• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sinice pojawiły się na trójmiejskich plażach

Patsz
10 lipca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
aktualizacja: godz. 14:10 (10 lipca 2013)

Zakwitające sinice dają o sobie znać po raz pierwszy w tym roku. Od wtorku na trzech gdyńskich kąpieliskach w Redłowie, Orłowie i Śródmieściu wywieszona była czerwona flaga. Już jednak zniknęła. Niewykluczone, że w najbliższych godzinach podobne oznaczenie pojawi się na części kąpielisk w Gdańsku. W Sopocie kąpiel jest przez cały dzień dozwolona.



Sinice mogą być groźne dla zdrowia, ale wielu lekceważy ostrzeżenia ratowników. Sinice mogą być groźne dla zdrowia, ale wielu lekceważy ostrzeżenia ratowników.

Czy chętnie kąpiesz się w Zatoce Gdańskiej?

Aktualizacja, godz. 14:10 Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdyni wydała komunikaty, że wszystkie kąpieliska w mieście są już czyste. Powiewa na nich biała flaga, można się już bezpiecznie kąpać.
***

Sinice pojawiły się we wtorek. Ich zakwitowi sprzyja wysoka temperatura oraz wiatr, który powoduje falowanie morza. Problem z zamkniętymi kąpieliskami pojawia się co roku. Choć zwykle czerwona flaga wywieszona jest przez kilka godzin, to i tak wywołuje wśród turystów niezadowolenie. Przepisy sanitarne są jednak bezlitosne i zarządcy kąpielisk muszą się do nich bezwzględnie stosować.

Sprawdź komunikaty dotyczące czystości kąpielisk w Gdańsku, SopocieGdyni

- Od wtorkowego popołudnia zamknięte są trzy gdyńskie kąpieliska - w Redłowie, Orłowie oraz w Śródmieściu. Kąpać można się w Babich Dołach - tam powiewa biała flaga. Jesteśmy w kontakcie z Sanepidem. Sytuacja zmienia się z godziny na godzinę, dlatego niewykluczone, że kąpieliska będą dostępne jeszcze dzisiaj - mówi nam w środę przed południem Sylwia Mathea-Chwalczewska, kierownik obiektów nadmorskich w Gdyńskim Ośrodku Sportu i Rekreacji.

W Sopocie sinice zakwitły także we wtorek. Zamknięta była plaża "Koliba" w Kamiennym Potoku. Dziś jednak rano komunikat Sanepidu był jasny: można się kąpać.

Więcej szczęścia mają ci, którzy wybrali kąpiel w Gdańsku. Na razie nie stwierdzono obecności sinic, ale jak przyznają pracownicy MOSiR-u, sytuacja może w każdej chwili ulec zmianie.

Czytaj też: Co oferują trójmiejskie kąpieliska?

- Jest duży wiatr i falowanie, więc istnieje zagrożenie, że sinice się pojawią. Sanepid jednak regularnie kontroluje wodę i gdy tylko pojawia się choćby cień wątpliwości, że zaatakowały sinice, wywieszana jest czerwona flaga - informuje Grzegorz Pawelec, rzecznik prasowy gdańskiego MOSiR-u.

Inspektorzy sanitarni przyznają, że kąpieliska są kontrolowane regularnie. Organizatorzy sami dostarczają raporty co do stanu wody.

- Mają taki obowiązek i muszą to robić cztery razy w sezonie. W sytuacjach, gdy pojawiają się sinice, do badań włącza się Regionalne Centrum Sinicowe funkcjonujące przy Uniwersytecie Gdańskim. Wtedy sytuacja monitorowana jest przez nas na bieżąco - informuje Marian Piaskowski z gdyńskiego Sanepidu.

Prognozy na najbliższe dni zwiastują pogorszenie pogody: ma spaść deszcz oraz będzie chłodniej. To oznacza, że na jakiś czas organizatory kąpielisk pozbędą się groźnych dla zdrowia sinic.

- W morzu sinice pojawiają się szybko, ale równie szybko znikają z powodu dużej wymiany wody. Gorzej jest, gdy zakwitną w jeziorach - dodaje Piaskowski.

Przedstawiciele Państwowego Inspektora Sanitarnego proszą osoby przebywające na terenie kąpielisk, aby stosowały się do poleceń ratowników, którzy będą informować na bieżąco o obowiązujących ograniczeniach. Kąpiel w wodzie może spowodować podrażnienie skóry i wysypkę. Osobom, które jej się napiją, grożą dolegliwości pokarmowe, a także problemy z oddychaniem.

Zobacz mapę prezentującą, gdzie pojawiają się sinice
Patsz

Miejsca

Opinie (84) 3 zablokowane

  • U niespodzianka

    Niespodzianka

    • 4 0

  • O co chodzi (7)

    Proszę o wytłumaczenie dlaczego w Hiszpani, Chorwacji, Grecji, Turcji, itd. nie ma sinic. A biednemu zawsze wiatr w oczy...

    • 13 7

    • bo w tych krajach (1)

      bo w tych krajach codziennie rano firma sprzątająca plażę także wybiera specjalnym sprzętem glony z wody :) sam widziałem :D

      • 7 3

      • Sinice to nie glony. U nas glony też maszyny usuwają

        I tyle w temacie.

        • 3 0

    • Mają filtrowane morze.

      • 9 2

    • Zasolenie

      Tam jest takie zasolenie morza, że przetrwać potrafią tylko twardziele. Sinice do takich się nie zaliczają...

      • 9 0

    • większa

      eutrofizacja, morze małe, płytkie i zamknięte a 7 państw i ponad 100 mln ludzi mieszka w zlewni Bałtyku

      • 2 0

    • bo morze jest male i bardzo wolno [przez ciesniny dunskie sie woda wymienia a te kraje ktore wymieniles sa albo nad oceanem albo na srodziemnym morzem gdzie wymiana wody jest duzo wieksza.

      • 0 0

    • chodzi o to,ze tam morze ma wieksze zasolenie, a Baltyk to jak prawie jezioro,stad przy

      Małym słońcu-sinice szaleja

      • 0 0

  • PŁYWAJĄCE FEKALIA

    Woda w zatoce to syf,po deszczowych dniach wszystkie psie i kupy bezdomnych i tych imprezowiczów i imprezowiczek nocnego życia w GDYNI I SOPOCIE co sr...ą w krzakach spływają do niby kąpielisk.Ostatnio gdy szedłem brzegiem pływały dwa napuchnięte od wody kloce....już nigdy nie wejdę do zatoki

    • 15 2

  • witojcie!!!

    :-D

    • 8 0

  • suprajz!

    • 3 0

  • Dobrze upasione te sinice na odpadach z gdańskiej hałdy fosforowej. Z głodu nie umrą ;)

    • 13 0

  • 3 sprawy (4)

    1. Każdego dnia o swicie powinna, od Nowego Portu do Gdyni, przepłynąć barka zbierająca zanieczyszczenia stałe z wody, w tym glony i sinice.
    2. Każdego dnia o świcie powinien, od Nowego Portu do Gdyni, przejechać traktor i wygrabić to, czego nie zebrała barka.
    3. Może w końcu wypełnić pojecie "ekologia" treścią i czynem, a nie spotkaniami gadających głów, notkami w mediach i "edukacją" dzieci. Co da edukacja, jeśli ścieki nie sa właściwie oczyszczane, nie ma pieniędzy na gospodarkę naturalną, tylko promuje sie nawozy sztuczne, a do rzek wpadających do morza strach spuścić łódkę, żeby sie nie roztopiła w syfie, a co dopiero wykąpać.

    • 20 1

    • 3 sprawy-3 fakty (3)

      1. Ciekawe, jak wyobrażasz sobie łowienie z barki czegoś o wielkości poniżej 1 mm? 2.Traktor jeździ po plażach codziennie. 3. Ścieki są oczyszczane zgodnie z normami takimi samymi jak w Niemczech czy Szwecji.
      Zatem jednak edukacja ekologiczna koledze by się przydała!

      • 3 1

      • 3...

        1. Sieci-filtry. Skoro da się łowić w celach badawczych, to i na większą skale dałoby radę
        2. Traktor zbiera śmieci co najwyżej i skutecznie omija Sopot (zawszę jak tam trafiam widzę masę glonów przy brzegu). Chyba że w Gdańsku i Gdyni glony nie plażują ;)
        3. Normy normami, a jak jest to wiedzą tylko w oczyszczalni.

        • 3 0

      • 3:3

        1. To co pływa w wodzie przy brzegu łączy się w śmierdzące gluty, które można złapać ręką, a co do ciał poniżej 1 mm, to spora część z nich z łatwością osadza się na szmacie po przelaniu przez nią wody. Wejdź do morza w białej koszulce i sprawdź. Miasta Trójmiasta powinny rozpisać konkurs na filtr do czyszczenia wód przybrzeżnych, przy pomocy pływającej oczyszczlni i ktoś by w końcu wymyślił skuteczną metodę.
        2. Gdyby traktor zbierał codziennie to, co zbiera się na brzegu, to nie zdążyłoby zgnić i smierdzieć tak, jak czasem potrafi.
        3. "Normy normami, a jak jest to wiedzą tylko w oczyszczalni" - jak napisał Siniczek. Czy Wisła na odcinku Warszawa - Świbno posiada choćby jeden odcinek schodzący poniżej III klasy czystości? Wykąpałbyś się w Motławie, albo Martwej Wiśle? Poza tym jest cała masa wód gruntowych i opadowych, które spływają do morza bez jakiegokolwiek oczyszczania, wprost z ulic i pól.

        • 0 0

      • edukacja ekologiczna

        Nie wiem, jaki związek dostrzegasz między moją edukacją, a stanem wody w Zatoce Gdańskiej? Czy byłbym jełopem wywalonym z podstawówki, czy profesorem zwyczajnym, codziennie otwierałbym klapę o sedesu i to nie po to, by wpatrywać się w toń tego małego jeziorka, które na marginesie, wydaje mi się czystsze, niż woda w morzu. Co innego, gdybym zajmował stanowisko i miał władzę, pozwalającą na ustalanie co wolno, a czego nie. Ale co to ma wspólnego z edukacją? Tu trzeba mieć kolegów i pociotków oraz pragnienie czystej wody w okolicy.

        • 0 0

  • Jutro rano jadę samochodem do Francji nad morze. (6)

    27-33'C, woda ciepła, piekny kolor, nurkowanie, winko w restauracji z widokami na morze i jachty, przejażdżka serpentynami do Cannes. Zróbcie to samo. Nie ma co siedzieć w gdańskiej kaczorówie i ryzykować deszcz i nadęte trójmiejskie miny.

    • 14 5

    • sam jestes nadęty

      i szkoda tych Francuzów

      • 2 4

    • (1)

      Ty sobie jedziesz,ale palcem po mapie.....jutro pewno wstajesz z rana o 4 żeby dojechać na budowę do pracy,skończyśz o 18 wrucisz do domu o 20 i takie te twoje życie

      • 3 8

      • "wrucisz"

        Ty wróć do szkoły.

        • 6 0

    • (1)

      jedz jedz korzystaj poki jeszcze kalifatu nie oglosili.
      Najbardziej nadetym narodem sa akurat francuzi wedle wszelakich badan.

      • 0 0

      • jest w tym racja i widzialem tam roznych dziwakow

        Ale lubie ten kraj mimo wszystko.

        • 0 0

    • Jutro to ty zanurkujesz ....ale w kiblu po resztki

      • 0 2

  • Nasze morze (2)

    Podziwiam tych co się wybierają nad Bałtyk.
    Owszem można w miarę tanio spędzić tam urlop ale w jakich warunkach, żeby zatrzymać się w hotelu to wydamy o wiele więcej niż na wczasy zagraniczne, w zamian otrzymujemy bardzo przeciętny serwis. To już lepiej wyjechać za granicę gdzie klimat, infrastruktura, przyjazność dla par i rodzin stoją na o wiele wyższym poziomie niż w Polsce.

    • 7 7

    • W d. byłeś g. widziałeś. (1)

      Skoro twierdzisz, że pobyt za granicą możesz mieć w podobnych pieniądzach. Pojedź gdzieś chociaż raz, to będziesz miał jako takie pojęcie.

      • 3 4

      • Prawda

        pobyt za granicą, noclegi latem to poezja i te ceny

        • 1 0

  • fosforany z proszku do prania powodują sinice!!! (1)

    Fosforany są składnikiem proszku do prania , który sprzedawany jest na rynek Polski!!. Taki sam proszek sprzedawany na rynek Niemiecki i zachodnioeuropejski nie zawiera fosforanów , ponieważ tam prawo zabrania!!!
    Czy Polska jest w UE??? dlaczego na to pozwalają??
    Czy unia pozbywa się tych fosforanów w taki sposób?
    rzeki zatrute wpadają do Bałtyku i z tąd mamy sinice!!!
    Co sanepid na to?? woli czepiać się prywaciarzy o byle co!!

    • 6 1

    • ale przecież u nas i tak piorą w proszku przywiezionym od Niemców. Był czas na sklepy po 5zł teraz moda na chemię z Niemiec.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane