- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (158 opinii)
- 2 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (94 opinie)
- 3 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (258 opinii)
- 4 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (451 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (90 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (71 opinii)
Śmierć strażnika na lotnisku w Rębiechowie
Funkcjonariusz Straży Granicznej zginął w środę nad ranem w czasie służby na lotnisku w Rębiechowie. Postrzelił się śmiertelnie podczas czyszczenia broni.
Chorąży sztabowy dyżurował jako pirotechnik na nocnej zmianie. Do tragicznego wypadku doszło najprawdopodobniej pod koniec służby. Zakrwawionego funkcjonariusza znaleziono w jednym z pomieszczeń służbowych. Na biurku wokół niego leżały przygotowane narzędzia do czyszczenia broni.
Wezwano pogotowie ratunkowe, ale lekarz stwierdził zgon w wyniku rany postrzałowej odniesionej w okolice szyi.
- Komendant Morskiego Oddziału Straży Granicznej powołał komisję do wyjaśnienia okoliczności sprawy. O zdarzeniu powiadomiliśmy rodzinę zmarłego funkcjonariusza - informuje kmdr por. Grzegorz Goryński, rzecznik prasowy Straży Granicznej w Gdańsku.
Chorąży sztabowy w Morskim Oddziale Straży Granicznej pełnił służbę od grudnia 1991 r. Od roku był żonaty.
Opinie (271) ponad 20 zablokowanych
-
2009-06-17 13:24
(*) (*) (*) (*) (*) (1)
żal
- 11 10
-
2009-06-17 13:27
co to za () i *
Jakieś nowe znaczki stosowane przez dzieci neostrady piszące wszędzie żal.pl?- 6 3
-
2009-06-17 13:24
Ktos mu pomogl? (2)
Nie zdziwlbym sie biorac pod uwage co sie na tym lotnisku dzieje.
- 15 9
-
2009-06-17 16:03
A co się dzieje? (1)
A co się na tym lotnisku dzieje? Słucham
- 3 2
-
2009-06-18 00:50
Nic sie nie dzieje
Doswiadczony zolnierz strzela sobie w szyje i nikt nic nie wie, nikt niczego nie widzial i nie slyszal. Nic sie nie dzieje, ze o stosunkach i ukladzikach na granicy prawa w SG nie wspomne. Ale tak to nic sie nie dzieje.
- 1 0
-
2009-06-17 13:53
żal
(*) (*) (*) (*) (*) (*)
I jego koledzy musieli patrzeć na to rozciapciane ciało... straszne normalnie- 3 15
-
2009-06-17 14:04
szok...
- 3 5
-
2009-06-17 14:12
Ludzie co wy piepszycie za bzdury, wypadek, jak kazdy inny. Nie znasz dnia ni godizny. Chwila zmeczenia, nieuwagi, gapiostwa i po klopocie. Jak rozbijaja sie samoloty to co, tez debile z podstawowki? Zawsze slychac, ze doswiadczony z wieloletnia praktyka. Wieze ze wy sie nie mylicie i nie popelniacie bledow.
pozdro
- 25 5
-
2009-06-17 14:14
Od roku był żonaty
Dlaczego taka informacja została podana?, może dajcie opis jego mieszkania, ile zarabiał, ile miał dzieci, ile samochodów itd.
Druga sprawa to nie jest księga kondolencyjna, żeby śmieszne świeczki stawiać.
Wasza głupota mnie przerasta..- 34 14
-
2009-06-17 14:14
Właśnie, bes sęsu
pisanie takich glupot to apsurt
- 7 9
-
2009-06-17 14:15
brawo!!
niech zyje profesjanalizm!!
- 5 26
-
2009-06-17 14:23
proszę ...nie piszcie bzdur (5)
miałem przyjemność pracować z Angelem, to wspaniały kumpel i funkcjonariusz..naprawdę przykro się czyta jak ktoś podważa jego profesjonalizm..tak bardzo mi żal że nie ma go wśród nas....
- 54 1
-
2009-06-17 14:30
Drogi m
Smutna rzeczywistość jest taka, że zawsze znajdzie sie idiota, który będzie chciał się w wątpliwy sposób wylansować, również kosztyem czyjejś tragedii. Twój apel jest słuszny, ale ze smutkiem stwierdzam, że okaże się kompletnie nieskuteczny
- 8 0
-
2009-06-17 14:39
zgadzam się z ''m''
Angel to wspaniały kolega znam go 4 lata.W 100% profesjonalista i odpowiedzialny człowiek.Wyrazy współczucia dla jego rodziny.
- 12 0
-
2009-06-17 21:40
nie wyciagniecie magazynka wiaze sie z glupota.. (2)
takze zal jako czlowieka, ale nie zal jako osoby - bo bezmyslny glupiec z niego i tyle.
- 2 10
-
2009-06-18 07:35
trzymajcie mnie
głupi to jesteś ty
- 2 1
-
2009-06-18 21:57
Masz absolutną rację
To coś jak z idiotami, co włażą pod koła pociągu, bo nie chce im się rozejrzeć
- 1 4
-
2009-06-17 14:34
Hmm ??
Co najmniej dziwne. Wiem, ze pirotechnicy to dobrze wyszkolone chłopaki
- 23 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.