- 1 Niespokojna noc na gdańskich drogach (137 opinii)
- 2 Ubywa mieszkańców i rozwodów na Pomorzu (117 opinii)
- 3 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (305 opinii)
- 4 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (854 opinie)
- 5 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (171 opinii)
- 6 Kultowa "Górka" i widok na morze (160 opinii)
Sopockie kluby ponad podziałami
Od piątku rusza "Club your hands"- inicjatywa dla miłośników spędzania weekendowych wieczorów w wielu klubach. Wspólny bilet pozwoli bawić się w kilku miejscach.
Z czym kojarzy się Sopot? Obok Monciaka i Mola, niejedna osoba z pewnością wymieni clubbing, czyli odwiedzanie w ciągu jednej nocy kilku klubów. W Trójmieście to właśnie Sopot najmocniej tętni nocnym życiem przez praktycznie cały rok kalendarzowy. Nie ma się co dziwić - to właśnie tu znajduje się najwięcej dyskotek i miejsc, w których można szaleć do białego rana. Tym bardziej sprzyja temu sezon letni, kiedy do nadmorskiego kurortu zjeżdżają się turyści, aby przekonać się na własne oczy, jak funkcjonuje klubowa stolica Polski.
Z inicjatywą dla nich od najbliższego piątku rusza impreza "Club Your Hands". W jej ramach trzy sopockie kluby - Papryka, Soho Clubogaleria i Klub Atelier - wprowadzają wejściówkę upoważniającą w danym dniu do wejścia do wszystkich z nich.
- Wstęp na imprezę kosztuje 15 złotych, a przy wejściu dana osoba dostaje kolorową opaskę z którą może wejść do wszystkich trzech klubów - opowiada Artur Sieradzki z klubu Papryka. - Chcemy stworzyć alternatywę dla sopockich imprezowiczów, którzy będą mogli odwiedzić kilka miejsc w cenie jednego biletu - wyjaśnia. Inwestycja wydaje się opłacalna - w wielu klubach w Sopocie pojedynczy wstęp na imprezę kosztuje 15 zł, a dzięki "Club Your Hands" w tej samej cenie będzie można odwiedzić więcej niż jedno miejsce.
- Oczywiście każdy klub będzie stosował obowiązujące w nim zasady selekcji, jak chociażby fakt, że dane miejsce będzie przepełnione i więcej osób nie będzie mogło do niego wejść. Ale właśnie wtedy będzie można odwiedzić inne z trzech miejsc i tam się bawić - dodaje Sieradzki.
Akcja "Club Your Hands" potrwa do końca wakacji. Wspólne bilety będą obowiązywać w każdy piątek i sobotę. Jeśli będzie cieszyć się popularnością być może zostanie przedłużona również na jesień, tym bardziej, że właśnie wtedy do Trójmiasta zjadą główni klienci klubów - studenci.
Opinie (106) 9 zablokowanych
-
2008-07-03 14:42
Lans!
sopot jest wyjątkowo lanserski. Kiedy jedzie się SKM-ką i widzi się wymalowaną lalę od razu wiadomo gdzie wysiądzie...
Gdynia i Gdańsk są o niebo lepszymi miejscami do zabawy.- 0 0
-
2008-07-03 15:18
bzdura
w tych klubach nigdy nie placilam za wjazd ... kompletna glupota !!!
- 0 0
-
2008-07-03 15:22
oj oj oj!!!!
a może tak po 5 zł. do każdej z tych knajp??!!! wybierasz co chesz. osobiście wole gdańsk lub pokład w gdynii, a nie wawe i innych udających mieszczuchów zza granic trojmiasta, którzy dzięki kasie próbują pokazać co to nie oni to na ch...j przyjezdzaja do nas skoro tacy kasiasci?? problem maja i tyle , a my kompleks, ze nie warszawka jestesmy... i po co ??
- 0 0
-
2008-07-03 15:36
bardzo lubie... (2)
towarzystwo mlodych polek w tych klubach a za wstep i tak nie bede placil. kto zrezygnuje z klienta, ktory co wieczor zamawia 10-15 long island ice tee ;)
dla mnie zabawa to postawic drinki, pogadac, wydac kase, poniewaz po to ona jest. a jak nawet slowa o sexie nie ma, to dziewczyny glupieja i zaczynaja watpic, co jest grane. i tak juz nie jedna zabralem, ktora sama by nie myslala, ze pojdzie. poprostu same sie wtedy pchaja, bo dziwi je, ze takie to wszystko "bezinteresowne". daje w raczke stowke i mowie: zamow dla nas jakies dobre drinki. zadna nie odmowila dotad. i tak z gory wiadomo jak podzielone sa role ;)
ja moja bardzo lubie: dobry kumpel z grubym portfelem z ktorym mozna szczerze pogadac ;)
a po nocy, obojetnie czy z sexem czy bez, zawsze same do mnie wydzwaniaja i chca sie ponownie spotykac.
tak sie dobrze bawi, a nie jak te wszstkie ciolki bezczelne zaczepki i prostackie proby ustawienia lasek.
klasa i kasa swoje robia ;)
pozdro ze slonecznego long island dla wszystkich dotychczasowych "znajomosci" od misia koralgora :)
jak skoncze tu urlop, to jade sie bawic do sopotu. pozdro tez dla studentow. bez was nie bylo by takiej dobrej zabawy w klubach :)- 0 0
-
2008-07-03 15:43
(1)
Mam nadzieje że Cie nie spotkam w tym Sopocie, bo wypowiedzi takiego pustaka to chyba nigdy nie czytałam. To Cie jeszcze zgubi ;]
- 0 0
-
2008-07-03 23:56
ehhh tam... spotkamy sie, wypijemy "liet" i zobaczysz, ze nie taki wilk straszny, jak przy s****iu ryczy(copyright by mis koralgor) ;)
a o studentach pisze szczerze, bo spedzilem dlugie noce na swietnych rozmowach, wiec sie tak nie podniecaj, kolego/zanko...
pozdro znad basenu przy 30 stopniach o 18:00 :D- 0 0
-
2008-07-03 16:29
znowu dymanie
"Oczywiście każdy klub będzie stosował obowiązujące w nim zasady selekcji" czyli oczywiście zapłacisz za wstęp wszędzie, a nie wszędzie cię wpuszczą
- 0 0
-
2008-07-03 20:19
SOPOT
Sopot to potega imprezowe miasto jak sie bawic to tylko w SOPOCIE!!!!!!
- 0 0
-
2008-07-04 21:51
a ja nigdy w tych klubach nie byłem bo i po co? ;) zgrana paczka w akademiku i browar z promocji za 1,90 wystarczy :) a że frajerzy płacą XX za wstęp i drugie tyle za piwo no to sory :P
- 0 0
-
2008-07-05 10:24
nie jestem zaskoczony bo
nie dziwi mnie ta obronna reakcja klubow - wampirow co wysssysaja pienadze z naszych portfeli .jest tak drogo ze nawet pozadnych drinkow nie daja , jak sam zamowisz normalnego drinka to wychodzi w cenie flaszki z sokiem
- 0 0
-
2008-07-07 21:04
nie pomyślałem bo ja już swoją drugą połówkę płci przeciwnej dawno temu poznałem :)
- 0 0
-
2008-07-14 16:02
haha na piwo do Papryki...
... to mogą chodzić miłośnicy serwowanego tam trunku który z piwem nie ma nic wspólnego. bo przecież lepiej oszczędzicić i kupic jak najniższej kategorii beczkę, a potem lać 0,4 litra frajerom za 6 złotych. W Anglii to nie do pomyślenia, żeby takie gówno sprzedawać, bo od razu mieliby tłum ludzi z rekalamcjami,.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.