• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sopot nie odda się Gdańskowi? Spór o granicę i Drogę Zieloną

Michał Brancewicz
25 lipca 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
Hala rośnie, ale problemy rosną  wraz z nią. Hala rośnie, ale problemy rosną  wraz z nią.

Sopot i Gdańsk walczą z MSWiA o utrzymanie zmiany granicy obu miast. Jednocześnie sąsiadujące ze sobą gminy spierają się o budowę Drogi Zielonej. Co z tego wyniknie?



Decyzja o zwiększeniu obszaru Gdańska kosztem Sopotu miała spowodować, że będąca w trakcie budowy hala widowiskowo-sportowa zobacz na mapie Sopotu będzie wspólna nie tylko pod względem inwestycyjnym, ale i terytorialnym. Wszystko szło dobrze do chwili, kiedy MSWiA zakwestionowało tę ideę. W sporze z ministerstwem oba miasta wspierają się i współpracują. Przynajmniej tak było do tej pory.

Jest bowiem sprawa, która dzieli obu partnerów. Chodzi o Drogę Zieloną, która ma być główną arterią dojazdową do hali. Jej budowa nie rusza, gdyż Gdańsk nie ma na nią pieniędzy. Pod koniec czerwca sopoccy urzędnicy zagrozili, że jeżeli w ciągu miesiąca Gdańsk ich nie znajdzie, wycofają zgodę na zmianę granicy między miastami.

Jeszcze w ostatnią środę zastępca prezydenta Gdańska Marcin Szpak deklarował, że rozmowy z magistratem sopockim trwają i analizowane są różne sposoby rozwiązania tej sytuacji. Potwierdza to także druga strona. Konkrety jednak nie padają.

Nieoficjalnie udało się nam ustalić, że w grę wchodzi także takie rozwiązanie, w którym Gdańsk nie musiałby od razu wykładać wszystkich pieniędzy na budowę swojej części Drogi Zielonej.

Tymczasem, na najbliższej sesji sopockiej Rady Miasta głosowany ma być wniosek do ministra SWiA "o wycofanie wcześniejszego wniosku o zmianę granic Miasta Sopotu". Podpisało się pod nim sześciu radnych. Co się stanie jeśli uchwała zostanie przegłosowana?

- Nic nie stoi na przeszkodzie, by potem przywrócić uchwałę o zmianie granic, jeśli Gdańsk wywiąże się ze swoich obowiązków, o których piszemy w uzasadnieniu - deklaruje Cezary Jakubowski, wiceprzewodniczący Rady Miasta Sopotu.

W uzasadnieniu do uchwały radni podkreślają, że konieczne jest uzgodnienie zakresu prac związanych z budową infrastruktury drogowej wokół hali, ich szacunkowej wartości, źródeł finansowania, podziału kosztów oraz harmonogramu. Uważają, że zmiana granic powinna być ostatnim elementem do ustalenia przez władze obu miast.

Jak w takim układzie rysuje się przyszłość hali widowiskowo- sportowej? - Nawet jeżeli decyzja MSWiA w sprawie zmiany granicy będzie negatywna to i tak nie narazi ona żadne z miast na jakiekolwiek dodatkowe straty - zapewnia Renata Czajkowska, odpowiadająca za inwestycję z ramienia Sopotu. - Planowane przesunięcie granic miało być tylko symbolem dobrej współpracy miast.

Opinie (99) 2 zablokowane

  • NIECH WYBUDUJĄ CENTRUM HANDLOWE KOŁO HALI ... (1)

    NIECH WYBUDUJĄ CENTRUM HANDLOWE KOŁO HALI TO ODRAZU POWSTANIE DROGA..

    JEST MI TAK WSTYD, ŻE BUDUJĄCY NIE MAJĄ PINIĘDZY NA DOPROWADZENIE ASFALTOWEJ DROGI DO HALI:/

    • 0 0

    • nic z tego

      na szadółkach budują centrum a o drogach "zapomnieli"

      • 0 0

  • trzeba się przyzwyczajać do tego stwierdzenia "Gdańsk nie ma na to pieniędzy"

    wszystkie dutki wydamy na Baltic Arene i ECS

    a na resztę "Gdańsk nie ma na to pieniędzy"

    i już!

    • 0 0

  • buce z Gdńska budują jakieś centrum

    nowe muzeum? Mało tego macie? Kogo obchodzi kolebka Bolka?

    • 0 0

  • Będzie w Gdańsku za to muzeum Bolka... (1)

    hahahahahahhaa

    • 0 0

    • CIEKAWE TYLKO ZA CO?

      akurat dla Gdańska to ten pan nic porzadnego nie zrobil. Ze przypomne tylko ze zrobil to czego komunie sie nie udało. Mianowicie wyrzucil studencka kulture z miasta zajmujac budyunek mieszczacy klub zak a potem jak juz sie wyniesli go opuscil bo mu sie widocznie nie podobal. To obywatel ale Popowa. Cham ktory przegnal kulture. I mamy to co mamy Łaszczoka i Rabczewska.

      • 0 0

  • Trzech sołtysów trzech gównianych wsi. (1)

    I nie tylko sołtysów. Z orszakami i przydupasami. Z każdą gównianą budą będą problemy dopóki nie staniemy się wreszcie mieszkańcami Trójmiasta. Z jednym sołtysem. A teraz każdy sołtys ważny, a jego dworzanie to dopiero. Ambicyjki małych, tępych ćwoków o mentalności Kargula.

    • 0 0

    • AMEN!

      Nic dodac nic ujac.

      • 0 0

  • Kurde ! Namalujcie czerwoną kreske przez środek tej hali czy czego tam (1)

    i bedzie swiety spokój. Jednego dnia bedzie zamiatać Zopot drugiego Danzig ! i po problemie. pozdro!

    • 0 0

    • Kurde!

      Nie "Zopot" ino "Zoppot" rezydencie :)

      • 0 0

  • A może by tak panowie prezydenci pomysleć o takim małym SZENGEN - takim lokalnym.... co?!

    Unia już to zrobiła... a wy znowu w tyle... wstyd !

    • 0 0

  • Do pan kropek beta i innych besserwiserów (2)

    Tak się składa, że jestem byłym już mieszkańcem ulicy Gospody.

    Znakomicie pamiętam jednak czasy, kiedy płonęły ogródki działkowe przy Łokietka i wykuwał się plan budowy hali sportowej (zwanej także piramidą Adamowicza) - czyli rok 1999 i późniejsze.

    Nie wnikam już w założenia czy słuszna była budowa hali czy nie (było to długo przed decyzją o przyznaniu Polsce ME).

    Pamiętam doskonale, że wszelkie plany przedstawiane mieszkańcom, publikowane w prasie przedstawiające infrastrukturę PO wybudowaniu hali. I z tych planów jasno wynikało, że ulice Gospody i Szyprów będą WEWNĘTRZNYMI ulicami osiedla Żabianka. Cały ciężar obsługi hali widowiskowej miała przejąć Droga Zielona.

    Nie dziwię się protestującym mieszkańcom, bo NIE ZMIENIA SIĘ REGUŁ GRY W TRAKCIE ROZGRYWKI (INWESTYCJI). Co więcej popieram ich, bo wbrew besserwiserom komentującym wszystko na forum wiem, że czteropasmowa droga przepołowi osiedle na pół, na sam trakt drogowy jest dużo mniej miejsca niż wcześniej na ulicy Chłopskiej, itd, itp.

    Zatem zanim pan kropek beta i inni miłośnicy sportu zaczną się wypowiadać na ten temat, proszę zajrzeć do źródeł, zrobić wizję lokalną i dopiero wtedy zasiadać przy klawiaturze.

    Ze swojej strony życzę panu kropkowi beta i innym miłośnikom sportu: po pierwsze dobrej kondycji, do hali można przecież dojść z kolejki lub w ogóle przyjechać na rowerze (to w końcu hala SPORTOWA). Po drugie, aby panu kropkowi beta wybudowano tor F1 pod oknem a jego posesję opasano rondem (wszak drogi dojazdowe są konieczne, nieprawdaż?)

    Nie pozdrawiam

    • 0 0

    • nic dodac nic ujac;) (1)

      • 0 0

      • dokładnie, brawo ten Pan!

        • 0 0

  • Ile jeszcze razy będe musiała czytać, że..... (4)

    ... Sopot traci ziemie na korzyść Gdańska. To wierutna bzdura. Sopot wcale nie zmieni wielkości jak zresztą i Gdańsk. Po prostu w miejscu hali przesunie się granice na korzyść Gdańska dołączając do niego ileś tam hektarów, a w inny miejscu Gdańsk przesunie granice na korzyść Sopotu oddając ziemie o takiej samej powierzchni.

    Wiem to od pani w urzędzie jak byłam wsiąść udział w ankiecie na temat przesunięcia granic.

    • 0 0

    • Sopot traci nie tylko ziemie, ale

      i mieszkańców. Dziś dowiedziałem sie na konferencji prasowej Kurskiego i Cymańskiego oraz b.radnego PO, że obecnie ma tylko 37 tys. i to w większości starszych ludzi:((

      • 0 0

    • Sopot dostał w zamian ziemie w Gdańsku, ale na Chełmie, a ten nie graniczy niestety z Sopotem więc nie jest to proste

      przesunięcie granic ciekawe,
      czy ktoś sprawdzał gdzie dokładnie ta sopocka wyspa na Chełmie jest?

      mieszkam na Chełmie, a może już jednak w Sopocie?

      • 0 0

    • No i własnie pani w urzedzie otumaniła bidule , a ta uwierzyła i jej sie poplątało

      • 0 0

    • Nie "wziąść" ino "wziąć" szanowna Pani.

      • 0 0

  • Niech Sobot buduje ulicę "Zieleoną"

    Ale pod warunkiem,że zostanie włączona do Sopotu.
    Nie trzeba dużej wiedzy aby stwierdzić, że Gdańsk jako miasto jest wielkim molochem, natomiast sopot się kurczy za TPK Gdańsk łączy się z Gdynią. Dlatego zważam, że byłaby to jedyna słuszna decyzja.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane