- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (458 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (52 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (196 opinii)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (281 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (173 opinie)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Smród z Szadółek: przykry efekt upadku Hydrobudowy
Kto by się spodziewał, że na upadku Hydrobudowy Polska ucierpią mieszkańcy tych gdańskich dzielnic, które sąsiadują z wysypiskiem w Szadółkach. Po zepsuciu się maszyn w kompostowni Zakładu Utylizacyjnego, nie ma komu ich serwisować.
- Dziś tego serwisu już praktycznie nie ma, bo jak wiadomo spółka ogłosiła upadłość i nie jest w stanie nam go zagwarantować. Wcześniej dostarczyła nam urządzenia m.in. do kompostowni, szyte na miarę, o zaawansowanej technice z pełną automatyką. To jest system naczyń połączonych. Pierwsze problemy mieliśmy już w zeszłym roku, teraz od trzech tygodni nie działa przerzucarka do kompostu i prace muszą być wykonywane ręcznie - wyjaśnia Mariusz Gołębiewski, rzecznik prasowy Zakładu Utylizacyjnego w Gdańsku.
Wiąże się to z tym, że kompostowanie zostało przeniesione poza zamknięty obiekt kompostowni i dlatego zapachy uwalniające się w tym procesie dokuczają okolicznym mieszkańcom.
Kiedy problem z odorem się skończy?
- Przygotowujemy dokumentację do przetargu, w którym wyłonimy firmę gotową do przejęcia serwisu i naprawy urządzeń. Przetarg ogłosimy na początku września, ale ponieważ procedury mogą się przeciągnąć, problem może dokuczać mieszkańcom od jednego do trzech miesięcy - przyznaje rzecznik.
Na swojej stronie ZUT uspokaja, że gazy powodujące nieprzyjemny zapach, nie są gazami niebezpiecznymi dla zdrowia. Przykre wrażenia zapachowe są wywoływane przez związki występujące w mieszance odpadów, podobnej w składzie do tej z przydomowych kompostowników.
- Za niedogodności z tym związane bardzo przepraszamy, niestety na razie nie mamy jak temu zaradzić. Nasi specjaliści w miarę możliwości samodzielnie wykonują wszelkie naprawy, ale nie możemy wstrzymać przyjmowania odpadów od mieszkańców i dlatego są one składane na placu - tłumaczy Gołębiewski.
Na problemach z psującymi się urządzeniami w kompostowni może się jednak nie skończyć, bo Hydrobudowa Polska odpowiadała także za inne instalacje działające na terenie Szadółek. Konsorcjum w 2008 roku, jako jedyne przystąpiło do przetargu na wykonanie zadania: "Modernizacja Gospodarki Odpadami Komunalnymi w Gdańsku". Mimo że zaproponowało ono cenę o 40 proc. wyższą niż zakładał przetarg, to jego oferta została przyjęta, bo nie było innego oferenta.
Prace modernizacyjne w zakładzie zakończyły się w zeszłym roku. Koszt realizacji całego zadania wyniósł ok. 400 mln złotych brutto.
Miejsca
Opinie (299) 5 zablokowanych
-
2012-08-28 09:01
Śmierdzi tylko, jak coś się zepsuje...
Nieprawdą jest, że śmierdzi zawsze (dzielnica 5 Wzgórz).
Dzieje się to tylko wówczas, gdy coś ulega uszkodzeniu. Chyba w zeszłym (lub dwa lata temu) roku padł im odgazowywacz i była podobna sytuacja.
Dzisiaj 28.08.2012 smród był tak okropny, że MASAKRA - obornik mniej śmierdzi!
POWINNI MIESZKAŃCOM DZIELNIC NARAŻONYCH NA TE NIEPRZYJEMNOŚCI REKOMPENSOWAĆ TE UTRUDNIENIA, w szczególności, iż wynika to poniekąd z polityki miasta w odniesieniu do wszelkich spraw związanych z wysypiskiem!- 3 2
-
2012-08-28 09:15
POWIEDZMY TO SOBIE SZCZERZE (2)
wysypisko na szadolkach TRZEBA ZLIKWIDOWAC!
kto normalny buduje taki syf w miescie?- 7 0
-
2012-08-28 09:18
polski burdello bum bum militare
- 2 0
-
2012-08-28 10:22
raczej wysypisko zostało wchłonięte przez "miasto"
- 0 1
-
2012-08-28 09:33
W czwartek byłem w OBI
i smród był już nie do zniesienia przy kasach, a do tego budują obok McDonalda - smacznego !
- 7 0
-
2012-08-28 09:37
Przykre wrażenia zapachowe
... są wywoływane przez związki występujące w mieszance odpadów, podobnej w składzie do tej z przydomowych kompostowników.
Tyle artykuł.
Ale przy bloku nie mam kompostownika więc informacja typu BZDURA.
A Sanepid? też kwalifikuje do przydomowych kompostowników?- 5 0
-
2012-08-28 10:04
kłamsta , kłamstwa ....
W to co mówi/ kłamie / Adamowicz , to tylko wierzą POmatoły jemu podobne i cały UKŁAD GDAŃSKI .
- 4 2
-
2012-08-28 10:27
smrodowskaz
przynajmiej wiem że dojeżdżam do domu!!!!
- 1 0
-
2012-08-28 10:43
zamknąć śmierdołówek
To co się dzieje z wysypiskiem jest niedopuszczalne... Przepraszam ale jak można serwis takiej inwestycji uzależnić wyłącznie od 1firmy i nie mieć żadnej alternatywy? Widać, że miasto sobie nie radzi z wysypiskiem... zatem powinno je zamknąć. Co więcej wydaje mi się, że im więcej "modernizacji" tym więcej kasy w kieszeni budyniowej ekipy a śmierdzi coraz gorzej...
- 6 0
-
2012-08-28 10:58
Łężyce
z Łężyc to tak cuchnie wieczorami, że okna trzeba zamykać. Smród porównywalny do tego z Szadółek, aczkolwiek czasami jeszcze intensywniejszy ;/ w końcu Eko-Dolina ;/
- 2 0
-
2012-08-28 11:18
siarkowodów zawsze jest trujący (1)
Kłamstwem jest, że ten smród nie szkodzi. Siarkowodór zawsze truje.Truje dzieci i dorosłych. Nie bądźcie naiwni. Wysypisko miało być zamknięte. Mimo zapewnień i kupy wyrzuconej kasy nigdy nie przestało śmierdzieć, a wszystko się zepsuło zanim zaczęło działać. Czy takim włodarzom miasta mozna wierzyć co do bezawaryjności i nieszkodliwości spalarni. Całe województwo smieje się Gdańska, który juz na wjeździe wita smrodem.
- 4 0
-
2012-08-28 23:59
Ciemny lud to kupi?
Powyżej 4 mg/m³ zapach jest odczuwany jako bardzo silny, jednak przy jeszcze wyższych stężeniach, przekraczających 300 mg/m³ staje się niewyczuwalny z powodu natychmiastowego porażenia nerwu węchowego. Stężenie 100 mg/m³ powoduje uszkodzenie wzroku, natomiast przy stężeniu powyżej 1 g/m³ śmierć może nastąpić już w wyniku zaczerpnięcia jednego oddechu.Skutkami długotrwałego narażenia na małe ilości siarkowodoru mogą być: bóle i zawroty głowy, łatwe męczenie się, nudności. Często występują zmiany zapalne układu oddechowego
- 0 0
-
2012-08-28 11:39
Szadółki- niegospodarność
To, że urządzenia się psują , jest normalne - ale to że ludzie zarządzający nie mają pojęcia jak tym gospodarować - to jest normalne tylko w Polsze. Podpowiem jak to zrobić - podpisuje się umowę na usuwanie awarii z kilkoma firmami i po zgłoszeniu telefonicznym są na miejscu w ciągu paru godzin. Niech nikt nie zasłania się przetargem - tylko głupiec może coś takiego wymyślić aby się tłumaczyć.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.