• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sopot i Gdańsk też wpuszczą psy na plaże?

Piotr Weltrowski
4 lipca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Niebezpiecznie na nowym wybiegu dla psów
Czy po Gdyni przyjdzie czas na Sopot i Gdańsk? Tu mieszkańcy też chcieliby wyznaczenia miejsc, gdzie wolno wyprowadzać na plaży psy w sezonie. Czy po Gdyni przyjdzie czas na Sopot i Gdańsk? Tu mieszkańcy też chcieliby wyznaczenia miejsc, gdzie wolno wyprowadzać na plaży psy w sezonie.

Mieszkańcy Sopotu chcą, aby na plaży wyznaczyć miejsca, gdzie w sezonie można pojawić się z psem. Takie rozwiązanie już w maju wprowadzono w Gdyni, również w Gdańsku urzędnicy nieśmiało o nim wspominają.



Przeszkadza ci pies na plaży?

Pierwsza "psia plaża" pojawiła się w maju tego roku w Gdyni Orłowie,zobacz na mapie Gdyni nieopodal Pałacu w Kolibkach. Na pomysł wpadły dwie gdyńskie radne. Plaża jest przez czworonogi i ich właścicieli oblegana, trudno się więc dziwić, że i w Sopocie i w Gdańsku szybko pojawiły się propozycje, aby podobne zakątki stworzyć również w tych miastach.

W Sopocie do biura Rady Miasta trafił już nawet wstępny obywatelski projekt uchwały w tej sprawie. - Nie chodzi nam tylko o mieszkańców, także o turystów. Wielu ludzi ma psy, niektórzy nie decydują się przyjechać do Sopotu właśnie dlatego, że nie mogą ze sobą zabrać psa i wziąć go na plażę. Są miasta, gdzie od dawna funkcjonują takie zakątki i przyciągają ludzi - mówi Wojciech Falgowski, jeden z twórców projektu.

Mieszkańcy proponują trzy możliwe lokalizacje "psiej plaży". 100-metrowe odcinki wybrzeża, na które można byłoby wprowadzać psy, widzieliby przy granicy z Gdynią zobacz na mapie Sopotuprzy granicy z Gdańskiem zobacz na mapie Sopotu. Trzecim miejscem mógłby być 50-metrowy odcinek miejskiej plaży przy molo zobacz na mapie Sopotu - między pomostem a miejscem, gdzie stoi rzeźba upamiętniająca film "Dwóch ludzi z szafą" Romana Polańskiego.

- Sam pomysł mi się podoba, jednak projekt wymaga jeszcze uzupełnienia, choćby dwustu podpisami, z tym jednak pomysłodawcy nie powinni mieć problemu. Niemniej jednak, jakiekolwiek decyzje w tej sprawie powinny być poprzedzone merytoryczną dyskusją. Na gorąco trudno stwierdzić, czy stworzenie takich miejsc byłoby w ogóle możliwe w ten sposób, aby nie utrudniać życia innym plażowiczom - mówi Wojciech Fułek, przewodniczący sopockiej Rady Miasta.

Podobnie wypowiadają się też urzędnicy. - Jeżeli gdzieś taka strefa mogłaby powstać, to niedaleko granicy z Gdynią, czyli w miejscu, gdzie plaży raczej nie odwiedzają np. rodziny z dziećmi. Na razie jednak zbieramy opinie użytkowników gdyńskiej strefy i sopocian - mówi Magdalena Jachim, rzecznik sopockiego magistratu.

O "psich plażach" myśli też Gdańsk. - Dochodzą do nas głosy mieszkańców, którzy chcieliby powstania takich miejsc. Analizujemy sytuację i szukamy możliwych lokalizacji. Na pewno jednak takie wybiegi na plaży nie powstaną w tym roku, jest na to po prostu za późno, bo ich utworzenie wymaga podjęcia uchwały przez Radę Miasta - mówi Grzegorz Pawelec, rzecznik MOSiR.

Dziś, nie licząc strefy w Orłowie, na plaże w Gdańsku i Gdyni psów nie można wprowadzać od maja do końca września. W Sopocie z czworonogiem na plażę nie wejdziemy już od początku marca. Za złamanie zakazu grozi mandat w wysokości 500 zł.

Opinie (349) ponad 10 zablokowanych

  • Do "nie"

    A co!Bedziesz wyprowadzac dziecko na plaze "dla psow"???
    Malo ci bedzie plazy dla ludzi??
    Do twojej wiadomosci....psy nie zalatwiaja sie do wody!!!!
    Dzieci i dorosli...tak!!!!

    • 12 5

  • nic tak dobrze niezrobi dzieciom jak zabwa kupą
    a i spacery będą zdrowszebo wzbogacone o uciekanie przed psem
    by żylo się lepiej

    • 2 8

  • BRAWO BRAWO BRAWO!!!

    Tak dla psich plazy, nie dla imbecyli ktorzy mysla, ze psy nic innego nie robia tylko s****a.... i to do wody. Wiecie o psach tyle co nic. A tak poza wszystkim, to myslicie ze co wydalaja ryby??? AMONIAK. A ssaki MOCZNIK. Zgooglujcie sobie roznice.......

    • 11 4

  • pies to nie problem tylko jego właściciel (1)

    jestem jak najbardziej za powstaniem takiego miejsca, sama mam psa, a przeciwników zachęcam do zwracania uwagi właścicielom psa o koniecznosci sprzątania po nim.

    • 10 1

    • rzeczywiście nie pies jest problemem, tylko właściciel.

      Tylko z tym zwracaniem uwagi to chyba nie wiesz o czym piszesz. Ja sama byłam świadkiem jak jakaś pani zwróciła uwagę właścicielowi wielkiego psa, który na środku ścieżki spacerowej w Parku Reagana walnął kupsko wielkości sporego melona. Takiego popisu chamstwa już dawno nie widziałam. Nikt rozsądny nie zwróci uwagi dresowi z rotweilerem. To mogą załatwić tylko patrole straży miejskiej. I mandaty.
      A co do tych, którzy uważają, że pieski nawożą ziemie, że te kupki to samo dobro, że jak na trawce to jest ok i sprzątać nie trzeba, radzę żeby poczytali na temat pasożytów jakie te kupki zawierają. Ani rybki, jak tu ktoś napisał, że też sr...ją, ani nawet konie, nie roznoszą tylu "dóbr" co pieski. I zaznaczam, że nie pieski mnie wkurzają, tylko i wyłącznie ich właściciele.

      • 1 1

  • nawet gdyby psy w pampersach biegaly (3)

    to zawsze znajda sie tacy co beda psy nienawidziec

    • 10 2

    • Nie psy są problemem, tylko właściciele. (2)

      Głupota ludzka nie ma granic. W Parku Reagana widziałam ostatnio pana, który puścił psa luzem i cieszył się, że piesek się wybiega, bo gania stado kaczek. I jeszcze dziecku, które prowadził za rączkę, pokazywał, jak ładnie się piesek bawi.

      • 4 0

      • (1)

        no i co pozagryzal te kaczki ?? bo jak nie to wszystko ok, gdzies musza sie wylatac , trzeba tylko miec pod kontrola na tyle aby sie sluchaly.

        • 1 2

        • ręce opadają jak się to czyta...

          To jest właśnie potwierdzenie, że właścicieli psów należy karać bez litości. Nikt nie powinien być ganiany przez psa, który ma durnego właściciela. Nawet kaczki.

          • 3 1

  • (1)

    A ja jadę na czasy do Tunezji, a tam nie ma psów. Nigdy nie opalam się nad polskim morzem, bo brzydzę się brudu!!!!!

    • 4 6

    • A ja jeżdżę na Malediwy

      do Holiday Resorts i tam też nie ma psów i brudu i biednych Polaków

      • 2 0

  • super

    Wystarczy wyznaczyć ranne godziny np do 8,30 wpuścić strażników, dawać duże mandaty i każdy po swoim psie posprząta. rano nikt nie plażuje z dziećmi a właściciele czworonogów o tej porze chętnie wychodzą żaden problem tak jest prawie w każdym parku w NY

    • 2 1

  • nie wrzucajcie wszystkich psów do jednego worka

    • 7 2

  • do sekty psiarzy!

    oczywiście durna szadziul wymyśliła z braku z lepszego zajęcia ...ale właściwie psy s****ą wszędzie to dlaczego nie na plaży

    • 2 5

  • zabawne...

    wydzielanie osobnego kawałka na psie odchody jak psy robia wszędzie...kto to wymyślił...może te "mądre" radne wymyśla coś lepszego...czy na kupach poprzestna

    • 3 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane