Tak bardzo nie chciał dać się złapać, że skoczył ze znajdującego się na jednej z niższych kondygnacji balkonu "dolarowca"
i po dachu sąsiedniego budynku próbował uciec przed policją. Ostatecznie dwójka nastolatków i jeden 21-letni mężczyzna wpadli w ręce policji. Okazało się, że za 17-latką prowadzono tzw. poszukiwania opiekuńcze, a jej dwa lata starszy znajomy miał przy sobie cudze dokumenty.
tak, byłe(a)m dość trudnym dzieckiem/nastolatkiem
10%
tak, ale to był jednostkowy przypadek
15%
nie, byłe(a)m spokojną osobą
75%
Nietypowe wydarzenia w okolicy tzw. dolarowca, charakterystycznego wieżowca w centrum Wrzeszcza, zauważyli nasi czytelnicy. Dziękujemy za sygnały przesłane nam na
Raport z Trójmiasta.
Z relacji internautów wynikało, że na miejscu działali strażacy i policjanci w cywilu. Jak się okazało, funkcjonariusze w sobotę, 11.03.2023 r., wieczorem odebrali zgłoszenie, że w budynku przy al. Grunwaldzkiej "rozlano substancję" oraz "doszło do zadymienia" na jednym z pięter.
Jakaś akcja przy dolarowcu, we Wrzeszczu straż pożarna i ekipa bez mundurów, ktoś uciekł z mieszkania przez balkon ale został złapany. Fot nie mam :)
Jakaś akcja przy dolarowcu, we Wrzeszczu straż pożarna i ekipa bez mundurów, ktoś uciekł z mieszkania przez balkon ale został złapany. Fot nie mam :)
- Na miejsce pojechali policyjni wywiadowcy. Podczas czynności w tej sprawie funkcjonariusze zatrzymali dwóch mężczyzn oraz 17-letnią kobietę, którzy na ich widok zaczęli uciekać. Trzeci z mężczyzn przeskoczył przez balkon i zeskoczył na element zadaszenia - opowiada podinsp. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.Policjant referatu wywiadowczego zbiegł na dół i zatrzymał 21-latka, który schodził po elewacji i próbował uciekać.
- Podczas interwencji okazało się, że za 17-latką prowadzone są poszukiwania opiekuńcze, natomiast 19-latek miał przy sobie dowód osobisty, należący do innej osoby. Nieletnia została doprowadzona do placówki i przekazana opiekunom, natomiast 19-latek i 21-latek za zakłócanie porządku publicznego zostali ukarani mandatami. Dodatkowo 19-latek z Gdańska usłyszał zarzut przywłaszczenia cudzego dokumentu - podsumowuje policjantka.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
