Nieznani sprawcy ukradli blisko 10 mln sztuk nieoclonych papierosów, które zostały przechwycone przez służby mundurowe w połowie lutego w porcie w Gdyni. Kontrabanda była przechowywana w jednym z magazynów celników. Straty Skarbu Państwa w razie wprowadzenia jej do obrotu zostały oszacowane na ponad 11 mln zł. - Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia - informuje rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku.
palę niemal wyłącznie takie papierosy
29%
tak, od czasu do czasu
8%
nie, ale wiem, gdzie można się w nie zaopatrzyć
12%
nie, nawet nie wiem, gdzie mógłbym/mogłabym je kupić
51%
W połowie lutego informowaliśmy o przejęciu przez funkcjonariuszy pomorskiej Krajowej Administracji Skarbowej i Centralnego Biura Śledczego Policji z Gdańska blisko 10 mln sztuk nieoclonych papierosów. Kontrabanda była ukryta w kontenerze na pokładzie statku, który przypłynął do Gdyni z Bangladeszu.
Czytaj więcej: Prawie 10 mln papierosów zamiast koszulekJak wynikało z dokumentów, trefna przesyłka miała trafić na Węgry. Czarnorynkowa wartość kontrabandy została oszacowana na blisko 7 mln zł. Natomiast gdyby została wprowadzona do obrotu, Skarb Państwa straciłby z tytułu niezapłaconej akcyzy aż ponad 11 mln zł.
Zniknięcie odkryto w niedzielę
Zgodnie z prawem kontrabanda trafiła do magazynu celników i została zabezpieczona jako dowód w śledztwie prowadzonym przez Pomorski Urząd Celno-Skarbowy w Gdyni wspólnie z Prokuraturą Rejonową w Gdyni. Po jego zakończeniu powinna zostać komisyjnie zniszczona poprzez spalenie w piecu. Tak się jednak nie stanie, gdyż... wszystkie kartony z papierosami zniknęły w niewyjaśnionych okolicznościach.
- Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej odkryli w niedzielę, że papierosy zostały im skradzione. Wszystkie. Były tak pilnowane, że nie wiedzą nawet, kiedy im zginęły. Skarb Państwa stracił te 11 mln zł - poinformował nasz informator, który prosił o zachowanie anonimowości.Celnicy nie ujawniają szczegółów
Przedstawiciel celników poproszony o skomentowanie tej informacji ograniczył się jedynie do lakonicznego komunikatu. Jak wynika z jego treści, o zdarzeniu została już poinformowana policja, ale skradzionych papierosów nie udało się dotychczas odzyskać.
- Dobro wykonywanych czynności służbowych wymaga ograniczenia udzielania informacji w tym zakresie. Właściwe służby zostały powiadomione i trwa wyjaśnianie okoliczności faktycznych zdarzenia oraz badanie zakresu ewentualnej szkody. W przypadku zmiany stanu prawnego sprawy, który umożliwi udzielanie informacji, takowe zostaną niezwłocznie przekazane - komentuje Agata Bloch, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku.Otwór wycięty palnikiem
Jednak nasz informator opowiedział nam o okolicznościach, w których kontrabanda z powrotem trafiła na czarny rynek. Z jego relacji wynika, że metoda kradzieży nie była zbyt wyrafinowana.
- Papierosy były przechowywane na terenie Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego przy ul. Opłotki 1 w Gdańsku. Funkcjonariusze nie są w stanie dokładnie wskazać daty kradzieży papierosów, gdyż kontener, w którym były przechowywane, stał bez dozoru. Przemytnicy odzyskali swoją własność, wycinając palnikiem dziurę w kontenerze. Nie ma szans, by było to możliwe bez udziału kogoś z wewnątrz KAS - twierdzi nasz rozmówca.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
