- Gdy widzę śmieci walające się po ulicy znajdujacej się kilometr od historycznego śródmieścia Gdańska, zastanawiam się, gdzie są wizjonerzy mówiący o "gdańskiej metropolii"? - pyta nasz czytelnik, pan Krzysztof.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
2008-02-19 09:35
"Mieszkam tu od 41 lat, pamiętam czasy wykpiwanej komuny. Muszę powiedzieć, że takiego brudu i bałaganu jaki jest teraz na Dolnym Mieście nigdy przedtem nie było."
Bo za komuny nie było plastikowych worków, reklamówek, kartonów, walających się opon (bieznikowało się zużyte), a żarcie się jadło a nie wyrzucało. Taka prawda
Pamiętajcie, ze czysto jest tam gdzie mało brudzących, a nie wielu sprzątających. Co wcale nie usprawiedliwia odpowiednich służb, które w weekend też mogły by pełnić przynajmniej dyżury.
2008-02-19 10:36
"czysto jest tam gdzie mało brudzących, a nie wielu sprzątających" -
Z taką dewizą nalezy wyludnić dzielnicę, na dworcach zasiać kukurydzę - i wreszcie w naszym miescie bedzie czysto!
2008-02-19 09:35
Ta dzielnica została zaniedbana i zapomniana . Jeżeli w Dublinie są gorsze miejsca to nieznaczy że ma tak być u nas w kraju . Nie porównujmy się do gorszych , równajmy do lepszych . Nie zwalajmy winy na wiatr i na biedaków grzebiących w śmieciach .
2008-02-19 09:36
nie przypuszczam żeby w londynie kilometr od centrum można było zobaczyć taki widok
pewnie mieszkasz w slamsie razem z turkami arabami asfaltem i kaktusami na obrzeżu londynu:-)
2008-02-19 09:36
Patologia bierze się z mieszkań komunalnych w centrum miasta. Kto to widział by żuleria mieszkała praktycznie za darmochę w centrum. Przy takim towarzystwie nigdy nie da się utrzymać porządku.
Na moim osiedlu sami opłacamy sprzątanie i jest czysto.
2008-02-19 10:24
ale tam ludzie płacą i musieli się kiedyś postarać by tam zamieszkać. A ci szczęściarze w centrum miasta dostali od losu mieszkania i mają wszystko gdzieś. Znam to z Wrzeszcza. Oczywiście nie wszyscy mieszkańcy są tacy. Wystarczy tylko 30 % i już mamy patologię.Dopóki nie wymrą nic się nie zmieni.
2008-02-19 09:38
twierdzisz, że łąkowa jest sprzątana za darmo?
widać jakie masz pojęcie o służbach komunalnych
poza tym twierdzenie, że mieszka tam sama żulernia, to tyPOwy bełkot wykształciucha
2008-02-19 09:45
Ja nie napisałem, że "sama", bo nie mam takiej wiedzy. Ale że jest jej wiele to oczywiste dla wszystkich.
Nie twierdzę też że Łąkowa sprzątana za darmo. Ale widać nie wystarczy. Ciekawe co powiedzieliby mieszkańcy z gdyby przyszło dorzucić wszyscy po dysze na dodatkowe sprzątanie??
Moja wspólnota mieszkaniowa wynajmuje firmę do sprzątania i musimy płacić takie stawki by wystarczyło.
Powtarzam jeszcze raz: Precz z komuną!
2008-02-19 09:39
Pojedź do pierwszego lepszego miasta, miasteczka w dawnym RFN, Austrii, Belgii. Oczy się cieszą na widok wychuchanych starych domków, kamienic, podwórek, ulic. Szkoda pisać!
2008-02-19 11:12
Ty to chyba tylko w porannych godzinach po tych miastach i miasteczkach łaziłeś/-łaś. Wieczorami jest bród i smród. I nie ma znaczenia czy to środek miasta czy obrzeża. Jeden wielki śmietnik. Jedna różnica: między 2 a 4 rano służby miejskie wyjeżdżają niesamowitą ilością śmieciarek i myjek. Od godziny 6 wszystko błyszczy... do czasu...
2008-02-19 09:39
i tyle
2008-02-19 09:45
Na zdjęciu widać otwarte klapy od śmietników, ja nie bronię władz miasta ale ludzie... przecież nikt nie będzie stawiał człowieka przy każdym śmietniku żeby za wyrzucającymi śmieci zamykał klapę. Trzeba mieszkańców ulicy kształcić a nie wymagać od innych.
Wydaje się logiczne że otwarty śmietnik wiatr= bałagan na ulicy.
2008-02-19 09:48
narzekacie na brud a kto ten brud tworzy? zacznij od siebie a potem ucz innych.
pozdrawiam
2008-02-19 09:49
Wystarczy przejść na drugą stronę starówki i ść w okolice starego ZUSu czyli ulicę Na Stoku. To jest obraz nędzy i rozpaczy. Totalna patologia spocłeczna , toż nawet na Stogach czy Nowym porcie, czy na Oruni w okolicach dworca PKP nie ma takich slumsów!!!!
Skandal, planuje sie budowę jakiś pomników a na przeciwko i w okolicach starówki ogólnie syf i malaria jak XIX wieku :(
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
