- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (45 opinii)
- 2 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (169 opinii)
- 3 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (147 opinii)
- 4 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (189 opinii)
- 5 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (77 opinii)
- 6 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (124 opinie)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/22/300x0/22392__kr.webp)
Do zakwitu sinic dochodzi przy dużym nasłonecznieniu, w stojącej wodzie i wysokiej temperaturze - czyli wtedy kiedy najchętniej szukalibyśmy ochłody w wodach zatoki. Mętna woda przypomina niestety wówczas zupę i brzydko pachnie.
- Sytuacje poprawić może kilkustopniowy spadek temperatury, który zahamuje gwałtowny rozwój bakterii - mówi Andrzej Probucki - kierownik oddziału epidemiologii Wojewódzkiej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Gdańsku. - Musimy wprowadziś zakaz kąpieli, ponieważ kontakt z sinicami może doprowadzić m.in. do podrażnień skóry i układu oddechowego. Napicie się wody, w której się namnożyły, może spowodować zatrucie pokarmowe.
Ostrzeżenie przed korzystaniem z wody dotyczy Gdyni-Orłowa, Redłowa, Śródmieścia, Sopotu-Kamiennego Potoku oraz Łazienek Północnych i Południowych. Turystom, którzy koniecznie chcą się wykąpać nie pozostaje więc nic innego jak pojechać na plażę do Gdańska lub do Gdyni po drugiej strony portu. Tylko, że nie ma żadnej gwarancji, że i tam jutro nie pojawią się złośliwe bakterie. Taką pewność można zdobyć jedynie wybierając się nad otwarte morze, gdzie prądy morskie sprawiają, że sinice nie mnożą się w takim tempie jak w Zatoce.
- Jest tak ciepło, że trudno wytrzymać na plaży bez wchodzenia do wody - mówi Emil Bartkowiak z Leszna. - Jutro wsiądziemy chyba w pociąg i pojedziemy na Hel. To nie jest daleko, więc rano pojedziemy a wieczorem wrócimy. Szkoda, że nie wytępiono jakoś tych bakterii, bo dla nas to duży zawód, że jesteśmy nad morzem, jest piękna pogoda, a nie można się wykąpać.
Sinice wraz z bakteriami są zaliczane do prokariontów. Nie mają wyodrębnionego jądra komórkowego, a ich materiał genetyczny jest zgromadzony w komórce w postaci nieosłoniętej cząsteczki DNA.
Opinie (49)
-
2005-07-05 09:03
"oto są oto wszyscy są
przyjaciele moi z wielu stron
co za pochód co za piękny krok"- 0 0
-
2005-07-05 09:16
mylisz się Dark, sinice po łacinie to Cyanobacteria i jak sama nazwa wskazuje mają więcej wspólnego z barteriami, niż glonami,uważanymi przez zwykłych ludzi za rośliny.
- 0 0
-
2005-07-05 09:26
Brudna woda to i sinice
gdzieś czytałem/słyszałem że sinice pojawiają sie w wodzie zanieczyszczonej - mają co żyjątka pożerać. Ponieważ z niedawono publikowanego raportu wynika, że ZDECYDOWANA częśc wody spływająca z wybrzeża polskiego nie jwst oczyszczana, dziwić się mozna że te sinice wogóle znikają po kilku dniach chłodniejszych.
może by tak werszcie zacząc budować te oczyszczlalnie? Co ciekawe - podobno spory udział w zanieczyszczeniu mają małe wsie. Wszyscy argumentują, że budowa oczyszczalni dla nich to takie kosztowne = nieopłacalne przedsięwzięcie. A to nieprawda - podobno w Niemczech takie małe occzyszczlnie stosują pewien gatunek trzciny, bardzo skutecznie oczyszczaza wodę z nawet związków siarki (mało która oczyszczlnie ścikeów moze się tym pochwalić)Na jednego mieszkańca wystarczy onoć parę m2 zasadzonych trzcin... Tą metode omawiano na UG na ochronie środowiska - może jacys studenci/absolwenci się wypowiedzą?- 0 0
-
2005-07-05 09:46
Trzeba wylansować sinice!!! Jako , powiedzmy zdrowy okład na skórę. Cóż, jak to z terapia , na początku zaboli, a później tchnię w skórę zdrowie i urodę. check this out.
No i ten Gluitex vel Galóksdf - cieżka sprawa.Powinien chuba płukać gardło moczem letnika i a pleśń swojej sutenery wcirać w tył głowy. MOże pomoże ;-)))- 0 0
-
2005-07-05 10:16
tobie to nawet okład z treści żoładkowej kałamarnicy jadowitej niewiele pomoże.....
u mnie SUTERENA to przepiekne sopockie poddasze z widokiem na deptak, a mocz letnika to jego ciućki inaczej dytki po naszemu kapusta:))
jak mi siniece bedą psuły branie podam do sądu o straty...- 0 0
-
2005-07-05 10:21
pS
kradniesz pomysły na wyrwe czy na wydre??
wróć do początku dyskusji, a zobaczysz mój ty kolumbie maggelanie, że ameryki czyli promocji sinic nie odkryłeś:)
ukradł mi pomysł jak lepper hasełko borówie
a fe, zyg zyg, marchewa:)- 0 0
-
2005-07-05 10:33
taaaa
i pomyśleć, że to wszystko przez te setki ton psich kupek.... ;)
- 0 0
-
2005-07-05 10:44
Gluteks
Nie musisz sie chwalić swoim poddaszem w zaplesniałej kamienicy.Adaptacja zaszczanej przez koty suszarni to nie objęcie w posiadanie paryskiej mansardy...Kwaterunek, co?? ;-))
Ps. czasem nie czytam wszystkich postów, szczególnie, gdy dominują twoje. Te swoiste wymiociny intelektu, nurzą, zastanawiają czasem, usypiają...W każdym razie spory z ciebie pajac, i fajnie mieć na forum takiego wirtualnego PETERA KONFEDERATA.Cha,cha, cha- 0 0
-
2005-07-05 10:46
żadne lądki polanice
jeno te nasze sinice- 0 0
-
2005-07-05 10:47
mój ubogi w rozum golemie
dyć chopie smutno pitolicie, bo
lepiej być peterem
jak zerem:)- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.