• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śmiertelne potrącenie 27-latki w Gdańsku

km
14 lipca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
W śmiertelnym wypadku w nocy w Gdańsku zginęła młoda kobieta. W śmiertelnym wypadku w nocy w Gdańsku zginęła młoda kobieta.

Tuż przed północą 27-letnia kobieta wbiegła na ulicę i poniosła śmierć na miejscu. Kierowca był trzeźwy, kobieta przebiegała w niedozwolonym miejscu.



W nocy nasi czytelnicy poinformowali nas o tragicznym zdarzeniu na Grunwaldzkiej w Gdańsku, gdzie doszło do śmiertelnego potrącenia.

00:14 14 LIPCA 18 (aktualizacjaakt. 06:39)

Wypadek na Grunwaldzkiej w Gdańsku (47 opinii)

Potracenie na Grunwaldzkiej w stronę Sopotu na wysokości top meble. Chyba reanimacja
Potracenie na Grunwaldzkiej w stronę Sopotu na wysokości top meble. Chyba reanimacja


Policja dostała zgłoszenie o godz. 23:45. Do wypadku doszło na wysokości ul. Grunwaldzkiej 211. zobacz na mapie Gdańska

- W tym miejscu, jak wstępnie ustalili policjanci, 27-letnia piesza przebiegała przez jezdnię w miejscu zabronionym i wtargnęła pod nadjeżdżający samochód. 27-latka została potrącona przez jadący środkowym pasem ruchu w kierunku Sopotu samochód marki Volkswagen. Kobieta poniosła śmierć na miejscu. Kierowca samochodu był trzeźwy - wyjaśnia asp. Karina Kamińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Zwłoki kobiety decyzją obecnego na miejscu prokuratora zostały zabezpieczone do badań sekcyjnych. Policjanci, którzy pracowali na miejscu wypadku, wykonali oględziny, zabezpieczyli ślady, sporządzono dokumentację fotograficzną, rozpytano wstępnie świadków tego zdarzenia, ustalane jest, czy znajduje się w okolicy monitoring, by dokładnie wyjaśnić przebieg oraz okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
km

Opinie (664) ponad 100 zablokowanych

  • Dramat dla kierowcy (3)

    23 45 pusta droga i taka tragedia

    • 34 4

    • I statynami będą wykańczać ludzi

      O godzinie 23:55

      • 0 0

    • (1)

      23:55

      • 0 0

      • 21:37

        • 2 0

  • Babcia (2)

    Ja też dzisiaj wracałem z pracy i dwie babcie sobie środkiem ulicy biegły jeszcze wielce oburzony że samochód jedzie ludzie mogliby się w końcu ogarnąć

    • 35 5

    • Jaka to była ulica?

      • 1 0

    • jak one dożyły

      do tego godnego wieku?

      • 0 0

  • Szkoda dziewczyny

    Kurczę, życie przed nià było, szkoda

    • 34 0

  • .... (8)

    Dziewczyna zginęła na własne życzenie,ale tak czytam komentarze i nie tylko w tym artykule,i stwierdzam że Gdańsk to spedzywiczne miasto, Gdańsk to stan umysłu, ludzie są ,wścibscy,gmury, patrzą na Ciebie na ulicy jak byś im zamordował kogoś z rodziny, zaglądają Ci do aut że prawie do nich wpadają, mało się uśmiechają,kierowcy,rowerzyści są fatalni, nerwowi, kierunkowskazy ma co 10 auto, jestem słoikiem ale mieszkam i pracuję w Gdańsku ale nigdy nie uznam tego miasta za swoje!!!!

    • 27 39

    • (3)

      może jak już nauczysz się języka polskiego, to łatwiej będzie ci się zaaklimatyzować.

      • 30 6

      • .... (2)

        A Ty naucz się kultury typowy gdańszczanin widzę

        • 9 21

        • Prawda cię zabolała, analfabeto?

          • 13 3

        • Pochwal sie skad jestes

          Bo to musi byc jakies malo polskie miejsce - opisane przez Ciebie przywary dotycza Polakow jako takich, bez znaczenia z ktorej czesci kraju.

          • 5 1

    • Twój komentarz dowodzi, że oceniasz innych swoją miarką.

      Z Twojego komentarza zieje nienawiść i pogarda. Gdańszczanie nie są tacy, jak piszesz. Coś robisz źle.

      • 17 6

    • to prawda, jesteśmy spedzywiczni

      • 6 4

    • Coś w tym jest...

      • 3 2

    • Sędzina się znalazła...

      Opamiętaj się kobieto.

      • 1 0

  • Tzw. kierowca samochodu marki Volkswagen jechał śmiertelnie szybko.

    • 7 25

  • Czy wy całe życie jeździć ie na rolkach? (1)

    Jak patrzę na te komentarze to aż się wymiotować chce. Wsiadz jeden z drugim za kółko rozpędz sie do 70km /h i na deszczu spróbuj wyhamowac przed kimś kto etargnal co na jezdnię. Otóż nie moi drodzy tak się nie da. A jak niektórzy piszą że miał 3 pasy mógł odbić to też napewno nie. Nie ruzykowalabym swojego życia dla jakiegoś imbecyla który wybiega mi pod koła żeby sama wylądować na barierkach albo dachowac. Szkodw mi tylko kierowcy no widziałam ten wypadek. Z tego co słyszałam laska była pijana a jej facet zamiast zająć się reanimacja to szarpal taksówkarza. Gdyby przemyślana i cofnela się raptem 20 metrów wcześniej na światła do tragedii by nie doszło a taksówkarz nawet jeśli jechał ponad 70 to miał do tego prawo w miejscu w którym są tylko 3 proste pasy i brak przejścia dla pieszych oraz zielone światło.

    • 38 5

    • nawet jeśli jechał ponad 70 to miał do tego prawo

      aleś ty tępy, szkoda nawet klepać w klawisze

      • 0 2

  • Jechalem w SKM-ce z nimi (4)

    Wracali z imrezy, ostro popili. Angol mial w reku Flaszke Soplicowej. To na 100% oni.
    Caly czas wrzeszczal "what the f..., i dont give a f... , fucking" , i inne epitety. Typowa klasa robotnicza. Dziewczyny szkoda, byla ladna i nie wiem co ona widziala w pijaczku.

    • 43 8

    • (2)

      Burak..szkoda, ze jego nic nie rozjechało...co ladna, normalna dziewczyna widzi w angolu???

      • 6 9

      • to samo co w polskim prostaczku plus funciki

        • 13 3

      • Przepiękna i ilustrująca zapewnienie tolerancji pod każdym względem opinia.

        • 0 0

    • Co Ty gadasz?! ...
      Skąd wiesz, że jakiś koleś, który chlał w SKM to akurat ten typ?!
      Rozumiem, że w Polsce język angielski na ulicy to nadal egzotyka, ale zapewniam, że podczas wakacji, pijanych par obcojęzycznych jest sporo.
      Chłopak nie był żadnym robotnikiem, nie był nawet angolem.
      Wiem... bo znam.

      • 4 1

  • (1)

    znam chłopa to bardzo dobry kierowca nigdy nie jeździł za szybko. w tym przypadku ewidentnie alkohol spowodował że młodzi ludzie przechodzili w fatalnych warunkach pogodowych w w najgorszym z możliwych miejscu. niestety Europejski przepisy na temat ruchu pieszych po ulicach są kretyńskie. pieszemu przyznaję się jakieś prawa które dla niego mogą oznaczać Tylko śmierć albo kalectwo.

    • 37 5

    • Ale o jakich prawach mówisz?

      • 5 1

  • Dlatego po mieście zawsze jadę tak jakby jakiś dzieciak miałby mi wyskoczyć za piłką, albo wyjść zza autobusu... (1)

    Zwłaszcza jak nie mam widoczności pełnej na pobocze, kierowca musi myśleć za pieszych, niestety.
    I mimo tego czasami bywa trudno z pieszymi, potrafią biec na drugą stronę bo nie widzą auta, albo sądzą, ze zdążą a nie maja na to najmniejszych szans, wówczas nie tylko hamowanie, ale omijanie się zdarza zaliczyć i jeśli ktoś nie ma szczęścia a co najważniejsze wyuczonych ruchów za kierownicą to trafia w człowieka, albo w drzewo. Główne Arterie powinny być osłaniane barierami a piesi karani za wtargnięcie na nie a pozostałe drogi muszą być traktowane jako takie pod specjalnym nadzorem w umysłach kierowców.

    • 21 8

    • ta właśnie została ukarana

      • 5 0

  • Dopalacze ?

    • 5 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane