- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (418 opinii)
- 2 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (254 opinie)
- 3 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (44 opinie)
- 4 Piłeś? Nie włamuj się do auta (55 opinii)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (155 opinii)
- 6 Śmietniki będą tam, gdzie chcieli mieszkańcy (59 opinii)
Śmieciowy rekord na Szadółkach przez święta i Nowy Rok
Śmiecimy na potęgę, a rekord, który ostatnio padł w Zakładzie Utylizacyjnym w Gdańsku tylko to potwierdza i niestety nie jest powodem do dumy. W tygodniu świątecznym i tym po świętach na wysypisko trafiły ogromne ilości odpadów resztkowych - nawet o 500 ton większe, niż w "normalnym" czasie.
- Gorący przedświąteczny temat to apele o niemarnowaniu żywności. Pojawiają się kampanie edukacyjne czy spoty zachęcające do przemyślanych zakupów i przygotowywania tylu potraw, ile jesteśmy w stanie zjeść. W naszym zakładzie widzimy dokładnie, jak wygląda temat odpadów po świętach i niestety, ale ciągle jest nad czym pracować. Świąteczne i poświąteczne dni przyniosły rekordy - niechlubne, jeśli chodzi o ilość dostarczonych do nas śmieci - mówi Olimpia Schneider, rzeczniczka ZU w Gdańsku Szadółkach.
Prawie 500 ton więcej śmieci niż zwykle
W tygodniu 18-24 grudnia na gdańskie wysypisko trafiło 3025 ton odpadów resztkowych, czyli zmieszanych, których większość nie nadaje się do recyklingu i docelowo trafiać będzie do spalarni. To wzrost o prawie 500 ton w porównaniu do zwykłego tygodnia.
W tygodniu poświątecznym i obejmującym nowy rok, czyli 27.12 - 3.01 odpadów resztkowych też było bardzo dużo, bo aż 2630 ton.
Dla porównania, w standardowym grudniowym tygodniu od 4 do 10.12 było to 2545 ton.
Rekord dzienny 1142 tony śmieci
- Rekord dzienny padł w środę, 27.12, kiedy jednego dnia trafiły do nas 1142 tony odpadów. Ale to także liczby, które nie pozostawiają wątpliwości co do faktu, że marnowanie żywności wciąż stanowi poważny problem. Im więcej kupujemy, tym więcej odpadów produkujemy. Dlatego zachęcamy do racjonalnych zakupów, przygotowywania przemyślanej liczby potraw. Każdy gest, każda świadoma decyzja przyczynia się do większej zmiany - mówi Schneider.
Pracownicy ZU apelują też o segregowanie odpadów w domu. Tylko dzięki temu liczba odpadów resztkowych, czyli tych kłopotliwych do utylizacji, może się zmniejszyć.
- Im lepiej i dokładniej będziemy w naszych domach segregować odpady, tym mniej odpadów resztkowych trafi do nas, a równocześnie więcej odpadów z selektywnej zbiórki trafi do recyklingu - wskazuje Schneider.
Miejsca
Opinie (222) 6 zablokowanych
-
2024-01-06 10:48
A smród z szadółek na poziomie stałym!
- 1 0
-
2024-01-06 11:11
hipokryzja
Kiedy zaczniecie piętnować korporacje ,które te śmieci produkują.
Czy to one wam płacą za reklamę?
Problemy przerzucacie na ludzi.
Sami kupcie olej, słodycze, czy cokolwiek w marketach, bez produkowania śmieci.- 1 0
-
2024-01-06 14:21
Wszystko segreguję
Bio prawie nie oddaje bo mam kompostownik w ogrodzie. Tylko plastyki. I tego masa.
- 0 0
-
2024-01-06 16:13
Moze
Kupujmy wreszcie mniej! Kiedy widzę wypchane koszyki zakupowe z okazji DWÓCH dni wolnych od handlu, zastanawiam się czy to juz głupota czy jeszcze pazerność. Pandemia niczego na nie nauczyla Stan Wojenny i drozyzna także nie, bo Polak jak wyrzucal tak wyrzuca. I juz nie jakos detalicznie i skromnie tylko hurtem i wszystko! Proponuję takim nagimnnym generatorom odpadków policzyć ile kasy co miesiąc lokują w koszach na śmieci nie na koncie. Może to coś zmieni
- 0 0
-
2024-01-08 08:44
Kompost to najmniejszy problem.
Kupujemy śmieciowe produkty jak gąbki do mycia, wiaderka, tacki, pudełeczka do wszystkiego od szminki po kanapki, tony tandetnych gadzetów i zabawek. Dekoracje świąteczne które potem pływają w oceanach Wszystko to powinno być zabronione na rzecz szkła i opakowań wymiennych.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.