Policjanci z Komendy Głównej Policji w Warszawie zatrzymali w Sopocie dwóch mężczyzn, obywateli Niemiec: Josefa M. seniora i Josefa M. juniora - szefów międzynarodowej grupy przestępczej specjalizującej się w oszustwach metodą na "wnuczka".
Pod koniec marca do policjantów z KGP w Warszawie zgłosili się niemieccy funkcjonariusze. Chodziło o pomoc w zatrzymaniu dwóch mężczyzn, którzy szefowali międzynarodowej grupie przestępczej specjalizującej się w tzw. oszustwach "na wnuczka". Z informacji przekazanych przez stronę niemiecką wynikało, że poszukiwani mężczyźni, ojciec i syn, mogą znajdować się gdzieś na terenie Polski.
Policjanci zajęli się sprawą. Tropy, którymi dysponowali, doprowadziły ich na Pomorze. Wszystko wskazywało na to, że mężczyźni ukrywali się w wynajmowanym na cudze nazwisko mieszkaniu w Sopocie i szykowali się do "nowej roboty" - tym razem na terenie naszego kraju. Policjanci zwrócili się o pomoc do kolegów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku i wspólnie zaplanowali zasadzkę.
W środę wieczorem, przed wcześniej wytypowany blok w Sopocie, podjechało kilka nieoznakowanych policyjnych radiowozów. Funkcjonariusze bardzo dyskretnie obserwowali miejsce pobytu Josefa M. seniora i Josefa M. juniora. Wiedzieli bowiem, że obaj są bardzo "elektryczni", co w policyjnym żargonie oznacza, że byli bardzo ostrożni i łatwo można było ich spłoszyć.
Senior i junior wpadli w wynajmowanym mieszkaniu. Byli kompletnie zaskoczeni widokiem policjantów i nie stawiali oporu. Obaj zostali natychmiast przewiezieni do policyjnego aresztu. Czekają teraz na proces ekstradycyjny. Za swoje czyny odpowiedzą przed niemieckim wymiarem sprawiedliwości.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
