• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Simon Mol zarażał także w Trójmieście?

on, PAP
12 stycznia 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Od kilkunastu dni o swe życie drżą warszawianki, które miały bliższy kontakt z Kameruńczykiem Simonem Molem. Teraz okazało się, że także mieszkanki Trójmiasta mogą mieć powody do obaw.

O Simonie Molu od kilkunastu dni piszą największe polskie dzienniki. Uchodźca polityczny z Kamerunu, poeta, pisarz i dziennikarz przyjechał do Polski w 1999 roku, uciekając przed politycznymi prześladowaniami.

Na początku stycznia wyszło na jaw, że Simon Mol jest nosicielem wirusa HIV. Co gorsza, pomimo tego, że o swojej chorobie najprawdopodobniej wie od wielu lat, przez cały ten czas ukrywał ten fakt, narażając swoje partnerki na zarażenie wirusem.

Simon Mol był w Gdańsku we wrześniu ubiegłego roku. Brał udział w Festiwalu "Muzyka Przeciwko Nietolerancji i Przemocy", organizowanym przez Nadbałtyckie Centrum Kultury. Nie wiadomo czy obcował wóczas z kobietami. Trójmiejscy lekarze obserwują jednak wyraźny wzrost zainteresowania testami na HIV. Testy na obecność wirusa zrobili w Gdańsku m.in. dwaj mężczyźni, których partnerki spotykały się z Kameruńczykiem.

- Od kilkunastu dni codziennie robi je setka osób. Wcześniej było ich średnio kilkanaście - mówi doktor Ewa Zarazińska, kierownik Wojewódzkiej Przychodni Skórno-Wenerologicznej w Gdańsku.

Na badania zgłosili się m.in dwaj młodzi mężczyźni, których obecne partnerki miały kontakty seksualne z Simonem Molem. Obaj mężczyźni są bardzo zaniepokojeni. Na razie nie są znane jeszcze wyniki ich testów. Zdaniem lekarzy osób, które miały bezpośredni lub pośredni kontakt z zarażonym Kameruńczykiem może być więcej.

Śledztwo w sprawie celowego zarażania przez Simona Mola kobiet wirusem HIV prowadzi stołeczna komenda policji. 5 stycznia został on aresztowany na trzy miesiące. Postawiono mu zarzut narażenia na ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci nieuleczalnej i długotrwałej choroby. Grozi za to do 10 lat więzienia.

Badania przeprowadzone na wniosek policji i prokuratury potwierdziły, że jest on rzeczywiście nosicielem wirusa HIV. Mężczyzna podczas przesłuchań temu zaprzeczał. Mówił, że badał się w 1999 r. i nic nie wskazywało na to, że jest chory. Z ustaleń policji wynika jednak, że o chorobie informowały go m.in. zakażone kobiety.

Mężczyzna wybierał młode kobiety, wykształcone, wrażliwe, znające język angielski. Nie wiadomo, ile mogło paść jego ofiarą. Zeznania złożyły dotąd cztery kobiety, ale ofiar może być więcej. Z relacji lekarza, który leczył jedną z nich wynika, że zgłosiło się do niego kilka kobiet, u których stwierdził charakterystyczną odmianę wirusa HIV, występującą w jednym z krajów afrykańskich. Jest ona wyjątkowo agresywna.

- Jeżeli potwierdzi się fakt, iż Kameruńczyk wiedział o tym, że jest zakażony, będzie to wydarzenie bez precedensu w historii AIDS w Polsce - powiedział ks. Arkadiusz Nowak, od lat zaangażowany w walkę z HIV/AIDS - Nie pamiętam tak cynicznego przypadku postępowania osoby zakażonej HIV.

Jak podaje "Rzeczpospolita" powołując się na jedną z warszawskich afrykanistek, wśród Afrykanów rozpowszechnione są szamańskie praktyki polegające na "leczeniu się z AIDS przez seks", przez oddawanie go innej osobie. Nie jest wykluczone, że wierzenia te podziela Simon Mol.
Z najnowszych informacji Krajowego Centrum ds. AIDS wynika, że w latach 1985-2006 w Polsce zarejestrowano ponad 10,5 tys. osób zakażonych wirusem HIV. Szacowana liczba żyjących z HIV i AIDS może sięgać 35 tys., z czego 20 proc. to kobiety. Rocznie wykrywa się w kraju od 550 od 750 nowych przypadków zakażenia HIV.
on, PAP

Opinie (817) ponad 200 zablokowanych

  • Nariel

    okazji jest pełno, ale nie przy każdej był sajmon. mówię o tym, że znajomi z kręgu sajmona powinni mieć się na baczności, a co do reszty to już może być różnie. jak wiemy wirusem HIV można siezaraźić przez stosunek płciowy oraz krew. pierwszą ewentualność zostawiamy. a co do drugiej to mogło to sie stać w różny sposób. np. sajmon m. się skaleczył oglądając czasopismo w empik'u. trochę jego krwi zostało na kartce. kolejna osoba przeglądająca to czasopismo śliniła place aby łatwiej przeżucać kartki, dalej już wiemy. to są tylko spekulacje więc pozostańmy przy zarażeniu poprzez stosunek;)

    • 0 0

  • mam aids:)

    • 0 0

  • Jak sie cieszę, ze mieszkam w Polsce

    gdzie simonów jest klika tysięcy a nie kilka milionów ! Oby to sie nigdy nie zmieniło. podsumowując - mało czrnych - mały problem, duzo czarnych - duzy problem ! (oczywiście nie dotyczy to koszykowki i biegania :)
    ps. a tak wlaściwie to czego spodziewac się po takich amoralnych lewakach !

    • 0 0

  • cierpię na stwardnienie rozsiane :(((

    • 0 0

  • co do "dzikusów z lepianek"

    to tak jak pisałam - miałam okazję poznać kilka osób pochodzących z Afryki, konkretnie z Senegalu. I niestety - mimo że były to osoby w miarę inteligentne, od lat już żyjące w Europie, to jednak ta mentalność "dzikusa z buszu" gdzieś tam wyłaziła. Nie da się pozbyć tego, co człowiekowi wpojono w dzieciństwie i młodości, a różnice kulturowe między Europą a Afryką są nie do opisania. Sytuację pogarszał jeszcze fakt, że wszyscy ci moi znajomi są muzułmanami. Oni na przykład nie mogli pojąć jak to możliwe, że nasi ojcowie puścili mnie i moje koleżanki w taką daleką podróż (do Hiszpanii) - w Senegalu dziewczynie której do głowy przyszedłby taki pomysł, ojciec i bracia kijem by go wybili. Była okazja pogadać o różnych rzeczach i nijak nie mogłam pozbyć się przeświadczenia, że oni Europejki uważają - mimo że mówią inaczej - w głębi duszy za dziwki np. z powodu ubrania, czy tego że podróżujemy same. Takie jakby przekonanie, głęboko zakorzenione, że kobietę wystarczy spuścić na 5 minut z mężowskiego/ojcowskiego oka, żeby się zaczęła puszczać ze wszystkimi naokoło. Plus przekonanie, że ich zasady są lepsze i cała Europa powinna się na nie przestawić. Prosty przykład - posłuszeństwo ojcu. Oni narzekają, że muszą być posłuszni swoim ojcom, marudzą jak im z tym ciężko i jak my w tej Europie mamy z tym dobrze, ale jednocześnie nie wyobrażają sobie żeby takiego samego posłuszeństwa nie wymagać od własnych dzieci.
    Oj, książkę by można napisać...

    • 0 0

  • bardzo dobrze.......

    bardzo dobrze gość zrobił- szukały przygody i ją mają tylko szkoda że już się nią długo nie nacieszą, napewno nie szukały miłości...chyba predzej z ciekawości

    • 0 0

  • Polki juz takie sa...

    Nie raz to widzialem.Byle afrykaner lub pastowany a one juz nogi rozkraczaja.Po prostu rzygac sie chce.W ogole mi ich nie zal.Za glupote trzeba placic.Moze bedzie to nauczka na przyszlosc dla innych przedstawicielek plci pieknej,zeby nastepnym razem chociazby gumke nalozyly jak sie chca bzykac z buhajem.Zal tylko nieswiadomych niczego partnerow tych panienek lekkich obyczajow o mozgu wielkosci orzeszka.AIDS to kara boska za rozwiazlosc!!!

    • 0 0

  • Boga do tego nie mieszaj...

    • 0 0

  • proprok

    a ty do agencji nie chodzisz?
    Takis święty

    • 0 0

  • cezetak słusznie prawi

    pewien czrnoskóry, którego spotkałem w anglii pytał się czy mamy w polsce samolot, bo u nich w kraju mają jeden. jak powiedziałem, że mamy jedną z nowocześniejszych flot to powiedział mi, że kłamię i, że tylko wielka brytania i stany mają więcej niż jeden samolot:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane