- 1 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (63 opinie)
- 2 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (383 opinie)
- 3 Spór o słowa, które padły w Dworze Artusa (343 opinie)
- 4 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (35 opinii)
- 5 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (184 opinie)
- 6 W biały dzień kradł rośliny z trawnika (133 opinie)
Skradziono biżuterię wartą prawie milion
Biżuterię wartą prawie milion złotych stracił w weekend jubiler z Litwy. Mężczyzna został okradziony po zakończonych w Gdańsku Targach Bursztynu, Biżuterii i Kamieni Jubilerskich Amberif, gdzie prezentował swoje wyroby.
Wystawa zakończyła się w sobotę po południu. Po niej 34-letni Litwin spakował swój towar i pojechał do jednego z pensjonatów w Gdańsku Oliwie. Swoje mitsubishi zostawił na parkingu. W aucie zostały wyroby jubilerskie warte prawie milion złotych.
- W niedzielę ok. godz. 4 rano usłyszał alarm samochodowy. Kiedy wyjrzał przez okno zobaczył mężczyzn, którzy wyciągali paczki z bagażnika. Wybiegł z zajazdu, ale złodzieje uciekli - relacjonuje mł. asp. Beata Domitrz-Borszewska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Do ścigania przestępców użyto psa, jednak ślad po nich zaginął. Policjanci wyjaśniają dokładne okoliczności zdarzenia, przesłuchiwani są świadkowie. Nie jest wykluczone, że jubiler był obserwowany od dłuższego czasu.
Za pomoc w ustaleniu złodziei komendant wojewódzki policji wyznaczył nagrodę w wysokości 4 tys zł.
Tymczasem do dzisiaj nie jest wyjaśniona sprawa kradzieży z ubiegłorocznego Amberifu. Drugiego dnia imprezy ktoś ukradł 230 sztuk diamentów wartych 1,5 miliona dolarów. Precjoza należały do jednego z belgijskich wystawców.
Opinie (125) 5 zablokowanych
-
2008-03-17 10:41
X (1)
naciagana ta historia
mysle ze nie mozna wykluczyc iz ten litwin sam siebie okradl...
:)- 0 0
-
2008-03-17 10:43
zgadzam się
Nie sądzę, żby jubiler by tak głupi, by zostawiać tyle towaru w aucie przed przypadkowym pensjonatem. Przecież wyroby warte milion zł spokojnie mieszczą się do walizki
- 0 0
-
2008-03-17 10:44
A co do tego ma miasto?
Pisanie, że mu ukradli, bo targi/hotel był(y) w Gdańsku to bzdura.
Facet po prostu postąpił bezmyślnie. Nikt o zdrowych zmysłach nie zostawia tak wartościowych rzeczy na noc w aucie, nawet jeśli ten parking byłby monitorowany.- 0 0
-
2008-03-17 10:47
ZLODZIEJE !!! (2)
ukradnijcie z 3miasta dynie
- 0 0
-
2008-03-17 11:15
(1)
Dynię czy Gdynię?
- 0 0
-
2008-03-17 11:34
dynie z nadzieniem sledziowym
- 0 0
-
2008-03-17 10:47
A co ma Gdańsk do tego??
Nie wina miasta ani organizatorów, tylko bezmyślnego faceta, który zostawia mienie o takiej wartości w samochodzie, chyba zapomniał, że jest w polsce, mam nadzieje, że teraz już do niego dotarło, co to za kraj...
- 0 0
-
2008-03-17 10:48
bezmyślność normalnie
- 0 0
-
2008-03-17 10:55
Janino
obśmieje się jak wyjdzie, że kradzieży dokonali mieszkańcy Gdyni.
RADA: myśl trochę kobieto.- 0 0
-
2008-03-17 10:55
ubezpieczenie?
ciekawi mnie to czy bizuteria byla ubezpieczona... :)
- 0 0
-
2008-03-17 10:56
Nagroda?
Zastanawiam się dlaczego to komendant wyznaczył nagrodę i to tylko 4 tys. zł. To chyba temu "jubilerowi" powinno bardziej zależeć na odzyskaniu towaru?
- 0 0
-
2008-03-17 10:58
też mi nagroda
te 4 tys.zł. Powinno być przynajmnie 10% wartości skradzionej biżuterii.
- 0 0
-
2008-03-17 11:01
Bezmózgowy jubiler
jak można w AUCIE, w POLSCE zostawić towar warty 1mln!!!!! albo człowiek z fantazją, albo bez mózgu. nie mam siły. Szkoda gościa, ale sorry.... jak można być tak tępym!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.