- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (140 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (256 opinii)
- 3 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (447 opinii)
- 4 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (87 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (70 opinii)
Śledztwo w sprawie przycinki drzew w Oliwie
Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Oliwa wszczęła śledztwa ws. przycinki drzew przy ul. Liczmańskiego w Oliwie. Zawiadomienie w tej sprawie zostało złożone przez działaczy ekologicznych skupionych w Zielonej Fali Trójmiasto. Postępowanie toczy się obecnie w sprawie, a nie przeciwko komuś. - Na chwilę obecną nikomu nie zostały postawione zarzuty - komentuje rzecznik gdańskiej prokuratury.
Czytaj więcej: Spór wokół cięcia drzew w Oliwie
Gdański Zarząd Dróg i Zieleni, na zlecenie którego została zlecona przycinka, nie zostawił na tym zarzucie suchej nitki. Po pierwsze, była ona niezbędna, gdyż wiekowe drzewa znajdują się w fatalnym stanie, a ich suche gałęzie spadały na ulicę, co zresztą potwierdzały zgłoszenia mieszkańców.
Ekspertka nie miała zastrzeżeń
Po drugie, zabieg miał charakter wyłącznie pielęgnacyjny, a korony drzew powinny odrodzić się w ciągu roku, góra dwóch lat. Wreszcie, po trzecie, przycinka nie była niczym nadzwyczajnym. Korony drzew przy ul. Liczmańskiego w Oliwie są cyklicznie przycinane i nie spowodowało to obumarcia drzewostanu.
Powyższe argumenty potwierdziła w rozmowie z nami dr inż. arch. Katarzyna Rozmarynowska, zatrudniona w Katedrze Projektowania Środowiskowego na Wydziale Architektury Politechniki Gdańskiej. Wszystko jest robione zgodnie z zasadami - skwitowała wówczas ekspertka.
Prokuratora jednak wszczęła śledztwo
Tymczasem aktywiści ekologiczni skupieni w stowarzyszeniu Zielona Fala Trójmiasto poinformowali, że prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wspomnianej przycinki. Zdaniem aktywistów, oprócz zdewastowania koron drzew, przycinka miała także spowodować zniszczenie siedlisk zamieszkujących je zwierząt.
- Prokuratura Rejonowa w Gdańsku Oliwie, po dokonaniu na nasz wniosek czynności sprawdzających, oficjalnie wszczęła śledztwo w sprawie dewastacji 43 ponad stuletnich lip, które w styczniu 2021 r. zostały zmasakrowane na zlecenie Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. Wszczęcie śledztwa oznacza, że prokuratura uznała argumenty zawarte w naszym zgłoszeniu. Niezależnie od śledztwa karnego mamy nadzieję, że za dewastację w Oliwie zostaną naliczone kary administracyjne i grzywny z tytułu przekroczenia zakresu decyzji o przycince drzew, kary za zniszczenie siedlisk gatunków chronionych oraz kary za zniszczenie siedlisk gatunków łownych - czytamy na facebookowym profilu aktywistów.
Nikomu nie postawiono jeszcze zarzutów
Prokuratura potwierdza, że śledztwo w tej sprawie zostało oficjalnie wszczęte 16 kwietnia. Warto jednak podkreślić, że postępowanie toczy się obecnie w sprawie, a nie przeciwko komuś. Tłumacząc to w bardziej zrozumiały sposób - nikomu nie postawiono jeszcze zarzutów i nie można wykluczyć, że śledztwo zakończy się umorzeniem.
- Postępowanie zostało wszczęte o czyn z art. 181 § 2 i 5 Kodeksu karnego, czyli nieumyślnego uszkodzenia 43 sztuk drzew, poprzez ich ogłowienie, przekraczające 30 proc. korony drzewa, powodując istotną szkodę w świecie roślinnym. Przy takiej kwalifikacji, przestępstwo jest zagrożone karą grzywny albo karą ograniczenia wolności. Na tym etapie postępowania jest gromadzona i analizowana dokumentacja dot. przycinki oraz są przesłuchiwani świadkowie - informuje prok. Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Kim są działacze Zielonej Fali?
Działacze, którzy złożyli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, to lokalny oddział ogólnopolskiej organizacji ekologicznej Zielona Fala. W ostatnim czasie informowaliśmy także o innych inicjatywach aktywistów. Za przykład można wskazać zbieranie podpisów w celu zorganizowania konsultacji społecznych na temat zagospodarowania pasa nadmorskiego w Brzeźnie czy tzw. ogrodniczą partyzantkę, czyli sadzenie drzew w mieście bez stosownych zezwoleń.
Czytaj więcej: "Partyzanci" sami sadzą drzewa w mieście
- Zielona Fala to sieć oddolnych grup związanych z Federacją Anarchistyczną, skupionych na walce z globalnym kryzysem ekologicznym, głównie poprzez aktywną działalność na polu lokalnym - określają na Facebooku profil swojej działalności działacze Zielnej Fali.
Miejsca
Opinie (160) 8 zablokowanych
-
2021-05-12 10:07
Artykuł nierzetelny (3)
Zielona Fala zebrała 7 tysięcy podpisów mieszkańców o konsultacje społeczne w sprawie Brzeźna a Urząd Gdańska zdecydował nie brać tego faktu pod uwagę. Czy 7 tysięcy mieszkańców to ekooszołomy popierający PiS - nie - to mieszkańcy, którzy są ignorowani przez władze miasta kochające tylko swoich deweloperów. Niech pomaga ocalić zieleń w mieście kto chce. To jest sprawa ludzka a nie polityczna co tendencyjnie sugeruje narracja artykułu. Czyżby to kolejna próba wybielenia władz Gdańska przez ten portal? Marzymy o betonowej pustyni politycznie poprawnej?
- 13 3
-
2021-05-12 10:09
Zielona fala - zajmijcie sie Trojmiejskim Parkiem a nie krzakami dla pijaczków w Brzeznie !!!! (1)
- 4 7
-
2021-05-12 10:11
Dziękujemy za cenne wskazówki.
- 5 0
-
2021-05-12 13:18
do tej pory nie sądziłem że tromiasto pl potrafi być tak stronnicze
- 1 1
-
2021-05-12 10:18
Akiedy sledztwo w sprawie
wycinania i dewastacji Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego?
- 9 1
-
2021-05-12 10:23
a tam jeszce śnieg... skąd ta fotka? (1)
- 6 2
-
2021-05-12 11:24
Leniwej redakcji
Nie chce się podjechac zrobić aktualnych zdjęć
- 1 1
-
2021-05-12 10:29
Przycinki , a dzięki Pisowi który przejął Westerplatte zniknęło stamtąd ponad 2OO drzew ,dramat (1)
- 4 5
-
2021-05-12 10:37
Dramat rzezi drzew jest po każdej stronie
To nie jest temat polityczny do jakiego się go sprowadza. Aktualnie każda opcja tnie wskazując na drugiego a to my dzięki temu będziemy żyć w miejskich betonowych pustyniach i jeździć do okaleczonego Westerplatte. Artykuł jest skonstruowany na narrację polityczną, bo każdej władzy jest to na rękę a my - mieszkańcy będziemy patrzeć na suche badyle w betonowych donicach. Na Dolnym Mieście tylko w jednym miejscu chcą wyciąć 22 drzewa i zlikwidować park. Miejmy oczy otwarte
- 3 1
-
2021-05-12 10:32
Na Zaspie przy Ciołkowskiego też kilka lat temu przycięto drzewa i wyglądały jak uschnięte kikuty. Dziś - pięknie rosną, cale
- 4 6
-
2021-05-12 10:49
To nie polityka tylko nasze życie
Wycinki drzew dokonują ludzie ludziom niezależnie od opcji politycznej to jest okaleczanie miast czyli nas samych. Jeszcze nie wynaleziono samochodu czy komina wydalających tlen a ta namiastką drzew miejskich nam go wytwarza. Czy to jest temat polityczny kiedy ktoś o ochronę drzew walczy? Nie dajcie się oszukać - to jest temat czy żyć dłużej czy krócej w mieście. Betonową pustynia to absurd.
- 9 0
-
2021-05-12 10:49
Jasnowidze-eksperci z urzędów
- 4 3
-
2021-05-12 10:59
jest szansa
Może ktoś nareszcie serio potraktuje kwestię dewastacji zieleni w mieście. Dobrze jakby prokuratura oceniła.
- 6 0
-
2021-05-12 11:00
Widzę zlot urzędowych trolli
plujących na Zieloną Falę. Żadna nowość
- 7 2
-
2021-05-12 11:06
Po co śledztwo? Korony drzew zasłaniały słońce mieszkańcom okolicznych domów.
A że wśród nich byli prominentni urzędnicy więc sprawę załatwiono po gdańsku czyli robimy a potem będziemy rozmywać odpowiedzialność tak aby rozeszła się po kościach.
- 6 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.