- 1 Ubywa mieszkańców i rozwodów (242 opinie)
- 2 Niespokojna noc na gdańskich drogach (158 opinii)
- 3 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (323 opinie)
- 4 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (15 opinii)
- 5 Reklamy wideo na przystankach w Gdyni (65 opinii)
- 6 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (868 opinii)
Skąd różnice we frekwencji w głosowaniu na budżet obywatelski?
Za nami głosowanie w trzeciej edycji budżetu obywatelskiego w Trójmieście. Przyjrzymy się jeszcze zwycięskim projektom, ale najpierw zastanówmy się, skąd tak duża różnica we frekwencji między Gdynią a Gdańskiem i Sopotem.
Wydaje się, że jest kilka powodów, dla których ten wskaźnik różni się tak bardzo między podobnymi przecież do siebie miastami.
Zobacz także
- wyniki głosowania na budżet obywatelski w Gdańsku i Sopocie
- wyniki głosowania na budżet obywatelski w Gdyni
Głosujące noworodki kontra głosujące nastolatki
By wziąć udział w głosowaniu na BO w Gdańsku i Sopocie, trzeba mieć 16 lat. W Gdyni progu wieku nie ma, głosować może każdy mieszkaniec posiadający PESEL, a ten nadawany jest zaraz po urodzeniu. W praktyce oznacza to, że rodzice mogą głosować za swoje dzieci. To w naturalny sposób zwiększa liczbę głosów: skoro rodzic zagłosował już za siebie, to automatycznie głosuje też za swoje dzieci. Głosów oddanych przez gdynian poniżej 16 roku życia było prawie 9 tys. z 44 tys. wszystkich oddanych, czyli ponad 20 proc.
Zastrzeżenie: o ile ten przepis wpływa na liczbę oddanych głosów, to na frekwencję już tylko połowicznie. Pamiętajmy bowiem, że jest ona liczona od proporcjonalnie większej niż w Gdańsku i Sopocie liczby uprawnionych do głosowania - wszystkich mieszkańców, a nie tylko tych powyżej 16 roku życia. Zresztą w Gdańsku także rodzice mogli głosować za dzieci, tyle tylko, że za te 16-letnie i starsze.
Szkoły bardziej mobilizują
Od pierwszych edycji budżetów obywatelskich wiadomo, że wyjątkowo łatwo głosy zbierają projekty związane ze szkołami. Powód: dzieci łatwo namówić, by wpłynęły na swoich rodziców, by ci zagłosowali na nowe boisko czy bieżnię przyszkolną.
Z 30 gdyńskich projektów, które będę zrealizowane w wyniku głosowania na BO, aż osiem, a więc ponad 25 proc., dotyczy terenów szkolnych: nowych boisk, bieżni itp. W Gdańsku też są takie projekty, ale na 88 skierowanych do realizacji jest ich proporcjonalnie wyraźnie mniej.
Brak przejrzystości mógł zniechęcić
Twórcy projektów do tegorocznego gdańskiego BO zwracają uwagę, że wyjątkowo deprymująca była postawa urzędników, którzy już na etapie zgłoszenia odrzucili 92 wnioski (do głosowania przeszło ich 255). Powody były różne: często merytoryczne, ale bywały i takie sytuacje, w których odmawiano przyjęcia zgłoszonego wniosku, bo "działka, na której ma powstać projekt, może być kiedyś na sprzedaż". To podcinało skrzydła autorom projektów, którzy nie dość, że sami rezygnowali z głosowania, to czarny szeptany marketing mogli uprawiać w swoich środowiskach.
Większy budżet faworyzował Gdańsk
Na pewno za większą frekwencją w Gdyni nie przemawiała wielkość budżetu, jaki mogli podzielić mieszkańcy. W Gdyni było to bowiem raptem 4,6 mln zł, podczas gdy w Gdańsku prawie trzy razy więcej - 12,5 mln zł. To gdańszczanie powinni więc chętniej oddawać głosy, mając świadomość, że wsparte przez nich projekty mogą mieć rzeczywisty wpływ na jakość życia w mieście.
Pozostają jeszcze argumenty nieweryfikowalne: o większym lub mniejszym poczuciu wspólnoty, o silniejszej lub słabszej tożsamości, o różnicach między ludnością zakorzenioną i napływową. Nie ma chyba jednak co dzielić włosa na czworo. Pozostaje natomiast zrobić wszystko, by w każdym z miast frekwencja rosła z każdym rokiem i dobiła co najmniej do tej, jaka odnotowywana jest w wyborach samorządowych.
Opinie (123) 2 zablokowane
-
2016-09-29 20:53
Na słaba frekwencje maja wpływ debilne projekty do glosowania
Pobotowie dla zwierząt, kastracja kotów, tysięczna siłownia pod chmurka, z której nikt nie korzysta... Tyle w temacie.
A stwierdzenie, ze Gdansk, Gdynia i Sopot to podobne miasta jest wyjątkowym kretynizmem...- 9 4
-
2016-09-29 21:51
Nie zagłosowałem, bo sposób głosowania był skomplikowany. (1)
- 3 7
-
2016-09-30 13:22
co skomplikowanego jest w podaniu numeru peselu???
- 0 0
-
2016-09-29 22:03
powody takiej frekwencji?
- 1 0
-
2016-09-29 22:08
dlaczego taka niska frekwencja?
mało rozpropagowane; mało plakatów na mieście; w internecie też tyle co kot napłakał;
- 5 1
-
2016-09-30 01:21
Dają jakieś marne ochlapy z pańskiego stołu
a gawiedź się kłóci na co je wydać. Setki milionów wydają bez konsultacji budując takie szkarady jak ECS, monstra jak TS, i szereg zbędnych a drogich przedsięwzięć.
- 7 1
-
2016-09-30 01:35
GDYNIA=BIAŁORUŚ
- 2 2
-
2016-09-30 07:14
W końcu cała prawda o budżecie obywatelskim w Gdyni.
- 4 0
-
2016-09-30 07:52
Rada Dzielnicy Śródmieście (Gdańsk) - do roboty, wcale was nie widać
kilka karteczek rozlepionych na płotach frekwencji na żadnych wyborach nie zrobi
- 0 0
-
2016-09-30 08:33
brak informacji (2)
według mnie to brak nagłośnienia sprawy, zero informacji, wszystko po cichu, a przy probie głosowania trzeba czytać instrukcje bo nic nie jest intuicyjnie, brakuje informacji w radiu czy plakatów na miescie
- 5 2
-
2016-09-30 09:44
(1)
w każdych informacjach regionalnych zarówno w tv jaki radiu było głośno o BO, brak plakatów, a ja miałem wrażenie ze w Gdańsku wszędzie sie z nimi wpychają, wszystkie słupy wiaty przystankowe , w autobusach i tramwajach.Moim zdaniem tegoroczne głosowanie nad BO było wielokroć lepiej rozreklamowane niż wcześniejsze.
- 2 0
-
2016-09-30 13:25
Głosowałam bo zobaczyłam informacje na tym portalu. Ani żadnych plakatów nie napotkałam ani w telewizji też nic nie słyszałam.
- 1 0
-
2016-09-30 08:35
Przeczytałem tematy tych projektów tak na prawdę żaden nie przypadł mi do gustu. Niestety sam nie mam czasu aby napisać projekt lub kilka.
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.