• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śledztwo w sprawie przycinki drzew w Oliwie

Rafał Borowski
12 maja 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Rok po przycince szpaler znów jest zielony
Zdjęcie wykonano na początku lutego, wkrótce po wykonaniu przycinki koron drzew przy ul. Liczmańskiego w Oliwie. Zdjęcie wykonano na początku lutego, wkrótce po wykonaniu przycinki koron drzew przy ul. Liczmańskiego w Oliwie.

Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Oliwa wszczęła śledztwa ws. przycinki drzew przy ul. LiczmańskiegoMapka w Oliwie. Zawiadomienie w tej sprawie zostało złożone przez działaczy ekologicznych skupionych w Zielonej Fali Trójmiasto. Postępowanie toczy się obecnie w sprawie, a nie przeciwko komuś. - Na chwilę obecną nikomu nie zostały postawione zarzuty - komentuje rzecznik gdańskiej prokuratury.



Czy kiedykolwiek złożyłe(a)ś zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa?

Przypomnijmy: na początku lutego informowaliśmy o przycięciu koron stuletnich lip w Oliwie, które wzbudziło spore kontrowersje. Zdaniem niektórych z okolicznych mieszkańców, drzewa zostały pozbawione zbyt wielu gałęzi i tym samym zostały skazane na obumarcie.

Czytaj więcej: Spór wokół cięcia drzew w Oliwie

Gdański Zarząd Dróg i Zieleni, na zlecenie którego została zlecona przycinka, nie zostawił na tym zarzucie suchej nitki. Po pierwsze, była ona niezbędna, gdyż wiekowe drzewa znajdują się w fatalnym stanie, a ich suche gałęzie spadały na ulicę, co zresztą potwierdzały zgłoszenia mieszkańców.

Ekspertka nie miała zastrzeżeń



Po drugie, zabieg miał charakter wyłącznie pielęgnacyjny, a korony drzew powinny odrodzić się w ciągu roku, góra dwóch lat. Wreszcie, po trzecie, przycinka nie była niczym nadzwyczajnym. Korony drzew przy ul. Liczmańskiego w Oliwie są cyklicznie przycinane i nie spowodowało to obumarcia drzewostanu.

Powyższe argumenty potwierdziła w rozmowie z nami dr inż. arch. Katarzyna Rozmarynowska, zatrudniona w Katedrze Projektowania Środowiskowego na Wydziale Architektury Politechniki Gdańskiej. Wszystko jest robione zgodnie z zasadami - skwitowała wówczas ekspertka.

Prokuratora jednak wszczęła śledztwo



Tymczasem aktywiści ekologiczni skupieni w stowarzyszeniu Zielona Fala Trójmiasto poinformowali, że prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wspomnianej przycinki. Zdaniem aktywistów, oprócz zdewastowania koron drzew, przycinka miała także spowodować zniszczenie siedlisk zamieszkujących je zwierząt.

- Prokuratura Rejonowa w Gdańsku Oliwie, po dokonaniu na nasz wniosek czynności sprawdzających, oficjalnie wszczęła śledztwo w sprawie dewastacji 43 ponad stuletnich lip, które w styczniu 2021 r. zostały zmasakrowane na zlecenie Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. Wszczęcie śledztwa oznacza, że prokuratura uznała argumenty zawarte w naszym zgłoszeniu. Niezależnie od śledztwa karnego mamy nadzieję, że za dewastację w Oliwie zostaną naliczone kary administracyjne i grzywny z tytułu przekroczenia zakresu decyzji o przycince drzew, kary za zniszczenie siedlisk gatunków chronionych oraz kary za zniszczenie siedlisk gatunków łownych - czytamy na facebookowym profilu aktywistów.

Nikomu nie postawiono jeszcze zarzutów



Prokuratura potwierdza, że śledztwo w tej sprawie zostało oficjalnie wszczęte 16 kwietnia. Warto jednak podkreślić, że postępowanie toczy się obecnie w sprawie, a nie przeciwko komuś. Tłumacząc to w bardziej zrozumiały sposób - nikomu nie postawiono jeszcze zarzutów i nie można wykluczyć, że śledztwo zakończy się umorzeniem.

- Postępowanie zostało wszczęte o czyn z art. 181 § 2 i 5 Kodeksu karnego, czyli nieumyślnego uszkodzenia 43 sztuk drzew, poprzez ich ogłowienie, przekraczające 30 proc. korony drzewa, powodując istotną szkodę w świecie roślinnym. Przy takiej kwalifikacji, przestępstwo jest zagrożone karą grzywny albo karą ograniczenia wolności. Na tym etapie postępowania jest gromadzona i analizowana dokumentacja dot. przycinki oraz są przesłuchiwani świadkowie - informuje prok. Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Kim są działacze Zielonej Fali?



Działacze, którzy złożyli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, to lokalny oddział ogólnopolskiej organizacji ekologicznej Zielona Fala. W ostatnim czasie informowaliśmy także o innych inicjatywach aktywistów. Za przykład można wskazać zbieranie podpisów w celu zorganizowania konsultacji społecznych na temat zagospodarowania pasa nadmorskiego w Brzeźnie czy tzw. ogrodniczą partyzantkę, czyli sadzenie drzew w mieście bez stosownych zezwoleń.

Czytaj więcej: "Partyzanci" sami sadzą drzewa w mieście

- Zielona Fala to sieć oddolnych grup związanych z Federacją Anarchistyczną, skupionych na walce z globalnym kryzysem ekologicznym, głównie poprzez aktywną działalność na polu lokalnym - określają na Facebooku profil swojej działalności działacze Zielnej Fali.

Miejsca

Opinie (160) 8 zablokowanych

  • Artykuł nierzetelny (3)

    Zielona Fala zebrała 7 tysięcy podpisów mieszkańców o konsultacje społeczne w sprawie Brzeźna a Urząd Gdańska zdecydował nie brać tego faktu pod uwagę. Czy 7 tysięcy mieszkańców to ekooszołomy popierający PiS - nie - to mieszkańcy, którzy są ignorowani przez władze miasta kochające tylko swoich deweloperów. Niech pomaga ocalić zieleń w mieście kto chce. To jest sprawa ludzka a nie polityczna co tendencyjnie sugeruje narracja artykułu. Czyżby to kolejna próba wybielenia władz Gdańska przez ten portal? Marzymy o betonowej pustyni politycznie poprawnej?

    • 13 3

    • Zielona fala - zajmijcie sie Trojmiejskim Parkiem a nie krzakami dla pijaczków w Brzeznie !!!! (1)

      • 4 7

      • Dziękujemy za cenne wskazówki.

        • 5 0

    • do tej pory nie sądziłem że tromiasto pl potrafi być tak stronnicze

      • 1 1

  • Akiedy sledztwo w sprawie

    wycinania i dewastacji Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego?

    • 9 1

  • a tam jeszce śnieg... skąd ta fotka? (1)

    • 6 2

    • Leniwej redakcji

      Nie chce się podjechac zrobić aktualnych zdjęć

      • 1 1

  • Przycinki , a dzięki Pisowi który przejął Westerplatte zniknęło stamtąd ponad 2OO drzew ,dramat (1)

    • 4 5

    • Dramat rzezi drzew jest po każdej stronie

      To nie jest temat polityczny do jakiego się go sprowadza. Aktualnie każda opcja tnie wskazując na drugiego a to my dzięki temu będziemy żyć w miejskich betonowych pustyniach i jeździć do okaleczonego Westerplatte. Artykuł jest skonstruowany na narrację polityczną, bo każdej władzy jest to na rękę a my - mieszkańcy będziemy patrzeć na suche badyle w betonowych donicach. Na Dolnym Mieście tylko w jednym miejscu chcą wyciąć 22 drzewa i zlikwidować park. Miejmy oczy otwarte

      • 3 1

  • Na Zaspie przy Ciołkowskiego też kilka lat temu przycięto drzewa i wyglądały jak uschnięte kikuty. Dziś - pięknie rosną, cale

    • 4 6

  • To nie polityka tylko nasze życie

    Wycinki drzew dokonują ludzie ludziom niezależnie od opcji politycznej to jest okaleczanie miast czyli nas samych. Jeszcze nie wynaleziono samochodu czy komina wydalających tlen a ta namiastką drzew miejskich nam go wytwarza. Czy to jest temat polityczny kiedy ktoś o ochronę drzew walczy? Nie dajcie się oszukać - to jest temat czy żyć dłużej czy krócej w mieście. Betonową pustynia to absurd.

    • 9 0

  • Jasnowidze-eksperci z urzędów

    • 4 3

  • jest szansa

    Może ktoś nareszcie serio potraktuje kwestię dewastacji zieleni w mieście. Dobrze jakby prokuratura oceniła.

    • 6 0

  • Widzę zlot urzędowych trolli

    plujących na Zieloną Falę. Żadna nowość

    • 7 2

  • Po co śledztwo? Korony drzew zasłaniały słońce mieszkańcom okolicznych domów.

    A że wśród nich byli prominentni urzędnicy więc sprawę załatwiono po gdańsku czyli robimy a potem będziemy rozmywać odpowiedzialność tak aby rozeszła się po kościach.

    • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane