- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (116 opinii)
- 2 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (166 opinii)
- 3 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (68 opinii)
- 4 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (94 opinie)
- 5 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
- 6 Za grób w Gdańsku zapłacisz więcej (173 opinie)
Śmiertelny wypadek na Chwarznieńskiej
W niedzielę przed godz. 11, na ul. Chwarznieńskiej w Gdyni, samochód osobowy uderzył w drzewo. Niestety, kierowcy mimo reanimacji nie udało się uratować. To kolejny śmiertelny wypadek na ulicach Gdyni, po tym jak w sobotę w centrum miasta w zderzeniu z osobówką zginął motocyklista.
Aktualizacja, 10 kwietnia, godz. 12:44
Dzień później, w poniedziałek 10 kwietnia, na Chwarznieńskiej doszło do kolejnego śmiertelnego wypadku. Tym razem zginął 18-latek.
O wypadku na ul. Chwarznieńskiej jako pierwsi poinformowali nasi czytelnicy w Raporcie. Dziękujemy za przesłane materiały.
Wypadek na Chwarznieńskiej (109 opinii)
Jak wynika z relacji świadków, samochód uderzył w drzewo z dużą siłą. Przybyli na miejsce zdarzenia strażacy zakleszczonego kierowcę musieli uwolnić za pomocą specjalistycznego sprzętu. Mimo podjętej reanimacji mężczyzna zmarł.
- Dzisiaj około 10:30 otrzymaliśmy zgłoszenie o wypadku drogowym, do którego doszło na ul. Chwarznieńskiej. Na miejsce pojechali policjanci ruchu drogowego, którzy ustalili, że kierujący osobowym fordem z niewiadomych przyczyn uderzył w drzewo. Niestety mimo reanimacji mężczyzny nie udało się uratować. Policjanci będą wykonywać dalsze czynności pod nadzorem prokuratora - poinformowała Jolanta Grunert, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
To kolejny tragiczny wypadek na ulicach Gdyni. W sobotę w centrum miasta w zderzeniu z samochodem osobowym zginął motocyklista.
![Śmiertelny wypadek motocyklisty w Gdyni](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3421/150x100/3421622__c_315_1105_2365_1655__kr.webp)
Opinie wybrane
-
2023-04-09 13:57
Od rana w Sopocie trwają wyścigi (5)
Ryk silników jest nie do wytrzymania. To nie jest normalne. Będą kolejne ofiary, także przypadkowe. Policja udaje że nic się nie dzieje.
- 173 27
-
2023-04-09 16:43
Policja sobie z nimi nie radzi (3)
Powiedzmy to wprost
- 31 1
-
2023-04-09 19:53
(2)
Nie umiom ich dogonić czy nie chce się im?
- 10 5
-
2023-04-10 09:36
Co trzeci na motocykli to policjant
- 4 3
-
2023-04-10 08:27
kasa misiu
Kto by chciał się użerać za takie pieniądze?
- 6 3
-
2023-04-09 14:58
Wprowadźcie w końcu ten zakaz spalinowek i zakaz wjazdu samochodami do miast!!!!
- 13 41
-
2023-04-09 12:53
(3)
Bez względu na przyczynę ,doszło do tragedii. Wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich.
- 102 11
-
2023-04-10 10:12
nie współczuję
- 2 2
-
2023-04-09 17:49
Powinno się tam zrobić ograniczenie do 20 kilometrów na godzinę (1)
Kilka progów zwalniających i wyniesionych przejść też by nie zaszkodziło
- 4 15
-
2023-04-09 19:24
i rowy przeciw czołgowe
- 15 1
-
2023-04-09 13:50
Byłem, widziałem. (29)
To na 100% było samobójstwo, niemożliwe jest się tam rozbić przez przypadek czy z głupoty. Drzewo, w które uderzył, było po drugiej stronie drogi niż jechał, jest tam wysoki krawężnik i ogólnie to jest takie miejsce, że za bardzo nie ma się jak rozpędzić, bo zaraz trzeba hamować. Po prostu niemożliwe jest, żeby to był wypadek. Ktoś musiał celowo uderzyć w to drzewo.
- 92 40
-
2023-04-10 10:13
A ty co ? Jackowski jesteś - jasnowic?
- 0 1
-
2023-04-09 20:09
Zawał, udar, atak epilepsji czy szukanie telefonu, który spadł... Często jest zupełnie inaczej, niż myślimy, że jest.
- 12 0
-
2023-04-09 15:32
Zasłabnięcie, wystrzał opony... Nie mów że na 100 %. (5)
- 19 0
-
2023-04-09 17:47
(4)
Wystrzał opony? Wystrzeliła ci kiedyś opona? Bo mnie dwa razy. Oba przy prędkości około 140-160. Nawet gdyby pędził nie wiadomo jak to na tym odcinku tym samochodem mógł osiągnąć ze 100 na godzinę, a to nie jest tak, że jak opona wystrzeli to nagle samochód wylatuje jak z procy w innym kierunku. Przy tej prędkości normalnie się zatrzymujesz i tyle.
Zasłabnięcie jest mało prawdopodobne, gdyby zasłabł to by nie trzymał kierownicy, a wówczas odbiłby się od krawężnika.- 9 3
-
2023-04-10 08:38
Na przedniej osi, to nagły brak sterowności, wyrywa ci kierownicę z rąk. Jak nie masz siły i refleksu to już nic nie zrobisz.
Na osi tylnej, to huk i zaczyna cię znosić, wyrównujesz tor jazdy i tyle.- 2 0
-
2023-04-09 18:52
(2)
Kiedyś komuś wystrzeliła na Kartuskiej w Gdańsku i do dziś jest to najtragiczniejsza katastrofa drogowa w Polsce. Owszem kaliber pojazdu nie ten, ale opowiadanie, że w zasadzie nic się nie dzieje jest bzdurą.
- 14 1
-
2023-04-09 19:18
Ale tam nie tylko opona aoenjeszzce gościu manewr robił
- 0 1
-
2023-04-09 19:21
Chłopaku, co ty porównujesz?...
Poczytaj o Kartuskiej, czegoś się dowiesz. I tam przyczyn było kilka, a do tego paskudny zbieg okoliczności..
- 2 0
-
2023-04-09 14:47
Jaki wysoki krawężnik... Na zdjęciach nawet widać, że krawężnik wysoki nie jest wcale
- 4 1
-
2023-04-09 13:56
może zasnął (1)
lub zasłabł
- 41 4
-
2023-04-10 17:30
Łon zasłaP.... jak zwykle... przy tego rodzaju wypadkach, gdy sprawcOM jest woźnica/furman...
- 0 2
-
2023-04-09 13:57
Jeśli tak jest to wbrew pozorom... (17)
Trzeba mieć dużo odwagi żeby popełnić samobójstwo.
Wiem co mówię, zbierałem się już kilka razy i zawsze wygrywała nadzieja na lepsze jutro, a za klika dni, życie wracała na swój posrany tor zwany beznadziejnością- 69 15
-
2023-04-10 21:56
To jest depresja , straszna choroba
- 1 1
-
2023-04-10 00:03
(3)
Na depresję polecam (mężczyzną) zastrzyk testosteronu, miałem, przerabiałem i tylko to pomogło.
- 1 8
-
2023-04-10 10:15
To prawda (1)
Nierównowaga hormonalna potrafi namieszać w psychice i nie tylko.
- 1 1
-
2023-04-10 11:05
Zwłaszcza około 40 roku życia, ubywa nam testosteronu przez co nie raz wpadamy w depresję. Warto poczytać na ten temat.
- 0 2
-
2023-04-10 07:30
a na głupotę coś brałeś?
- 11 3
-
2023-04-09 19:18
To tylko przyspieszenie tego co i tak się wydarzy predzej czy później
- 4 5
-
2023-04-09 15:40
Odwagi? Czy ja wiem. (9)
Gościowi zmarła żona, z rozpaczy strzelił samobója, zostawił córkę... Odwaga czy egoizm?
- 31 8
-
2023-04-09 19:40
(7)
Byłeś kiedyś w ciężkiej depresji z samobójczymi myślami? Ja to przerabiałem i w głowie masz taki mętlik, że tutaj nie ma co rozpatrywać "na chłodno", z zewnątrz, bo nie masz tutaj do czynienia z racjonalnym myśleniem. Zwróć uwagę proszę, że przetrwanie mamy w genach, więc pomyśl co to jest za konflikt wewnątrz swojej głowy i ze swoim ciałem gdy
Byłeś kiedyś w ciężkiej depresji z samobójczymi myślami? Ja to przerabiałem i w głowie masz taki mętlik, że tutaj nie ma co rozpatrywać "na chłodno", z zewnątrz, bo nie masz tutaj do czynienia z racjonalnym myśleniem. Zwróć uwagę proszę, że przetrwanie mamy w genach, więc pomyśl co to jest za konflikt wewnątrz swojej głowy i ze swoim ciałem gdy samemu próbuje się walczyć z tym zakodowanym instynktem. Mnie, i to już rzutem na taśmę uratowała myśl o 2 najbliższych mi osobach na tamten czas... no ale w sytuacji, gdy nagle nie masz tej najbliższej osoby... cóż, moim zdaniem nie ma co rozpatrywać samobójstw w kategoriach "odwaga czy egoizm", bo np. wieloletnia depresja (nie leczona) zostawia tylko wyjałowiony grunt, stajesz się emocjonalnym trupem. Kojarzysz takie stwierdzenie, że czas leci szybciej, gdy dobrze się bawisz? Na pewno tego doświadczyłeś w swoim życiu... i pomyśl o kontrastującym do tego, że kiedy jest źle to czas jakby stał w miejscu. Każdy dzień w ciężkiej depresji to męczarnia, nie masz ucieczki, nie widzisz możliwości wyjścia... a każdy dzień trwa tydzień. Może ten człowiek już miał problemy wcześniej, a sytuacja z żoną przepełniła tę czarę goryczy - jak cały czas myślisz o śmierci to można "przekonać" się do tego kroku naprawdę wieloma rzeczami, czasem nawet dla innych uznanymi za "błahe", "nie warte" - no ale Ty po prostu czekasz na ten moment, bo chcesz się uwolnić. Moi drodzy - terapia i leczenie pomaga, mimo iż może się to wydawać niemożliwe. Usiłowałem popełnić samobójstwo w 2016 roku... od 2017 rozpocząłem terapię i żyję. Nie piszę, że są same cukierki i uśmiechy, ale życie nie jest takie złe. Sięgnijcie po pomoc, póki sprawy nie pójdą za daleko - bo im dalej, głębiej tym ciężej wyjść.
- 71 3
-
2023-04-11 00:30
(1)
Wzruszyłam się czytając Twój wpis. Jesteś przykładem, że można z tą chorobą walczyć i mimo tego, że jest bardzo źle próbować. Gratuluję Ci z całego serca i mimo, że się nie znamy jestem z Ciebie dumna :) Może przeczyta to ktoś kto ma taki stan jak Ty wcześniej i czytając Twój wpis stwierdzi, że masz rację i warto spróbować o siebie zawalczyć. Powodzenia! :) nikt kto tego nie przeszedł nie jest w stanie sobie nawet wyobrazić jak jest ciężko walczyć z tą chorobą.
- 4 0
-
2023-09-23 08:31
Jeśli mogę coś polecić i doradzić tak od serca.. sama latami walczyłam z depresja już jako dziecko, nie do końca będąc świadoma ze to właśnie to..ucxucie pustki smutku beznadziejności zabierało jakiekolwiek chęci do życia i by wstać z łóżka, zrobiłam badania krwi, okazało się ze posiadałam ogromne niedobory w organizmie, lekarze NFZ sprawę
Jeśli mogę coś polecić i doradzić tak od serca.. sama latami walczyłam z depresja już jako dziecko, nie do końca będąc świadoma ze to właśnie to..ucxucie pustki smutku beznadziejności zabierało jakiekolwiek chęci do życia i by wstać z łóżka, zrobiłam badania krwi, okazało się ze posiadałam ogromne niedobory w organizmie, lekarze NFZ sprawę zlekceważyli przypisali d3 raz w tygodniu i do widzenia, zaczęły mi garściami wypadać włosy kołatanie serca ból kości stawów w ciągu dnia wieczne zmęczenie psychiczne i fizyczne , poszłam do innego specjalisty, okazało się ze d3 tragedia b12 , ferytyna , żelazo ,tarczyca , w Polsce niestety D3 ma niedobór ogromna ilość osób a ze badanie jest płatne to lekarze go nie zlecają.. a tą witaminę nazywa się witamina szczęścia a w przypadku niedoboru potrafi prowadzić i pogłębiać depresje , jeśli macie możliwość zróbcie wyniki bo może się okazać ze przy poprawnym żywieniu i suplementacji poczujecie się lepiej a walka z depresja okaże się dla was łatwiejsza , mi pomogło i każdemu kto się z tym mierzy i zmaga życzę dużo siły odwagi wsparcia i zdrowia , oby było tylko lepiej ! :)
- 0 0
-
2023-04-10 21:36
W Polsce psychiatra to temat tabu, a gdy jest naprawdę zle, to z czarnej dziury może wyciągnąć tylko specjalista. Szukajcie pomocy! Naprawdę warto sobie pomoc
- 4 0
-
2023-04-10 10:17
Dzięki
Uświadamiasz wielu dużo
- 4 0
-
2023-04-09 20:58
Dzieki, ze dzielisz się swoją historią i zmaganiami. Terapia ratuje życie. Pozdrawiam i życzę zdrowia, spokoju i poczucia sensu
- 38 2
-
2023-04-09 20:12
Nikt kto tego nie przeszedł, (1)
Tego nie zrozumie. Ludzie, nie dajcie się smutkowi. On po jakimś czasie zmienia się w potwora. Mi wizyty u lekarza uratowały życie.
- 37 2
-
2023-04-10 15:58
W punkt
Leczę się na depresję już 9 lat. Zanim mnie dopadła nie byłem w stanie wyobrazić sobie tej pustki, beznadziei i emocjonalnego wyjałowienia. Jedno jest pewne - bez leków i terapii nikt nie ma szans wygrać z tą chorobą. Ona sama nie zniknie, a nieleczona w końcu zabija.
- 5 3
-
2023-04-09 17:56
Głupota.
- 13 10
-
2023-04-09 14:05
To chyba nie odwaga. Depresję można leczyć, inne choroby też
- 35 16
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.