• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Smog? Naucz się palić w piecu

Michał Sielski
22 stycznia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 

Ekopatrol gdyńskiej straży miejskiej nagrał film instruktażowy, który pokazuje, jak rozpalić w piecu czy kominku, by nie tylko zaoszczędzić opał, ale o 30 proc. zmniejszyć zadymienie i zanieczyszczenie środowiska.



Słyszała(e)ś o odgórnej metodzie rozpalania w piecu/kominku/kozie?

Gdyńska straż miejska od listopada 2017 r. edukuje mieszkańców, jak rozpalać w piecach, kozach i kominkach. Mogłoby się bowiem wydawać, że nie ma nic prostszego i każdy potrafi to zrobić: papier, podpałka, potem drewno lub węgiel czy koks i gotowe. Co w tym trudnego? Sęk w tym, że najbardziej popularna metoda rozpalania wcale nie jest najlepsza.

- Niejednokrotnie zdarza się, że mieszkańcy informują nas, że ich sąsiad pali w piecu śmieciami. Oceniają tak na podstawie nieznośnego dymu, który wydobywa się z komina. Gdy przyjeżdżamy na miejsce, okazuje się, że w piecu nie ma żadnych śmieci, a ich sąsiad pali dozwolone prawem paliwo metodą od dołu - tłumaczy Leonard Wawrzyniak, rzecznik Straży Miejskiej w Gdyni.

Z góry taniej i bardziej ekologicznie



Dlatego strażnicy promują metodę rozpalania od góry. Jest ona zdecydowanie lepsza dla środowiska, ale i... portfeli mieszkańców. Wprawdzie rozgrzanie pieca w ten sposób zajmuje nieco więcej czasu, lecz pozwala na spalenie całości paliwa, co wpływa na zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza. Dzięki temu spala się też całe paliwo (czyli węgiel/drewno/koks etc.), co przekłada się na fakt, że do ogrzewania zużywa się go o ok. 30 proc. mniej.

- Promujemy tę metodę od czterech lat, urządzając spotkania i szkolenia dla mieszkańców, ale w tym roku - ze względu na pandemię koronawirusa - zdecydowaliśmy się nagrać w tym celu film. Obserwujemy, że mieszkańcy korzystają z tej metody, a zadymienie i zanieczyszczenie powietrza w Gdyni jest coraz mniejsze - mówi Leonard Wawrzyniak.

Miejsca

Opinie (177) ponad 10 zablokowanych

  • Bzdura (2)

    Rozpalanie drewna kominkowego od góry. Powodzenia. Na węglu każdy głupi potrafi

    • 6 1

    • (1)

      Oczywiście, że można tak rozpalić drewno - w czym widzisz problem? Chyba nawet jest łatwiej, niż z węglem.

      • 3 0

      • Śmiech mnie ogarnia

        Najbardziej podoba mi się w tej metodzie wygarnianie żaru na podłogę przed kominkiem.

        • 0 0

  • Bandyci prezydenci, nadstawili tyłki deweloperom, budują bloki w każdym skrawku miasta, zaburzyli naturalną cyrkulację powietrza w miastach i zwalają winę na ludzi, że gów...m palą. Hipokryci a lud łyka jak karpie.

    • 12 3

  • fikcja (4)

    Takie palenie to może w kozie się sprawdza. W normalnym piecu to nigdy się nie sprawdzi. Chyba że chcemy dym mieć w domu. Raz tak zrobiłam to wszystko poszło mi na chałupę a nie w komin. Fizyki się nie oszuka, dym zawsze idzie do góry i w komin, bo się zasysa powietrze od samego dołu( tzw.cug). Panowie ze straży miejskiej w kozach sobie mogą palić metodą górnego spalania, ale gdyby mieli ogrzać chałupę (100m2) to by nie umieli a i kozą by nie dali rady, a gdyby były jeszcze mrozy -15"C to już nie ma mowy o takiej zabawie w harcerzy. Bo do normalnego pieca trzeba co kilka godzin podkładać opał i jak dorzucić coś pod żar Panowie z SM ?. Zapraszam na Meksyk -- tu mieszka kilka osób- to się wspólnie pośmiejemy :)

    • 15 6

    • Tytuł (1)

      Żeby palić od góry trzeba mieć odpowiedni piec. Klapka na górze musi mieć otwory na dolot powietrza wtórnego i otwór do wymiennika ciepła musi być na górze w piecu. Od dołu idzie powietrze pierwotne. Cały dym przechodzi przez płomień (płomień na górze istnieje dzięki powietrzu wtórnemu) i spala się. Jeżeli brakuje takiej klapki z otworami to można samemu zrobić te otwory w klapce lub dać ślusarzowi do zrobienia.

      • 2 0

      • Większość starszych kotłów ma otwór w górnych drzwiczkach albo i tak jest na tyle nieszczelna, że kocioł czy piec przy sprawnym kominie sobie poradzi.
        I droga Moniu - właśnie nie trzeba co parę godzin dokładać, Przy odrobinie wprawy może się okazać, ze wystarczą dwie wizyty w kotłowni na dobę.
        I nie jestem teoretykiem - ogrzewałem tak cały dom, używając tandetnego kotła typu Olsztyn.

        • 1 0

    • fikcja

      monia to co zrobić? NIC?

      • 0 0

    • Jak miałem pięć górnego spalania to paliłem na świeczkę non stop

      Myk polega na tym że zasypujesz piec węglem prawie pod sufit.
      Zostawiasz jakieś 15 cm od sufitu na to szczątki suchego węgla a na nie trociny nasączone benzyna zmieszana z ropa.
      Nic nie dosypujesz, podpalacz i idziesz do swoich zajęć.
      Musisz wyczuć ile potrzebuje twój dom opału przy danej temp. zewnętrznej.
      Mój np potrzebował 15 kg przy sredniodobowej zera Celsjusza a 18 kg przy minus 5.
      Niestety był mały więc jak było zimniej to musiałem dokładać ale nie zarzucając od góry !!!!
      Po prostu przesuwasz żar żelaznym popychaczem czy hakiem jak nie masz popychacza na koniec paleniska i czołowo do niego dodajesz łopatka nowy węgiel.
      Ja przy minus 15 musiałem tak dołożyć 10 kg.
      Nic ci nie dymi.
      Nowy wsad dotykając czołowo żar sam się rozpali. Bed,IE się palić czołowa potem cały się zajmie i będzie się palił od góry.
      Możesz tak palić non stop.
      Mi wsad 15 kg palił się ok 7 godzin i nagrzał dom do następnego dnia.
      Ciekawostką jest to że spalasz 30 procent mniej węgla a komin masz czysty.
      Piec czyściłam dwa razy zadziej niż pałac po staremu a i to z przywyczajenia że pięć trzeba wyczyścić bo łatwiej pięć niż latem skrobać komin
      Mało kto wie ale to metoda z artykułu to niemiecka miętowa z Westwalii.
      Teraz się tam w węgiel nie bawią bo zarabiają 4 razy więcej niż w PL...
      W końcu zero reparacji wojennych zapłacili....

      • 2 0

  • Super demonstracja

    Jeszcze tylko dobrze by było przekazywać informacje tym, którzy jako starsi nie mają internetu, aby wiedza była szersza. Każde zmniejszenie zadymienia i smogu jest zbawienne zwłaszcza, że ozdrowieńcy po Covidzie mają utrudnione oddychanie i im czystsze powietrze tym dla nich lżej i lepiej. Nie wspominając o astmatykach i innych chorobach płuc np POCHP.

    • 9 0

  • Nic tak pieca nie rozgrzeję jak dwa stare buty typu kozak. (1)

    • 6 3

    • Jeden taki stary but ma nową siedzibę

      • 0 0

  • W całym Trójmieście (1)

    W całymTrójmieście powinno być więcej czujników pyłów PM 2,5 i PM 10. Zwłaszcza na osiedlach oddalonych od centrum . To by pokazało stan faktyczny . I zmobilizowałoby do zadbania o dobrą jakość powietrza i do zadbania o środowisko.

    • 7 3

    • W Klukowie na Matarni koniecznie i sadzić srogie kary

      • 2 0

  • Prosimy o kontrolę i interwencję na ulicę Astronautów w

    Zapraszamy serdecznie straż miejską na ulicę Astronautów w Gdansku, tu pół roku dosłownie nie ma czym oddychać taki smog z okolicznych slumsów, że jak śnieg spadł, nie było jak dzieci wypuścić żeby igloo zbudowały czy bałwana ulepiły, bo by się udusiły.

    • 6 5

  • ludzie mają to gdzies (4)

    przyzwyczajenia ze średniowiecza. Pewna starsza pani opowiadając o piecach kaflowych w mieszkaniu tłumaczyła jak najskuteczniej rozpalać bo to nie takie proste. Objaśniała że zawsze (tata jeszcze ją uczył) podpala się papier i na to najlepiej politura i lakierowane drewno... najlepiej się rozpala w mig. Zresztą fakt że w wolnych wyborach lud wybrał oszustów kłamców
    złodziei gwałcicieli i wszelkiej maści menty społeczne do rządzenia w zamian za łapówkę 500 złotych z własnych pieniędzy, świadczy sam za siebie o poziomie moralnym i intelektualnym tego społeczeństwa. Więc palenie śmieciami i wogóle kwestia smogu to jest abstrakcja dla suwerenna. dawac pincet na browary!

    • 8 8

    • (2)

      Chyba fantazja Cię poniosła. Jaka politura do podpałki? Wiesz w ogóle, co to jest politura i do czego służy?

      • 1 1

      • oooeeesssu (1)

        chodzi o drewno pokryte politurą.... a nie o to że wlewa politurę do pieca gamoniu.
        sie już nie masz czego czepiać

        • 2 2

        • To pisz zrozumiale. Zresztą nadal chyba nie wiesz, co to jest politura - drewno pokryte politurą to masz na przedwojennych i starszych meblach, które teraz rzadko robią za podpałkę.

          • 0 0

    • Łapówki w Trójmieście dla wyborców

      To bezpłatne przejazdy dla dzieciaków i Karta Mieszkańca. Każdy dba o swoje. Ale nie ze swoich (pieniedzy)

      • 0 0

  • Potwierdzam i polecam. Palę w kozie od góry drugi sezon. (1)

    Na początku trochę wprawy a potem już leci ładnie rozpalanie.

    • 5 1

    • W kozie tak. W kaflowym albo wrstfalce się nie da.

      Inne paleniska.

      • 0 0

  • orunia

    Wpadnijcie wieczorem na Orunie..Domki Malomiejska..fabryki tyle dymu i smrodu nie robia..czyste oponki i plastiki..

    • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane