• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śledztwo zakończone

(TG)
20 grudnia 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy zakończyła czynności śledcze w sprawie malwersacji finansowych w GKS Wybrzeże Gdańsk. Podejrzani: Henryk M., prezydent klubu w latach 1998-2002 i Tomasz K. zapoznają się z aktami śledztwa. Do końca roku akt oskarżenia ma trafić do gdańskiego sądu.

Według prokuratury malwersacji finansowych Henryk M. miał dokonać wspólnie z Tomaszem K., który jako pierwszy został w tej sprawie zatrzymany i aresztowany. Śledczy nie mają wątpliwości, że pochodzące z Rafinerii Gdańskiej 2 mln zł przekazane klubowi w ramach sponsoringu, zostały z niego wyprowadzone.

- Henryk M., w czasie gdy był prezesem GKS, podpisał umowę z Centrum Rozliczeń Finansowych. Firma reprezentowana przez Tomasza K. miała usprawnić klubowe finanse i zająć się negocjacjami kontraktów z zawodnikami sekcji żużlowej - twierdzi Marek Dydyszko, zastępca prokuratora okręgowego w Bydgoszczy. - Prokuratura nigdzie nie znalazła w śledztwie jakichkolwiek śladów działalności centrum na rzecz GKS, a mimo to na konto prywatnej firmy przelano kwotę dwóch milionów złotych.

To stamtąd część pieniędzy trafiła dalej - na konto cypryjskiej firmy, która miała w Polsce zanalizować rynek żużlowy. Pełnomocnictwo do reprezentowania w Polsce interesów tej firmy miał sam zleceniodawca, czyli Tomasz K.

Po pięciu miesięcach w areszcie Henryk M., minister spraw wewnętrznych w rządzie Jana K. Bieleckiego, odzyskał wolność. Opuszczenie celi kosztowało go 200 tys. zł kaucji. Wolność odzyskał po tym, jak przystąpił w areszcie do głodówki. Prokuratura bydgoska utrzymywała, że tak długi areszt nie był represją, lecz był jej zdaniem konieczny z uwagi na wpływy jego osoby, rozmaite znajomości, dlatego obawiała się mataczenia. Gdy jednak prokurator apelacyjny w Gdańsku uznał, że areszt trwa zbyt długo, uznała że obawa mataczenia już nie istnieje i zmieniła środek zapobiegawczy na poręczenie majątkowe.

- Wszystkie czynności śledcze już zakończyliśmy, trwa ostatni etap, czyli zapoznawania się podejrzanych z aktami śledztwa - dodał prok. Marek Dydyszko. - Chcemy przed końcem roku skierować akt oskarżenia do sądu.
Głos Wybrzeża(TG)

Opinie (5)

  • No i dobrze złodziejowi.

    • 0 0

  • Afera aferę goni.
    Demokracja aferowa.
    Demokracja aferałów / liberałów /.
    Oni zaczęli inne opcje
    i gabinety nie były
    gorsze w tym żałosnym
    wyścigu do koryta.

    Nie ma zasad,
    nie ma reguł,
    liczą się tylko DULARY,
    i Pln także.

    • 0 0

  • Wszędzie złodzieje! Przecież nie ma szans, żeby Polska się odbiła w gospodarce, jeżeli krajem rządzą złodzieje(duża większość). Jedynie w klasie średniej są ludzie uczciwi (w większości), ale oni za to płacą dostając niskie płace. Ja nie wiem do czego ludzie, którzy "rządzą" naszym krajem, dążą, ale ja już nie jestem przywiązana do Polski - tak się do niej nastwiłam, ciągle słysząc o nowych przekrętach. Jak tylko nadarzy się okazja wieję stąd. Studiuję jeszcze, więc niech żałuje polski rząd itp., że nie będzie miała kolejnej wykształconej osoby w kraju!

    • 0 0

  • Kto kradnie ten żyje

    Reszta gnije!!!Zabij prokuratora!!!

    • 0 0

  • czemu pisza tylko o zuzlowcach?jak ogromne zaleglosci maja tez pilkarze reczni ktorzy przez tego zlodzieja musza grac nie jako Wybrzeze tylko AZS AWFiS a poza tym czemu zarzucili mu kradziez tylko 2 mln???????przeciez wiadomo ze bylo tego duzo wiecej

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane