- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (448 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (35 opinii)
- 3 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (161 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (191 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (277 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (63 opinie)
Skażona ziemia w rozszczelnionych workach. Zagrożenie dla gdańszczan?
Do spalarni w Gdańsku trafiły tysiące ton ziemi skażonej niebezpiecznym środkiem chemicznym - heksachlorobenzenem (HCB). Worki składowane są pod gołym niebem, a część z nich jest nieszczelna. Choć przechowująca je firma została ukarana grzywną w wysokości 900 tys. zł, urzędnicy zapewniają, że nie doszło do skażenia środowiska i nie ma zagrożenia dla zdrowia, ani życia mieszkańców.
O hałdzie 14 tys. ton worków z niebezpieczną substancją, składowanej pod gołym niebem na terenie gdańskiej firmy Port Service, przy ul. Majora Sucharskiego
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Co jest w workach? Według dziennikarzy TVN chodzi o heksachlorobenzen (HCB), czyli substancję wchodzącą niegdyś w skład środków ochrony roślin, których stosowanie od 40 lat jest zakazane. Może ono bowiem uszkadzać wątrobę, system immunologiczny i ograniczać wzrost liczby urodzeń.
- Od dłuższego czasu mieszkańcy Nowego Portu, położonego w niewielkiej odległości od spalarni, mówili o unoszącym się nad dzielnicą fetorze. Z przerażeniem obejrzałam reportaż w TVN dotyczący spalania niebezpiecznych substancji sprowadzonych z Ukrainy - napisała Beata Dunajewska-Daszczyńska, radna PO.
Zbadaliśmy sprawę sami. Okazuje się, że choć Port Service faktycznie dopuścił się nieprawidłowości, to sprawa wygląda nieco inaczej, niż pokazała to popularna telewizja.
Odpady trafiły do Gdańska na początku roku z Ukrainy. Przyjęła je firma, która specjalizuje się w utylizacji niebezpiecznych odpadów w spalarni. Ze względu na charakter swojej działalności firma jest regularnie kontrolowana przez inspektorów Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku. Jak ustaliliśmy, inspektorzy WIOŚ sprawdzali ją w tym roku już dwukrotnie: w styczniu i w kwietniu. Przyznają, że wykryli nieprawidłowości.
- Część tych odpadów była składowana nieprawidłowo, a część worków była rozszczelniona. Nie doszło jednak do skażenia środowiska. Teren, na którym leżą odpady jest utwardzony. Te, które były w nieszczelnych workach, zostały przełożone do innych opakowań - uspokaja Piotr Trybuszewski, zastępca Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w w Gdańsku.
Co jest w workach
Prezes firmy Port Service przyznaje, że nie jest bez winy, ale jest też zbulwersowany tym, co zobaczył w materiale w TVN.
- Faktycznie, otrzymaliśmy 6 tys. ton worków z zawartością HCB. Tyle tylko, że przede wszystkim znajduje się w nich ziemia. Rzeczywiście, jest skażona tym środkiem, ale jest go tylko 1,6 proc. objętości worka. Owszem, część worków była rozszczelniona, ale te w pierwszym rzędzie szły do spalenia - zapewnia Krzysztof Pusz, prezes Port Service.
Pusz to znana postać w Trójmieście. W PRL opozycjonista, za prezydentury Lecha Wałęsy podsekretarz stanu w jego kancelarii. Pod koniec lat 90., gdy premierem był Jerzy Buzek, z rekomendacji Unii Wolności pełnił funkcję wicewojewody gdańskiego, a następnie wicewojewody pomorskiego. W 2006 roku ubiegał się o urząd prezydenta Gdańska, ale w wyborach wygranych przez Pawła Adamowicza zdobył 8122 głosy (5,12 proc.), co pozwoliło mu zająć trzecie miejsce w gronie sześciu kandydatów.
WIOŚ, który kontrolował zakład, także w sprawie worków z ziemią z Ukrainy, nałożył na Port Service sporą karę, wynoszącą 890 tys. zł. Za co dokładnie? Część worków była składowana na terenie nie przeznaczonym do magazynowania i nie było do nich drogi dojazdowej.
- Nawet jednak tam worki nie leżały bezpośrednio na ziemi, tylko na betonie. Od kary będziemy się odwoływać - wyjaśnia Pusz.
14 tys. ton ładunku z Ukrainy, poza tym z HCB, zawiera też kolejne 6 tys. ton z pestycydami i 2 tys. ton beczek z tzw. tarą (skażone opakowania). Firmie Port-Service, pozostało jeszcze do spalenia 10 tys. ton. To połowa mocy przerobowych firmy, które po przeprowadzonej niedawno modernizacji pieców wynoszą 20 tys. ton rocznie.
- Firma musi spalić odpady z Ukrainy w ciągu roku, czyli do lutego 2013 r. Zakład będzie pod naszą stałą obserwacją - zapewnia Piotr Trybuszewski z WIOŚ.
Urząd Marszałkowski, który wydaje koncesje na składowanie niebezpiecznych odpadów, opublikował dokumenty na temat składowania odpadów przez Port Service. Przeczytaj pełną treść informacji (PDF)
Co ciekawe, w dniu emisji programu w TVN, odbyła się aukcja, w której Ministerstwo Skarbu Państwa sprzedało swoje ostatnie udziały w gdańskiej spółce. Jedynym zainteresowanym kupnem 1,09 proc. udziałów był większościowy właściciel Port Service, czyli niemiecka firma Blum Beteiligungs GmbH/Melle. Zapłaci ona za te udziały ok. 58 tys. zł.
Aktualizacja, 16 maja Komunikat Prokuratury Okręgowej w Gdańsku:
W związku z wyemitowanym w dniu 14 maja 2012 roku w programie "TVN Uwaga" materiałem autorstwa Macieja Kucieli i Daniela Linkiewicza, zatytułowanym "Rakotwórcze HCB nad Bałtykiem", ukazującym sposób przechowywania przez gdańską firmę zajmującą się spalaniem odpadów, materiałów mogących stanowić substancje niebezpieczne, Prokurator Okręgowy w Gdańsku podjął decyzję o wszczęciu postępowania.
Postępowanie prowadzone w kierunku przestępstwa z art. 183 § 1 kk będzie miało na celu wyjaśnienie, czy nie doszło do nieodpowiedniego, wbrew obowiązującym przepisom, postępowania z substancjami zagrażającymi osobom i środowisku.
Miejsca
Opinie (708) ponad 10 zablokowanych
-
2012-05-16 20:48
tragedia
Nie mam slow oburzenia,Ukraincy nie chca sobie niszczyc srodowiska wiec szanowany ponoc czlowiek zatruwa nas Polakow!!Oto polski patriotyzm.
- 8 1
-
2012-05-16 21:13
(1)
A Wałęsa powiedział dzisiaj, że Tusk powinien nasłać na związkowców policję i ich spałować. Jak tak patrze na to wszystko, to mam dość i wydaje mi się, że za komuny dbano lepiej o naszą ojczyznę.
- 7 0
-
2012-05-16 21:42
precz z Wałęsą!
- 2 0
-
2012-05-16 21:16
APELUJE INSPEKTOR ŚRODOWISKA ,URZĄD MARSZAŁKOWSKI I WSZYSCY URZĘDNICY przecież wy TEŻ TU ŻYJECIE
DLA KASY NIE WARTO TRUĆ miasta w którym się żyje JEŁOPY.Ciekawe jak ktoś z waszej rodziny zachoruje na raka żałośni urzędnicy .
- 8 1
-
2012-05-16 21:32
tak sie robi kase
wszyscy wiemy jak wygajają kontrole u takich "szych" , koperta i kontrola zaliczona...to groźny rakotwórczy środek, niech Ukraina sama go zutylizuje, po cholerę z Polski śmietnisko robicie!!!!!!a prezes pewnie konto na Kajmanach napchane ma...
- 7 0
-
2012-05-16 21:37
zamieszczajcie info o tym syfie na fajsie, niech się wszyscy dowiedzą
- 4 1
-
2012-05-16 21:38
nasi pradziadkowie walczyli z zaborcą, nasi dziadkowie walczyli z Hitlerem i Stalinem, nasi rodzice z komuną
a teraz my musimy walczyć z pseudobiznesmenami....tylko czy to nie jest walka przegrana??????
- 6 1
-
2012-05-16 21:44
prezes (1)
Ostatnio nabył chałupę ful wypas na Matemblewie za 4 mln.
- 6 0
-
2012-05-17 13:22
Ziemia do ogródka prezesa:-)
To może mu trochę ziemi nawieźć z małym procentem HCB. Ciekawe czy bedzie uciekał czy posadzi w niej marchewkę:-)
- 2 0
-
2012-05-16 21:53
Adamowicz osobiście powinien zaciągnąć za fraki kontrolerów i kazać im się wysmarować zawartością, aby na własnej skórze poczuli (1)
- 8 0
-
2012-05-16 22:06
adamowicz sam w tym maczał swe budyniowate paluchy....sam siebie ma zaciągnąc i stracić na tym??
- 3 0
-
2012-05-16 21:57
Ile jeszcze takich firm jest w Gdańsku? (1)
- 3 0
-
2012-05-16 22:05
to wiedzą tylko oni -byznesmeni i urzedasy, ale siedzą cicho coby sie nie wydało
- 3 0
-
2012-05-16 22:09
nie mogę znaleźć tej petycji chociaż się staram!!!
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.