• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Skąd pochodzą mieszkańcy Gdyni i Sopotu?

Krzysztof Koprowski
21 maja 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Mniej niż połowa mieszkańców Gdyni urodziła się w miejscu obecnego zamieszkania. Gdynianie stanowią jednocześnie największą grupę wśród mieszkańców Sopotu. Mniej niż połowa mieszkańców Gdyni urodziła się w miejscu obecnego zamieszkania. Gdynianie stanowią jednocześnie największą grupę wśród mieszkańców Sopotu.

W zeszłą sobotę opisywaliśmy, skąd pochodzą dzisiejsi mieszkańcy Gdańska. Teraz podobne zestawienie prezentujemy dla Gdyni i Sopotu.



Czy twoi przodkowie pochodzą z Trójmiasta?

Zaczynamy od Gdyni, w której na stałe zameldowanych jest ok. 237,5 tys. mieszkańców. Tymczasem w tym mieście urodziło się zaledwie ok. 111 tys. osób z tego grona.

Najliczniejszą grupę mieszkańców Gdyni urodzonych poza jej granicami stanowią osoby z Gdańska - ok. 24,8 tys. Na trzeciej pozycji znajdują się osoby urodzone w Wejherowie - prawie 8,4 tys. Dopiero na czwartym znajdziemy osoby z Sopotu - 2,4 tys. Pierwszą piątkę zamyka niewiele ponad 2 tys. osób, które na świat przyszły w Warszawie.

Z Warszawy pochodzi też najliczniejsza grupa, jeżeli weźmiemy pod uwagę miasta wojewódzkie (z wyłączeniem Gdańska). Na drugim miejscu możemy odnotować Bydgoszcz (ok. 1,2 tys. osób), trzecim - Łódź (905), czwartym - Poznań (812), a na piątym - Toruń (760).

Wśród Kresowian najwięcej osób urodziło się Wilnie (368) oraz Lwowie (236). Z Grodnem związane są 63 osoby, zaś Stanisławowem - 37, z czego cztery w akcie urodzenia mają wpisane wprowadzoną w latach 60. nazwę Iwano-Frankiwsk.

Nie licząc Kresów Wschodnich, poza obecnymi granicami Polski najwięcej osób urodziło się w Londynie (188), Hamburgu (74) oraz Berlinie (50). Co ciekawe, z Kaliningradu pochodzi 17 osób (w tym trzy mają wpisano jako miejsce urodzenia Królewiec), a z dużo bardziej oddalonej Moskwy - 23 osoby. Nieco więcej, bo 37 osób, urodziło się w Dublinie.

Skąd pochodzą mieszkańcy Gdyni?
Create column charts


O ile w Gdańsku i Gdyni przeważają osoby urodzone w tych miastach, to z goła odmienna sytuacja panuje w Sopocie, gdzie od dawna nie ma "porodówki".

Wśród ok. 35-tys. mieszkańców trójmiejskiego kurortu, najwięcej urodziło się w Gdyni (9479) oraz w Gdańsku (9314). Rodowici sopocianie plasują się dopiero na trzecim miejscu (2676). Czwartą najczęściej powtarzającą się miejscowością jest Warszawa (662), a piątą - Wejherowo (315).

Warszawa prowadzi także w rankingu miast wojewódzkich spoza naszego regionu. Daleko za nią pozostają: Bydgoszcz (287 osób), Łódź (175), Poznań (170) oraz Toruń (162).

Znaczną grupę obecnych mieszkańców Sopotu stanowią Kresowianie. Szczególnie dotyczy to osób urodzonych w Wilnie (226), co daje siódmą pozycję w całym zestawieniu wszystkich miejscowości. We Lwowie urodziło się 90 obecnych mieszkańców Sopotu, w Grodnie - 44, a w Stanisławowie - 15 (w tym jedna w Iwano-Frankiwsku).

Podobnie jak w Gdyni na statystyki mocno przekłada się emigracja zarobkowa do Wielkiej Brytanii. Tutaj także najczęściej pojawiającym się miastem urodzin poza granicami Polski (nie licząc Kresów) jest Londyn, w którym na świat przyszło 33 obecnych mieszkańców Sopotu. Niewiele mniej, bo 30 osób urodziło się w Hamburgu, a 19 w Berlinie. Na stałe Sopot zamieszkuje tylko jedna osoba z Kaliningradu, ale z Moskwy pochodzi osiem osób. Ciekawostką może być dziewięć osób urodzonych w Kuwejcie oraz jedenaście w Toronto.

Copy: Skąd pochodzą mieszkańcy Sopotu?
Create column charts

Opinie (259) 2 zablokowane

  • (1)

    tylko 111 tysięcy rodowitych jednak wioska rybacka

    • 3 12

    • niech ci będzie,że wioska

      ale przynajmniej polska wioska.

      • 3 0

  • ile razy można pisać, żeby nie pisać Kaliningrad tylko Królewiec (1)

    Królewiec jest polską nazwą tego miasta, natomiast Kaliningrad to nazwa nadana na cześć niejakiego Kalinina - mordercy, który przyczynił się do śmierci wielu Polaków, w tym tych z Katynia.

    • 22 2

    • idź weź tabletki biedaku

      i módl się żeby pomogły

      • 1 7

  • chamstwo zjezdza tu sie ze swiata

    i niedogotowana kasza.

    • 11 4

  • W Gdańsku cyganie

    W obecnych czasach do Gdynia sporo zjeżdża się ludzi z Ukrainy ze względu na Stocznie, natomiast w Gdańsku coraz więcej przybywa cyganów żebrających na ulicy, dlatego w Gdańsku tak śmierdzi :)

    • 15 4

  • Podkarpacie

    A dokładniej miasto, które podobnie jak Gdynia wiele zawdzięcza Eugeniuszowi Kwiatkowskiemu.

    • 5 0

  • Ankieta jak zwykle genialna

    Którą opcję mam wybrać, jeśli moi rodzice nie pochodzą z Trójmiasta (urodzili się gdzie indziej), ale od lat 60-tych tu mieszkają, a ja urodziłem się i mieszkam w Trójmieście, ale siłą rzeczy nie jestem pierwszą osobą z rodziny, która tu mieszka, bo przecież rodzice mieszkają?

    • 10 0

  • Mój syn ma roczek i urodził się w Pucku bo w tej gdyńskiej zapyziałej porodówce kilka razy odsyłali małżonkę bo miejsc nie było (4)

    a w Pucku jest super podejście do człowieka, dziwię się że kobiety tak się pchają na porodówkę z innych miast do Gdyni, chyba tylko po to żeby się dowartościować miejscem urodzenia dziecka

    • 11 9

    • nie wiem jak mógłbym ulżyć w twoim cierpieniu (1)

      chiałbym
      ale najpierw sam musisz chcieć

      • 3 2

      • twuj pan a ty słoiku skąd powiat kościerski, kartuski czy inna wioska ?

        • 2 3

    • sam jesteś zapyziały (1)

      ja 3 razy rodziłam w Redłowie i słowa złego powiedzieć nie mogę na ten szpital...widocznie myślałeś ze twoja żona to królewna i jakoś specjalnie zostanie potraktowana...jak człowiek nie jest roszczeniowy to jest normalnie potraktowany.Jeśli chodzi o dowartościowanie to nie masz racji,jak bym mieszkała w Pucku to tam bym rodziła dzieci,jak w Wejherowie także.

      • 0 0

      • masz małe wymagania

        • 0 0

  • człowiek ze wsi wyjdzie ale wieś z człowieka nigdy ! (1)

    • 8 6

    • Widzę ogromne doświadczenie autora w tym temacie.

      • 1 1

  • "Rodowity" sugeruje że to miejsce urodzenia decyduje skąd pochodzimy. Nie zgadzam się z tym kompletnie bo czasem ludzie rodzą się w przypadkowych miejscach, z którymi nie mają nic wspólnego i których nie znają. Aby być Gdańszczaninem, Gdynianinem itp trzeba się tu wychować i mieć lokalną mentalność. Np. słoik w Warszawie nigdy nie będzie Warszawiakiem a jedynie przyjmie nawyki życia w tym mieście.

    • 8 1

  • Nie rozumiem ankiet tutaj.

    Jaka jest różnica między 3. a 4. odpowiedzią? Serio pytam.

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane