Nowo wybrany szef "Solidarności" chce przenieść najważniejsze struktury związku z Gdańska do Warszawy. Pomieszczenia w gdańskiej siedzibie mają zostać wynajęte.
to obniży prestiż miasta, które straci siedzibę ważnej, ogólnopolskiej organizacji
46%
skorzystamy na tym, ponieważ przestaniemy być kojarzeni ze związkowcami
54%
Od lat najważniejszy organ związku, a więc Komisja Krajowa Solidarności, mieści się nieopodal Stoczni Gdańskiej, w budynku przy Wałach Piastowskich 24. O tym, że może zmienić swój adres, donosi piątkowa "Rzeczpospolita".
Teoretycznie nie ma w tym nic dziwnego, bo przeniesienie siedziby związku do Warszawy było jednym z przedwyborczych postulatów
Piotra Dudy, wybranego tydzień temu nowego szefa NSZZ Solidarność.
- Po pierwsze jest to stolica, centrum wydarzeń, chcemy też podnieść prestiż związku - mówi współpracownik Dudy w rozmowie z Rzeczpospolitą.
- Poza tym Warszawa jest lepiej skomunikowana. Zwolnienia? Nie precyzujemy tego w ten sposób. Będziemy rozmawiać z pracownikami.Zdaniem "Rzeczpospolitej", w Gdańsku pozostanie jedynie administracja, a szefowie związku poszukają nowej siedziby w Warszawie. Już dziś mają wynajęte pomieszczenia w niewielkim biurowcu przy ul. Jasnej w centrum Warszawy.
W Solidarności nie wszystkim podoba się ten pomysł.
- Odcinanie się od korzeni nie byłoby dobre - ocenia w rozmowie z gazetą jeden z działaczy.
Także szef Solidarności w Stoczni Gdańskiej,
Roman Gałęzewski, odrzuca możliwość wyprowadzki KK do Warszawy.
- Nie sądzę, by ktoś na taki pomysł wpadł. Tradycja i to, że "S" powstała w Gdańsku, odgrywa ogromną rolę. W statucie jest zresztą zapis, że Komisja Krajowa znajduje się w Gdańsku.
Już dziś w budynku przy Wałach Piastowskich mieści się wiele firm i instytucji nie związanych z Solidarnością, m.in. Biuro Rozwoju Gdańska, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Gdańsku, szkoła językowa Berlitz.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
