• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sopot: awanturnik szybko zatrzymany

piw
28 czerwca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

W nocy z niedzieli na poniedziałek w okolicach sopockiego Monciaka doszło do awantury, w trakcie której jeden z jej uczestników zranił innego ostrym narzędziem. Dzięki wprowadzonym jakiś czas temu stałym patrolom na ul. Bohaterów Monte Cassino, sprawcę udało się niemal od razu zatrzymać.



Często widujesz nocne patrole policji?

Czytaj także: Sopot: Więcej policjantów w weekendy

W lutym tego roku na Monciaku doszło do prawdziwej bitwy. Zanim na miejscu zjawiła się jednak policja, większość uczestników awantury ulotniła się. Po tym wydarzeniu wprowadzono stałe nocne patrole policji w tej okolicy. Zaczyna to przynosić pierwsze efekty.

W nocy z niedzieli na poniedziałek do jednego z takich właśnie patroli podbiegła młoda kobieta, prosząc o pomoc. Twierdziła, że kilkadziesiąt metrów dalej - na ul. Pułaskiego zobacz na mapie Sopotu - zaatakowano jej kolegę.

Kiedy policjanci dotarli na miejsce, zastali tam rannego 27-latka. Został on ugodzony w rękę ostrym narzędziem - najprawdopodobniej drutem. Miał rozległą i mocno krwawiącą ranę szarpaną. Od razu wezwano pogotowie.

Według relacji świadków, mężczyzna wyszedł chwilę wcześniej ze znajomymi z nieodległej dyskoteki i skierował się w kierunku zaparkowanego nieopodal samochodu.

W pewnym momencie do tej grupy podeszło kilku mężczyzn. Jeden z nich ugodził 27-latka ostrym narzędziem i zaczął kopać jego auto, wgniatając w nim karoserię i niszcząc lusterko. Napadnięci zaczęli krzyczeć i wzywać pomocy, co spłoszyło napastników, którzy biegiem ruszyli w kierunku Monciaka.

Mundurowi szybko udali się w tym samym kierunku. - Po chwili - na ul. Haffnera - zobaczyli mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi napastnika. Gdy zobaczył policjantów, zaczął uciekać. Po krótkim pościgu udało się go zatrzymać - mówi sierż. Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.

Sprawca - 22-letni mieszkaniec Kwidzyna - był pijany. Trafił do policyjnego aresztu. We wtorek rano przesłuchano go i postawiono mu zarzuty. Za uszkodzenie ciała grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności, taką samą karę mężczyzna może ponieść za uszkodzenie samochodu.

Policjanci ustalili też, że najbardziej prawdopodobnym motywem działania sprawcy była... zazdrość. Chłopak miał widzieć, jak 27-latek bawi się na dyskotece z dziewczyną, która i jemu się podobała.
piw

Opinie (82) ponad 20 zablokowanych

  • kara grzywny

    Wpierw areszt 24h. Potem kara pieniężna. Ponadto wpis o karalności i odpracowanie fizyczne na rzecz miasta pod ścisłą kontrolą- wykonane niezwłocznie. Poczuł by g*wniarz, że następnym razem nie warto i odechciałoby mu się "wakacyjnych wygłupów".

    • 1 1

  • znam ziomka

    i ręczę, że nigdy nie wyciągnąłby łapy bez powodu. Trafił się mu cwaniak i tyle, a wy dalej się produkujcie, pisząc o zdarzeniu którego nawet nie widzieliście i o kimś kogo nie znacie. śmieszni jesteście, specjaliści z internetu

    • 1 1

  • Do aresztu won!!!

    Sopot to hollywood a nie bollywood to on nie wiedzial??jak mozna zaatakowac chlopaka za to ze dziewczyna go wybrala sobie do zabawy..on chyba myslal ze jest w remizie strazackiej pod kwidzyniem

    • 0 0

  • Haha

    Smiech na Sali ; )z ta nasza policja. Musieli kogos zlapac... zeby pokazac ze nowe patrole cos daja... Panowie na sile to nie lapcie ludzi.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane