• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śledztwo: AWFiS mogła stracić ponad 1 mln zł

Piotr Weltrowski
19 kwietnia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat AWFiS sprzedaje dwór Ludolfino w Oliwie
Prokuratura zajęła się sprawą po sprawdzeniu doniesienia CBA. Prokuratura zajęła się sprawą po sprawdzeniu doniesienia CBA.

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieprawidłowego zarządzania majątkiem na gdańskiej Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu. Uczelnia mogła stracić ponad 1 mln zł. Śledztwo dotyczy okresu od 2004 do 2009 roku.



Gdańską Prokuraturę Okręgową o możliwości popełnienia przestępstwa przez poprzednie władze uczelni poinformowała gdańska delegatura Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Funkcjonariusze biura kontrolowali uczelnię od sierpnia ubiegłego roku - sprawdzano m.in. sposób zarządzania majątkiem AWFiS.

Prokuraturę zawiadomiono m.in. o nieprawidłowościach dotyczących modernizacji uczelnianego stadionu lekkoatletycznego, źle rozpisanego przetargu na dostawę sprzętu komputerowego dla szkoły oraz braku dbania o interesy AWFiS przy wydzierżawianiu należących do uczelni nieruchomości.

- Analiza materiałów kontrolnych wskazuje na uzasadnione podejrzenie, iż w okresie objętym kontrolą, wskutek nadużycia posiadanych uprawnień bądź niedopełnienia obowiązków ciążących na osobach zobowiązanych do zajmowania się sprawami majątkowymi, doszło do pewnych nieprawidłowości skutkujących wyrządzeniem znacznej szkody w majątku uczelni - mówi Grażyna Wawryniuk, rzecznik gdańskiej Prokuratury Okręgowej.

Prowadzący postępowanie twierdzą, iż podejrzenia te dotyczą szkody nie mniejszej niż blisko 1,1 mln zł. Śledztwo prowadzone jest "w sprawie", a nie "przeciwko" konkretnym osobom.

Wiadomo jednak, iż pod lupą prokuratorów znalazły się działania poprzedniego rektora uczelni - Wojciecha Przybylskiego. Prześwietlone zostaną także decyzje podejmowane przez dwóch działających za jego kadencji kanclerzy AWFiS, kwestora uczelni oraz jej dyrektora administracyjnego.

Miejsca

  • AWFiS Gdańsk, Kazimierza Górskiego 1

Opinie (86) 10 zablokowanych

  • Rysownik... jeśli chodzi o habilitacje to i Rektor Huciński może "poszczycić" się dziełem rodem z Leningradu, ale to już taka mentalność postPRLowska.

    Mimo, że początkowo oceniałem poczynania Rektora za błędne to z perspektywy czasu widzę, że nieco trudną drogą ale zmierza on do wyprostowania tego syfu jaki ma miejsce na AWFiS... byle tylko sam nie babrał się w kolesiostwo...

    Zastanawia mnie jednak czy nie zabraknie konsekwencji jeśli będą musiały zacząć lecieć pewne osobniki ze swoich stanowisk. Na czele z maścią pseudoprofesorską (z pewnymi wyjątkami... w tym miejscu pozdrowienia dla profesora D.).

    A niektórym naszym wspaniałym profesorom już kolana miękną i skrywają się wspólnie po swoich gabinecikach na naradach...a na wykładach głosząc herezję jakoby wszyscy byli "przeciwko NIM"...

    Koniec z prywatą panowie, mam nadzieję, że w końcu zostaną zweryfikowane wasze "dokonania"...

    • 4 6

  • jaki pisano habilitacje

    O tym, jak robiono dawniej habilitacje na AWF pisal Wroński. A kto komu pisał może tak powie czerwiński, albo Przybylski. Dużo wiedzą na ten temat.

    • 5 2

  • Cytat za "Forum Akademickie"

    Powoli dobiegają końca i formalizują się wyniki kontroli prawidłowości nadawania stopni doktorskich i habilitacyjnych, jakie w ostatnich dwóch latach na licznych wydziałach prowadziła Centralna Komisja ds. Stopni i Tytułów, zdopingowana do tego krytycznym raportem NIK.

    I tak w drugiej połowie 2008 r. CK przeprowadziła ocenę losowo wybranych 15 przewodów doktorskich i 8 przewodów habilitacyjnych obronionych w okresie od 1 września 2005 do 1 maja 2008 na Wydziale Wychowania Fizycznego Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku. Ocenę całej dokumentacji przewodu przeprowadzili superrecenzenci – profesorowie nauk o kulturze fizycznej, tak dobrani, aby nie mieli żadnych formalnych ani nieformalnych związków z tą uczelnią. Superrecenzenci, wg tej samej metodyki, oceniali zarówno każdy etap przewodu, jak i samą pracę. Na koniec stawiano ocenę przeprowadzonego przewodu: od 5 (bardzo dobra) do 1 (bardzo zła).

    Wyniki kontroli były druzgocące dla wydziału, którego dziekanem w latach 2005−2008 był dr hab. Stanisław Michał Sawczyn, zaś ówczesnym rektorem dr hab. Wojciech Przybylski. Należy podkreślić, że uczelnia w owym okresie utworzyła stanowisko pełnomocnika rektora ds. habilitacji, którym został prof. Janusz Czerwiński, były wieloletni rektor tej uczelni. Kierował on Katedrą Teorii i Metodyki Zespołowych Gier Sportowych i Sportów Walki, w której profesorem uczelnianym był W. Przybylski.

    Więcej niż połowie ocenionych doktoratów postawiono ocenę złą (2) lub bardzo złą (1). Promotorem aż trzech tych „niedostatecznych” doktoratów był prof. Janusz Czerwiński, zaś promotorem dwóch „niedostatecznych” był prof. Przybylski. Po jednym „niedostatecznym” doktoracie mieli profesorowie: Kazimierz Kochanowicz, Andrzej Suchanowski, Marcin Krawczyński i Jolanta Chwalbińska.

    Jeśli chodzi o recenzentów „wewnętrznych” (czyli z wydziału) tych negatywnie ocenionych przewodów, to dr hab. Tadeusz Huciński dobrze ocenił dwa doktoraty prof. Czerwińskiego. Ten ostatni pozytywnie zrecenzował kiepski doktorat pisany u prof. Przybylskiego, który z kolei w superlatywach (aż na trzech stronach rzadkiego maszynopisu!) ocenił doktorat obroniony u prof. Kochanowicza. Podobnie prof. Suchanowski dobrze zrecenzował pracę doktorską powstałą pod okiem prof. Chwalbińskiej, a prof. Kochanowicz doktorat u prof. Suchanowskiego. Wygląda na to, że współpraca profesorska opierała się na znanej zasadzie: jak Ty mnie, tak ja Tobie.

    Z recenzentów „zewnętrznych” (czyli z innej uczelni) trzy pozytywne recenzje tych doktoratowych gniotów napisał dr hab. Jerzy Sadowski (Warszawa), po jednej sporządzili profesorowie: Stanisław Żak (Kraków), Henryk Norkowski (Warszawa), Henryk Sozański (Warszawa), Ryszard Strzelczyk (Poznań) oraz Monika Guszkowska (Warszawa). Trzeba dodać, że recenzentka była bardzo krytyczna i skierowała doktorat do poprawy, ale mimo to ambitny i ważny temat przerósł nie tylko młodą i niedoświadczoną doktorantkę, ale i promotora, którym był prof. Krawczyński. (...)

    • 10 2

  • Przyjada gornicy z Jastrzebia

    i zrobia porzadek z tow. Hucinskim. hehehe.

    • 5 1

  • CI PANOWIE SIE CENILI I TO PRZED 2004 (1)

    MOSKA
    KRAUT
    JASZCZUR

    • 10 1

    • Oni na drugie imię mieli Łapówka

      • 0 2

  • Strach

    Jak tak czytam te szczucie na Hucińskiego to wiem jedno: już strach d... ściska. Już prokurator puka byłym panom rektorom i byłemu kanclerzowi do drzwi. za chwilę wejdą wam na konta i co wtedy... Komitet Wojewódzki PZPR nie pomożę !

    • 5 8

  • acha to dlatego biskup dostał honorisa-tak dla zmyły,to bandyci co to pieniądze mają za boga a udają świętych..BANDA ...

    CO ZA BAGNO-ŚMIERDZĄCE...

    • 3 0

  • STOŁKI

    należało zrobić jak w Niemczech - LUSTRACJA - a później urzędy. A tak, to czego chcecie, czy szary człowieczek ma coś do powiedzenia? Bo wg. nich - najlepiej zalozyć sobie dzialalnośc i płacić podateczek z 1000 zl obrotu!

    • 4 0

  • Najlepsza obrona to atak.

    Rektor, ktorego tylko jeden kupiony głos uratował przed odwołaniem, zaprosił CBA do kontroli Uczelni po to, żeby można była jego oponentom przypiąć łatkę niegospodarnych przekręciarzy, a siebe okrzyknąć represjonowanym Katonem. A że za kilka lat okże się, że nikt nic nie ukradł? Kto będzie wtedy pamiętał o co naprawdę chodziło?
    Posadka uratowana i to się liczy!

    • 5 2

  • nienarzekajcie dla studenciaków Akademos jest praktycznie zadarmoche gdy inni placą krocie (1)

    • 0 1

    • odezwał się

      jeden z licznej gromady ABSów. Piszemy Nie narzekajcie (osobno ) oraz za darmochę. Ćwicz dalej. Powodzenia

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane