• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Skosił drzewo i słupki. Nie został zatrzymany, choć pracuje w pobliżu

bra
19 września 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Skala zniszczeń jest spora, mimo że na tym krótkim odcinku ulicy trudno się rozpędzić. Skala zniszczeń jest spora, mimo że na tym krótkim odcinku ulicy trudno się rozpędzić.

10 dni temu kierowca wjechał autem pod prąd na ul. AbrahamaMapka w Gdyni. Skosił stojaki rowerowe, drzewo i doniczki. Z naszych informacji wynika, że był pod wpływem alkoholu. Policja wciąż nie ustaliła, kim jest sprawca, choć czytelnicy Trojmiasto.pl twierdzą, że jak gdyby nigdy nic pracuje w pobliskim lokalu gastronomicznym na ul. Abrahama.



Do zdarzenia na ul. Abrahama doszło w piątek wieczorem, 9 września 2022 r. Informowali nas o nim czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta, za co dziękujemy.



Gdybyś popełnił(a) przestępstwo, to ukrywał(a)byś się przed policją?

Z opisu wynikało, że bmw na wejherowskich numerach skosiło dwa stojaki rowerowe, drzewo oraz donice na kwiaty. Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza i technik kryminalistyki, który zabezpieczał ślady.

W komentarzach pod raportem pojawiły się wpisy, że kierowca był pijany.

W czwartek, 15 września, zadzwonił do nas mieszkaniec tej części ul. Abrahama.

- Facet, który skosił znak i inne rzeczy, był pijany. Nadal jeździ samochodem firmowym i pracuje w pobliskiej restauracji sushi. Od czasu zdarzenia nie było policji, nie przesłuchali go - relacjonował nasz czytelnik.
Zapytaliśmy policję w Gdyni, na jakim etapie jest sprawa.

- Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia i w rozmowie ze świadkami ustalili jego okoliczności. Pojazd został zabezpieczony na policyjnym parkingu. Został już przesłuchany świadek zdarzenia, od którego mundurowi zabezpieczyli nagranie, które zrobił. Ustalani są kolejni świadkowie oraz monitoring. Prowadzone są czynności zmierzające do ustalenia sprawcy tego zdarzenia - wyjaśnia Jolanta Grunert z gdyńskiej policji.
bra

Opinie (57) 7 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • tak ciężko jest (2)

    Sprawdzić do kogo należy samochód?

    • 33 0

    • Nie, ale jak zawsze jest problem - "a kto niby ma to zrobić?" :)

      I przypomina mi to aferę z jednego osiedla na którym mieszkałem. Mieszkańcy zrobili dramę, że turyści robią wyścigi i trzeba progi zamontować.
      Miasto jednak zamiast zamontować progi wysłało SM z "grillem" (taki fotoradar na trójnogu) i już pierwszego dnia złapali setki kierowców - jak się potem okazało - wszyscy byli mieszkańcami tego osiedla :) Co złego to nie my zawsze hehe

      • 10 1

    • gwek

      potrójne kombo:
      1.GWE
      2.BMW
      3.WÓDA
      W zasadzie wystaczyłaby dowolna kombinacja dwóch spośród nich i i tak cringe murowany.

      • 3 1

  • Czyli ukradł ktoś ten samochód? (6)

    • 12 0

    • Nie mogą ustalić sprawcy (3)

      Hahahaha

      • 8 0

      • Za trudne

        Bo to nie babcia z pietruszką. Taką to wiadmo gdzie szukać, a tak to za ciężka sprawa...

        • 6 0

      • Mają inne priorytety, są ważniejsze rzeczy bardziej zagrażające społeczeństwu - np. student pijący piwo na ławce w parku

        • 6 0

      • Chłopie schodów na placu w Warszawie pilnują. Nie maja czasu na pierdoły

        • 1 2

    • Może spisał umowę na biegu że sprzedał Siergiejowi?

      A Siergiej mieszka w Odessie?

      • 6 1

    • Wiedzą kto i gdzie pracuje ale dalej szukają?*

      • 3 0

  • Pewnie należy do Yakuzy i ma tatoo na plecach.Nietykalny.

    • 29 0

  • Policja

    Miałem zdarzenie ktoś wjechał w moje auto poszedłem na polis , a oni mi mówią że ja mam to załatwić monitoring , świadka i coś tam jeszcze. Bo oni maja duzo pracy.Więc zrezygnowałem . W tej sprawia może też czekają aż sprawca sam się zgłosi. A oni wezmą premie za ciężka pracę nic nierobienie.

    • 30 0

  • Opinia wyróżniona

    Lepiej się chyba przyznać. (3)

    Kilka lat temu najechałem na znak drogowy, przewróciłem go, a do tego rozjechałem krzewy i kwiaty. To co zrobiłem, to jeszcze tego samego dnia napisałem maila do zarządcy drogi z przeprosinami, godzina zdarzenia oraz danymi auta i nr polisy OC. Po kilku dniach dostałem tylko maila, że moja wiadomość została przekazana gdzieś dalej i na tym się skończyło. Z polisy nic nie potracili i nikt więcej do mnie nie pisał i nie dzwonił (tel. do siebie też podałem). Policji o zdarzeniu nie informowałem, bo jeszcze mógłbym dostać mandat. Nie wiem, może w tym przypadku byłoby podobnie, kierowca gdyby poinformował o tym zarządcę drogi w najgorszym razie przez kilka lat płaciłby wyższe OC i tyle. Mnie nawet to nie spotkało.

    • 90 2

    • Żeby się przyznać, trzeba być zapytanym.. (2)

      • 0 34

      • Tak cię uczyli?

        Masz na myśli relację dziecko-osoba dorosła. A tu jest relacja dorosły-dorosły. Dorosły, o ile jest uczciwy, sam powinien się zgłosić.

        • 32 0

      • Patrz! Polak!

        Co Polak to ja nawet nie...

        • 0 0

  • No to chłopki z miasta powinni iść na sushi

    • 21 2

  • (9)

    To taka priorytetowa sprawa, że czterech detektywów powinno rzucić co robią i zająć się tym 16h/dobę ;)

    Pierwsze pytanie - czy czytelnik poza zgłoszeniem się do portalu zgłosił się też na policję i powiedział który to. Mają rozpytywać połowę dzielnicy aż trafią do czytelnika i wtedy on im łaskawie powie?

    A inna sprawa, że bez obrazu z monitoringu albo świadka, który nie będzie się bał wskazać kierowcę to nic nikomu nie zrobią. Nie pamiętam, kluczyki zostały na blacie, nie wiem kto kierował.

    • 26 68

    • O warto poznać głos policjanta w tej sprawie. (1)

      Nie no umówmy się, policja nie jest od chodzenia po dzielnicy. Poza tym to błacha sprawa. Mógł zabić po pijaku, ale nie zrobił tego. Nie ma tematu. Czekamy aż kogoś skosi na chodniku.

      • 29 4

      • Mógł zabić, ale tego nie zrobił. Znaczy się bohater.

        • 9 0

    • Pierwsze pytanie - czy czytelnik poza zgłoszeniem się do portalu zgłosił się też na policję i powiedział który to.

      Prawdopodobnie nie ponieważ jakikolwiek kontakt z osobami o kompetencjach intelektualnych nazwanych uroczo "kulson" nie jest czymś na co normalny człowiek ma ochotę i czas.

      • 12 4

    • Taaaak, wszyscy biegniemy na policję składać zeznania

      a nie, czekaj, szansa, że w ogóle się Tobą zainteresują na posterunku graniczy z zerem.

      • 10 4

    • (1)

      myslisz sie kierowca ma obowiązek po pierwsze pilnować auta po drugie wskazac kto gio używał w przeciwnym razie on zostanie pociągnięty do odpowiedzialności

      • 2 2

      • A powinno tak być. Dokumentów i kluczyków należy pilnować.

        • 2 1

    • kiedyś nachodziła mnie regularni policja szukając poprzedniego mieszkańca naszego mieszkania

      Nie mogli sobię z tym poradzić a on po prostu przeprowadził się z rodzicami do nowego mieszkania.
      Nawet jak im o tym powiedziałem to dalej nie mogli sobie z tym poradzić.

      • 4 0

    • (1)

      Jak jest policyjnym wywiadowcą donosicielem, to bedą udawać że coś robią. W PL jest takich zarejestrowanych ponad 160tysięcy! czyli jedna taka męda często szkodliwa dla uczciwych ludzi na blok.

      • 3 0

      • Bardzo ciekawa i dobra informacja.

        Teraz wiadomo dlaczego tyle spraw jest nie wyjaśnionych lub po prostu zignorowanych. Donosiciele zawsze byli i będą. Tak jest wygodnie pewnej grupie społecznej żyć. Rączka rączkę myje. Dzięki temu mogą kombinować i wykorzystywać społeczeństwo. Trzeba być dobrym obserwatorem, by takich wyłapać wzrokiem i słuchem. Ale to raczej nie powinno być trudne.

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane