonów itp dupereli a tu ci sie wcina któś z charyzmą na dzień dobry a kończy na opisie swego ciała:)
"inna dziewczynka była,
a wołali ją ludmiła
mimo dość tłustego cielska
była bardzo marzycielska
czesto śniło się jej w nocy
że ją rycerz/gallux miał w swej mocy
a ona z wielką ochotą
uwieńczała go swą cnotą
i w sympatii doń miotała
duże/jedrne kształty swego ciała
nikt na palcach nie policzy
ile miała w tym słodyczy
jednej nocy bawiąc wspólnie
rycerz czuły był szczególnie
ciągle mówił "Ach, Ludmiło!"
(niby tak się jej to śniło)
wciąż mężniej sobie poczynał
aż łóżko wpadło w urynał
oto jak nas biednych ludzi
rzeczywistość ze snu budzi"- 0 0
-
2005-06-17 15:02
Heheheheh
Lulka!
ciekaw jestem czy ona będzie dziatki swe uczyć jak czyścić Wałęsie buty rękawami?
No, ale swą drogą porywcza dzioucha!
Prawie tak zacitrzewiona jak Giertych na Kwacha!
Jojojojoj ale siem porombało, tfu.... porobiło
Egzotyka z cyklu nie kcem ale muszem wiosenną kaczo-Polske stworzyć- 0 0
-
2005-06-17 15:05
No, Giertych chyba nie reklamuje swojego jędrnego ciała
- 0 0
-
2005-06-17 15:05
co do uwielbienia i pogardy
jako tytuł filmu niezłe:)
ale w życiu jest jeszcze uczucie zniesmaczenia przykrego zdziwienia może nawet niechęci
nie przesłania mi to LW ani na jote i głupi jest ten kto ze szpilek delikatnych ledwo muskających i łatwych do wbicia niechcemalemuszem robi widły:P- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.