Statek parowy
"Sołdek", pierwsza jednostka pływająca zbudowana przez polskich stoczniowców po II wojnie światowej, będąca obecnie obiektem muzealnym, wprowadzona została do Gdańskiej Stoczni "Remontowej" S.A. w dok nr 1 na typowy przegląd klasowy. Jak każdy statek, również "Sołdek" jest pod nadzorem towarzystwa klasyfikacyjnego i co kilka lat musi być wprowadzany na dok celem zbadania podwodnej części kadłuba, a tym samym przedłużenia dokumentów pozwalających na dalszą jego eksploatację.
- W porównaniu z obecnie remontowanymi w naszej stoczni jednostkami, np. 264-metrowej długości statkiem OBO "Vigdis Knutsen", platformą offshore "Port Ravel" czy też lodołamaczem "Kigoria", remont "Sołdka" nie jest dla nas znaczącą pozycją, ale jak każdy i ten również jest dla nas ważnym remontem - powiedział nam
Franciszek Wiktorski, główny dyspozytor "Remontowej" S.A.
"Sołdek" (dł.: 87 m, szer.: 12,3 m, zanurzenie: 5,35 m) zbudowany został w 1949 roku w Stoczni Gdańskiej, był pierwszym z prototypowej serii małych masowców do przewozu rudy i węgla. W latach 1949-54 w Stoczni Gdańskiej zbudowano aż 29 tego typu jednostek. "Sołdek" przewiózł w sumie 3,5 miliona ton węgla i rudy. W 1980 roku statek przekazano Centralnemu Muzeum Morskiemu w Gdańsku jako zabytek polskiego przemysłu okrętowego.
"Sołdek" w "Remontowej" S.A. przechodzi typowy przegląd klasowy.
- Po zadokowaniu jednostki, podwodna część kadłuba została oczyszczona, dokonano pomiarów grubości blachy kadłuba, uzupełniono protektory cynkowe, wyremontowano zawory kingstonowe. Armator liczy się z koniecznością wymiany niektórych fragmentów podwodnego poszycia. Po ewentualnych pracach kadłubowych, podwodna część statku będzie trzykrotnie pomalowana - informuje nas
Andrzej Pietraszczyk, kierownik remontu.
- W zakresie prac remontowych na "Sołdku" mamy ponadto wymianę ok. 5 m kw. blachy w rejonie mesy oficerskiej, wymianę zniszczonych desek przy windzie kotwicznej, doszczelnienie pokryw lukowych ładowni.W "Remontowej" S.A. najstarszy polski statek będzie stał 8 dni. - Po zakończonym remoncie "Sołdek" powróci na swoje stałe miejsce i nadal będzie cumował na Motławie - mówi Jerzy Litwin, dyrektor Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku. - A przy okazji chciałbym podziękować społeczności Wybrzeża za bardzo spontaniczną obronę "Sołdka". W środkach masowego przekazu pojawiły się ostatnio bardzo dla nas wstrząsające informacje, jakoby Polska Żegluga Morska chciała "Sołdka" zabrać do Szczecina. I tutaj społeczeństwo Gdańska bardzo jednoznacznie zareagowało, powiadając, że "Sołdka" nie oddadzą, co jest dla nas bardzo pocieszające. Sołdek" jest własnością CMM w Gdańsku. Natomiast nie jest wykluczone, że kiedyś "Sołdka" wypożyczymy do Szczecina na zasadach wypożyczania eksponatu muzealnego.