Paweł Adamowicz nadal będzie prezydentem Gdańska. Urzędujący prezydent w II turze wyborów zdecydowanie pokonał Kacpra Płażyńskiego stosunkiem głosów 64,8 do 35,2 proc.
Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni Pobierz aplikację:AndroidiPhone
Aktualizacja, godz. 7:51: Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że Paweł Adamowicz wygrał wybory w Gdańsku, zdobywając 64,8 proc. głosów. Kacper Płażyński zdobył 35,2 proc. głosów.
Aktualizacja, godz. 23:18 Według sondażu IPSOS frekwencja w Gdańsku wyniosła 56,8 proc.
Aktualizacja, godz. 22:28. W sztabie PiS coraz mniej osób. Pozostają tylko ci, którzy chcą spędzić noc na rozmowach.
- To, co zostanie po mojej kampanii, to wspaniały zespół ludzi, którzy chcą dalej działać na rzecz mieszkańców Gdańska. To wspaniałe grono ekspertów, osób, które niechętnie do tej pory angażowali się w życie polityczne - mówi Kacper Płażyński, który dodaje, że teraz wyjeżdża na dwudniowy odpoczynek z żoną. Na razie lokalne władze Prawa i Sprawiedliwości nie zdecydowały o wyborze przewodniczącego klubu w nowej Radzie Miejskiej, ale wszystko wskazuje na to, że Kazimierza Koralewskiego zastąpi w tej roli właśnie Kacper Płażyński.
Aktualizacja, godz. 22:16. Nieoficjalnie frekwencja w Gdańsku miała wynieść 51,9 proc. Na oficjalne dane musimy jeszcze poczekać.
Aktualizacja, godz. 21:46. Po przemówieniach czas na świętowanie. Zaczyna się podział siedmiopiętrowego tortu.
Aktualizacja, godz. 21:34. - Chciałbym bardzo podziękować Kacprowi Płażyńskiemu za wspólną rywalizację. Mam do Pana ogromny szacunek, chciałbym żeby Pan o tym wiedział - powiedział Paweł Adamowicz tuż przed tym, jak zaprosił swoich sympatyków na siedmiopiętrowy tort.
Aktualizacja, godz. 21:30. Reakcja Kacpra Płażyńskiego i jego przemówienie tuż po ogłoszeniu wyników.
Aktualizacja, godz. 21:24. Prezydent Paweł Adamowicz dziękuje wszystkim wyborcom, także tym, których jeszcze do siebie nie przekonał.
- Chcę podziękować wszystkim, którzy na mnie nie głosowali, ale wzięli udział w wyborach. Będę robił wszystko z moimi współpracownikami, aby przez te 5 lat pokazać, że jestem prezydentem wszystkich bez wyjątku gdańszczan. Gdańsk po raz kolejny opowiedział się za Gdańskiem wolności i chcemy żeby taki Gdańsk pozostał dziś jutro i zawsze - podkreśla Paweł Adamowicz. - Od jutra zaczyna się nowy rozdział w historii samorządu. Prezydent i radni to tylko wasi słudzy. Proszę was o wsparcie, radę, rzeczową krytykę. Nie chcę żadnych oklasków, laurek - kończy. Aktualizacja, godz. 21:20. Kacper Płażyński nie traktuje tego wyniku jako porażki.
- To raczej fundament, na którym przez najbliższe 5 lat nadal będziemy budować demokrację - mówi Kacper Płażyński, który przez najbliższe lata będzie radnym Gdańska. Aktualizacja, godz. 21:12. Tak Paweł Adamowicz i jego sympatycy zareagowali na ogłoszenie wstępnych wyników wyborów opartych na sondażu przeprowadzonym wśród głosujących.
Reakcja prezydenta i jego sympatyków na pierwsze wyniki.
Wyniki sondażu w dniu wyborczym:
Paweł Adamowicz: 64,7 proc.
Kacper Płażyński: 35,3 proc.
O godz. 21 skończyła się cisza wyborcza w całej Polsce. W Gdyni i Sopocie II tury nie było, bo już w pierwszej zaufanie większości wyborców zyskali Wojciech Szczurek i Jacek Karnowski. W Gdańsku urzędujący prezydent Paweł Adamowicz z komitetu Wszystko dla Gdańska zmierzył się z popieranym przez PiS Kacprem Płażyńskim.
Większość wyborców opowiedziała się za kontynuowaniem dotychczasowej polityki w Gdańsku i poparła urzędującego prezydenta. Wszystko wskazuje na to, że Paweł Adamowicz zyskał głosy przede wszystkich tych gdańszczan, którzy w pierwszej turze poparli Jarosława Wałęsę.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy na ten temat
