• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Skwer Bohaterskiego Mariupola. Rada Dzielnicy zaskoczona

Ewelina Oleksy
5 kwietnia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
  • Ten skwer we Wrzeszczu będzie nosił nazwę Bohaterskiego Mariupola.
  • Ten skwer we Wrzeszczu będzie nosił nazwę Bohaterskiego Mariupola.

Na kwietniową sesję Rady Miasta Gdańska trafić ma uchwała ws. nadania skwerowi przy ul. Matki Polki i PartyzantówMapka nazwy Bohaterskiego Mariupola. Wniosek w tej sprawie złożono ponad politycznymi podziałami. Zaskoczona decyzją jest jednak Rada Dzielnicy Wrzeszcz Górny, która wskazuje, że kolejny raz pominięto jej głos ws. wyboru nazwy dla miejsca na jej terenie.



Czy skwer we Wrzeszczu to dobre miejsce na upamiętnienie Mariupola?

Pomysł, by upamiętnić Mariupol w przestrzeni publicznej Gdańska, wyszedł od samego mera Mariupola Wadyma Bojczenko na ostatniej sesji miejskich radnych. Mariupol jest miastem partnerskim Gdańska.

Poprosił o to mer Mariupola



- Przeżywamy najbardziej tragiczny okres w swojej współczesnej historii. Bardzo ważnym gestem wsparcia dla nas stałoby się np. nadanie jednej z ulic miasta Gdańska imienia miasta Mariupola, bohaterów miasta Mariupola. Byłoby to symbolem tego, że Mariupol jest w sercu gdańszczan - mówił do gdańskich radnych Wadym Bojczenko.

Jak możesz pomóc Ukrainie?



Władze Gdańska szybko ten pomysł podchwyciły. I jeszcze tego samego dnia szukały odpowiedniej lokalizacji. Radni wszystkich trzech klubów politycznych prześcigali się w pomysłach.

Ostatecznie po długich negocjacjach udało się dojść do porozumienia ponad podziałami. Wybrano skwer we Wrzeszczu, przy zbiegu ul. Matki Polki i Partyzantów. To tam, gdzie zamontowano pierwszy w Gdańsku pisuar dla psów.

Na ostatniej sesji o upamiętnienie Mariupola w przestrzeni publicznej Gdańska poprosił radnych mer Wadym Bojczenko. Na ostatniej sesji o upamiętnienie Mariupola w przestrzeni publicznej Gdańska poprosił radnych mer Wadym Bojczenko.

Wniosek został już oficjalnie złożony. Miejsce blisko konsulatu Rosji



- Ten skwer nie posiada w chwili obecnej nazwy, a z uwagi na swoją reprezentacyjną lokalizację, rozmiar i natężenie ruchu zasadnym jest nadanie temu miejscu nazwy. Proponowany skwer jest przestrzenią, którą odwiedza wielu mieszkańców, a zarazem znajduje się blisko miejsca, w którym przy ul. Stefana BatoregoMapka odbywały się pod Konsulatem Generalnym Federacji Rosyjskiej protesty przeciwko wojnie wszczętej przez Federację Rosyjską w Ukrainie - uzasadniają swój wybór radni.

Głosowanie nad uchwałą w kwietniu



- Zgodnie z uchwałą Rady Miasta Gdańska, dotyczącą zasad nadawania nazw, prezydent Gdańska ma teraz 30 dni na przedstawienie opinii dotyczącej złożonego wniosku - wspólnego wniosku wszystkich klubów radnych - podkreśla Cezary Śpiewak-Dowbór, przewodniczący Klubu KO w Radzie Miasta Gdańska. - Planujemy zgłosić projekt uchwały w tej sprawie i poddać go pod głosowanie na sesji Rady Miasta w dniu 28 kwietnia - zapowiada.
  • Ten skwer we Wrzeszczu będzie nosił nazwę Bohaterskiego Mariupola.
  • Ten skwer we Wrzeszczu będzie nosił nazwę Bohaterskiego Mariupola.
  • Ten skwer we Wrzeszczu będzie nosił nazwę Bohaterskiego Mariupola.

Rada Dzielnicy Wrzeszcz Górny znowu czuje się pominięta



Decyzja miejskich radnych zaskoczyła Radę Dzielnicy Wrzeszcz Górny, która poczuła się pominięta przy opiniowaniu wskazanej lokalizacji.

- Właśnie zyskaliśmy kolejną nazwę w naszej dzielnicy z pominięciem jakichkolwiek rozmów z Radą Dzielnicy. Po placu Czerwonych Gitar będziemy mieć skwer Bohaterskiego Mariupola. Dziękujemy radnym miasta za kolejny przykład "partnerskiej" współpracy w samorządzie - skomentowała decyzję w mediach społecznościowych Rada Dzielnicy Wrzeszcz Górny.
Czytaj też:

Spór o patronów placu i skweru we Wrzeszczu



Miejscy radni odbijają piłeczkę.

"W przypadku nadania nazwy Rada Dzielnicy nie ma kompetencji"



- Nieprzypadkowo kompetencje Rad Dzielnic obejmują zmiany nazw, a nie obejmują nadawania nazw miejscom dotychczas nienazwanym. Zmiana nazwy ulicy to zmiana adresów i może wywoływać realne trudności mieszkańców. Dlatego wtedy Rada Dzielnicy może i powinna przedstawić opinię. W przypadku nadania, a nie zmiany nazwy, rada dzielnicy nie ma kompetencji - mówi nam Beata Dunajewska, szefowa klubu Wszystko dla Gdańska w RMG. - Jest taki moment, że trzeba działać tu i teraz. I nawet Rada Dzielnicy Wrzeszcz Górny powinna to zrozumieć - dodaje.

Miejsca

Opinie (783) ponad 300 zablokowanych

  • okej, idzmy za ciosem

    przemianowac Oliwe na Zelenngrad a chleb oliwski na Zelenskyi, podziekujcie puzniej.

    • 12 5

  • (2)

    Nawet jeżeli rada dzielnicy nie ma kompetencji w sprawach nadawania nazw miejscom nienazwazym, to nic by się nie stało gdyby Rada Miasta zwróciła się do Rady Dzielnicy o opinię propozycji nazwy tego miejsca. Proponowana nazwa skweru Bohaterskiego Mariupola nie jest najszczęśliwsza. Lepsza byłaby nazwa skwer Bohaterów Mariupola.

    • 7 3

    • Oczywiscie, o tym można dyskutować; niestety, ale dyskusję zdominowały rosyjskie trolle i zamiast rozmawiać o kompetencjach władz miejskich i dzielnicowych, rozmawiamy o Ukrainie i Rosji. Niech sobie Wańki, Lońki i Natasze nie myślą, że tu zapanują. Martwi mnie tylko to, że moderator za słabo nad tym czuwa i zbyt wolno wycina ich śmieciowe wpisy.

      • 4 0

    • Też wolę nazwę "Bohaterów Mariupola" ale już wyjaśniam, skąd wziął się termin "Bohaterski Mariupol". W czasach ZSRR różnym miastom opierającym się hitlerowskiej nawale nadawano nazwę "Gorod-Gieroj", czyli "Miasto-Bohater". Tak nazwano m.in. Leningrad, Stalingrad (zwłaszcza!), Mińsk, Moskwę i parę innych. To nazewnictwo mocno się wryło w kulturę i pamięć mieszkańców krajów postsowieckich. W Polsce też częściowo się przyjęło. Radzę wpisać w wikipedii "Miasto-bohater" i pokaże się lista tych miast i pochodzenie nazwy. Nie jest ona najszczęśliwsza, ale jest zrozumiała. Jeszcze raz: też wolę nazwę Bohaterów Mariupola.

      • 4 0

  • Po co? (1)

    Skoro mer Mariupola chce to niech po wojnie tworzy sobie miejsca pamięci ale na Ukrainie, a nie u nas, tutaj jest Polska

    • 18 5

    • Nie tobie, Wania, decydować, co Polacy w Polsce postawią i gdzie. Nie chcemy tu ciebie ani twoich pobratymców, wracaj do Koenigsberga. A zapomniałem - ty stamtąd nadajesz, zarabiając na cukier i papier do zadka. Leków ratujących życie też już nie macie i myślicie, że kogoś to wzrusza?

      • 3 5

  • Psikus Ruskim! (1)

    Mam sugestię, przemianować ulice, gdzie znajdują się konsulaty i ambasada Rosji w Polsce na ulicę o nazwach na przykład Wolna Ukraina!

    • 7 7

    • I tak się powinno zrobić, analogicznie postąpiły władze Wilna, zmieniając nazwę ulicy, na której mieści się ambasada Federastii RoSSyjskiej na "Bohaterów Ukrainy". U nas wystarczyłoby zmienić fragment Batorego, przy którym jest konsulat Federastów na "Bohaterów Ukrainy" czy "Bohaterów Mariupola", a fragment przecznicy np. na "Niebiańskiej Sotni Euromajdanu". RuSScy mieliby poważny problem z adresowaniem przesyłek, wiele z nich mogłoby zwyczajnie nie dotrzeć, gdyby nadawcy z Moskwy używali starego adresu

      • 2 2

  • Proponuję skwer Bohaterów Westerplatte w Mariupolu (1)

    albo ulicę Grunwaldzką, tak w ramach przyjaźni

    • 9 1

    • po wojnie, wygranej przez Ukrainę bo Kreml nie nazwie na pewno

      • 2 0

  • (1)

    Może nastepnę skwery na cześć bohaterskich obrońców Afganistanu,Angoli,Libanu itd. to jakiś amok kurna związany z Ukrainą!

    • 13 7

    • " na cześć bohaterskich obrońców Afganistanu" - masz na myśli Mudżahedinów, którzy bronili Afganistanu przed radzieckimi najeźdźcami? Dobry pomysł.
      Ahmad Shah Masud, Abdul Ali Mazari, Ismael Chan - to są bohaterowie Afganistanu, którzy walczyli przeciwko Sowietom i jak najbardziej zasługują na swoje nazwy ulic. Skoro w Warszawie jest rondo czeczeńskiego bohatera - Dżohara Dudajewa, to czemu w Gdańsku nie miałoby być ulic dla upamiętnienia Mudżahedinów?
      Nazwa "Mudżahedinów Afganistanu" też byłaby dobra.

      • 2 2

  • (1)

    a może bohaterskiego stalingradu.... już zaczyna się w głowie niektórym przewracać....

    • 8 3

    • Mariupol to Stalingrad 2022. Jedno i drugie miasto wycierpiało wskutek faszyzmu; Stalingrad - niemieckiego zwanego nazizmem, Mariupol - rosyjskiego, zwanego też raszyzmem.

      • 2 0

  • bez przesady (1)

    Przesada duża z tym upamiętnianiem Ukrainy. Mariupol jest niszczony przez obydwie strony. Nie można działać kierując się emocjami, to jest zgubne i może po czasie się okazać, że to wszystko było niepotrzebne. Ukraińcy coraz bardziej usiłują nam dyktować, co mamy robić. Nasze protesty o nie zmienianie nazw ulic, skwerów /nawet neutralnych/ we Lwowie jakoś nie znalazły zrozumienia u Ukraińców.

    • 14 5

    • Obydwie strony...

      Z tym, że ruskie to pospolici bandyci, którzy napadli na sąsiedni kraj. Odróżniasz przyczyny od skutków? Myślisz czasami?

      • 1 2

  • Kolejny i**otyczny pomysł w sprawach ukraińskich...

    Co ma Mariupol do Gdańska? Czym mieszkańcy Mariupola zasłużyli się dla Gdańska?!
    Niczym!
    I jeszcze jak da mnie żenująca prośba o to ze strony Mariupola... Wszelkie nazwy upamiętniające ludzi lub wydarzenia powinny być zawsze inicjatywą niezwiązaną z tymi, od których nazwa ma zostać zaczerpnięta.
    To może też poproszę o ulicę mojego imienia, bo bardzo by mi to pomogło w czymś tam?!

    • 14 4

  • Jak już to Pamięci Ofiar Rzezi na Wołyniu (6)

    To będzie upamiętnieniem Polaków, a nie obcokrajowców.

    • 15 7

    • Idź się leczyć

      • 2 4

    • Wowka (4)

      Idąc do przodu z głową zwróconą wstecz, łatwo możesz wyrżnąć łbem w słup! Teraz ważne jest, to co dzieje się obecnie! Polacy to rozumieją i wysiłki ruskich trolli na nic.

      • 5 4

      • A, co? (2)

        Prawda boli. Ukraińcy są jak te węże w trawie. Dlaczego sami fundujemy sobie problem z mniejszością, która zawsze udawała że jest nam przychylna. Po 2 WW prawie się ich pozbyliśmy a teraz co. Wracać do siebie. Nie jesteście nam potrzebni.

        • 1 3

        • 80 lat temu, ale argument... Rosjanie stanowią problem do dziś, tam gdzie przebywają w większej liczbie. Krym, Donbas... Nawet na Łotwie i w Estonii próbowali działac na rozbicie krajów i przyłączenie do Rosji, ale ukrócono to już na początku lat 2000x; Łotwa wprowadziła wtedy surową ustawę o języku i wlepiała grzywny za niemówienie po łotewsku w pracy i w innym obrocie publicznym, np. w urzędach. Później złagodziła przepisy, ale mniejszość rosyjska zrozumiała, że wymaga się od niej asymilacji i dostosowała się. Obecnie Łotwa nie ma już problemu z Rosjanami, ale na początku musiała ich potraktować ostro, żeby zrozumieli, że są mniejszością i mają się dostosować.

          • 3 2

        • Na Litwie problem z pisownią polskich nazwisk też był pokłosiem obaw o zachowanie mniejszości rosyjskiej, która zaczęłaby się domagać pisania nazwisk w cyrylicy. Tak więc z Rosjanami jest znacznie więcej problemów, niż z Ukraińcami. Tak czy inaczej, każda mniejszość musi się dostosować do większości i zasymilować. Innego wyjścia nie ma - albo się dostosowują, albo wypad do swojej "prawdziwej ojczyzny".

          • 3 1

      • Dokładnie, poza tym to "milicje ludowe" tzw. "republiki donieckiej" i tzw. "republiki ługańskiej" używają symbolu SS Totenkopf, więc z czym do ludzi? Azow ma kontrowersyjne symbole, owszem, ale tylko symbole. Od kiedy wchodzi w skład Gwardii Narodowej, przestrzega Konwencji Genewskiej i zachowuje się bardzo przyzwoicie. Natomiast po stronie roSSyjskiej zarówno regularne wojsko, jak i bandy tzw. "milicjantów" to zwykli zbrodniarze w rodzaju najniższych sfer SS - dirlewangerowców i RONA.

        • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane