- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (221 opinii)
- 2 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (764 opinie)
- 3 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (120 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (116 opinii)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (55 opinii)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (20 opinii)
Śmieci z Gdyni i Sopotu będą bardziej użyteczne
Zakończył się drugi etap rozbudowy zakładu utylizacyjnego Eko Dolina. Wydajność nowej kompostowni i sortowni zaskoczyła nawet władze spółki. Dzięki temu większość śmieci z Sopotu, Gdyni i północnych gmin aglomeracji zostanie odzyskana i sprzedana jako surowce wtórne.
Eko Dolina obsługuje ponad 400 tys. mieszkańców Gdyni, Sopotu, Rumi, Redy, Wejherowa oraz gmin Kosakowo i Wejherowo. Została rozbudowana, bo musiała spełnić nowe wymagania prawne zakazujące składowania odpadów biodegradowalnych. Właśnie dlatego zbudowano nową, większą kompostownię.
- Efekty zaskoczyły nawet nas. Po uruchomieniu pierwszych instalacji okazało się, że najważniejsze wskaźniki są nawet czterokrotnie lepsze niż się spodziewaliśmy. Dzięki temu mogliśmy obliczyć, że przeciętna rodzina oszczędzi rocznie 200 zł na ich uruchomieniu. W jaki sposób? To proste: gdyby nie nowe technologie i odzyskiwanie surowców, musielibyśmy podnieść ceny - mówi Sabina Kowalska, prezes Eko Doliny.
Zakład zagospodarowania odpadów Eko Dolina został zbudowany w 2005 roku. Na mocy porozumienia z mieszkańcami Łężyc, podczas budowy zakładu wykonano tam m.in. drogę, nowe ujęcie wody, kanalizację sanitarną, urządzono boisko i plac zabaw, zorganizowano komunikację miejską i miejsca pracy dla okolicznych mieszkańców. Niemal od razu zaczęły się jednak protesty. Część mieszkańców zarzuciła zarządowi spółki, że nie dba o ekologię i zatruwa okoliczne środowisko. Spór prawny wciąż trwa.
- Nie mamy nic do ukrycia. Dlatego 26 czerwca zapraszamy do nas na kolejny dzień otwarty. Wszystko będzie można zobaczyć i dotknąć. Będą też pracownicy odpowiadający na wszystkie pytania, zorganizujemy zabawy dla dzieci - mówi Sabina Kowalska.
Miejsca
Opinie (110) 6 zablokowanych
-
2010-06-10 11:18
brak pojemników
Mieszkam w Gdyni Chwarznie gdzie systematycznie usuwano pojemniki do segregacji śmieci. Ostatnie pojemniki które były ustawione przy szkole na ul.Jowisza zabrano przed kilkoma miesiącami. Podobno argumentowano tym, że pojemniki były przepełnione i mieszkańcy zostawiali odpady wokół pojemników.A jak miało być skoro ograniczono ich ilość na dzielnicy.
Jednocześnie wydaje się pieniądze na prowadzenie kampanii na rzecz ochrony środowiska poprzez segregację odpadów skutecznie uniemożliwiając takową.- 1 0
-
2010-06-10 14:00
czemu Eko Dolina nie sięga Gdańska ?????
czemu mieszkańcy są skazani na smród Szadółek ???????????????????????????????????????????????/
- 1 0
-
2011-05-20 17:50
Do tych, którzy maja gdzieś ekologię i Ekodolinę
Co roku – tylko w województwie Pomorskim – na wysypiskach ląduje niemal pół miliona ton odpadów.
Gdybyśmy nie zaczęli czegoś z tym robić, czyli przetwarzać tych śmieci, utonęlibyśmy w nich.
W tej liczbie prawie 200 tysięcy ton stanowi tzw. „frakcja energetyczna”, czyli darmowe paliwo z którego moglibyśmy mieć ciepło i (lub) prąd elektryczny. Takie rozwiązanie podpowiada nie tylko logika, ale i unijne prawo, które od 2013 roku zakazuje nam składowania tej frakcji na wysypiskach pod groźbą horrendalnych kar – 260 tysięcy euro za każdy dzień składowania (w skali kraju). Każdy zakład zagospodarowania odpadów, który nie zastosuje się do przepisów zapłaci 10 tysięcy zł kary przy każdej wizycie kontrolera.
Czy w związku z tym Ekodolina podejmowałaby takie ryzyko? Zwłaszcza, że żadna z kontroli nie stwierdziła nieprawidłowości?- 0 0
-
2011-05-27 23:40
Kowalska uciekła
Pewność, że zapłacimy te kary jest 100% dlatego Kowalska uciekła z wysypiska, a dla nowego zarządu, który nie ma żadnych zahamowań i dwuletnia pensja jest nie do pogardzenia. Zresztą zarząd na pewno jest ubezpieczony od odpowiedzialności, a wszystkie konsekwencje poniosą mieszkańcy i radni
- 0 0
-
2012-08-05 00:31
tubylec
syf !!! a nie żadna eko-dolina. nie wierzę politykom a szczórów mamy na pustkach dostatek aż wieczorami po ulicach ganiają. Jak już stołek do d*py przyrośnie to my możemy zdychać, WIDZĄ NAS TYLKO KIEDY TRZEBA KASE WYDOIĆ. Przykład idzie z góry od rudego. Pozdrawiam wszystkich ćpunów eko zpaszków to czysta przyjemność mieszkać na pustkach:)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.